Kiedy trafiła do lecznicy, okazało się, że jest już wysterylizowana, ale ma na brzuchu ogromną przepuklinę. Jama brzuszna została zszyta, a koteczka dochodzi do zdrowia w lecznicy.
Jak tylko dojdzie do siebie, zostanie wypuszczona spowrotem w miejsce bytowania.
Czarnulka pilnie szuka domu stałego lub tymczasowego. Baza transportowa to niezbyt dobre miejsce dla oswojonego kota, tym bardziej, że nie ma się gdzie tam schronić. Do budynków i magazynów nie jest wpuszczana, więc mieszka pod chmurką.
Czarnulka jest ogromnym miziakiem i bardzo tęskni za towarzystwem człowieka. Nawołuje, miauczy i mruczy jak tylko kogoś zobaczy. Z emocji wylizuje ręce głaszczącego. Wzięta na ręce, przytula się, ciumka sweter i ugniata łapeczkami.
Koteczce zostało tylko kilka dni, może tydzień...
Kontakt: dt-monikah@wp.pl; tel. 500 367 537
Oto Czarnulka:






Czarnulka znalazła dom u Arian

O jej dalszych losach będzie można poczytać tu: viewtopic.php?f=1&t=151220