Preparat spot-on b. dobrze zabezpiecza przeciw pchlom, padają po pierwszym ugryzieniu, więc nawet jak kot przebywa w zapchlonym środowisku, to każda, co sie na niego połasi - zginie.Oczywiście trzeba odnawiać, zależnie od preparatu działają 3-6 tygodni i potem wcale Aha, nie dawaj naraz chemicznej obróżki i działającego jeszcze spot-ona, bo przekroczysz dopuszczalne dawki i zatrujesz zwierzaka! I te chemiczne obróżki mogą śmierdzieć, przynajmniej ja taką miałam (parę lat temu) Pchle kupy z czasem wykruszą się, czesanie i kąpiel przyspieszają to
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"
Wiem, że pewnie już nikt tu nie zagląda, ale chciałam napisać jedną rzecz. Na początku mojej przygody z Maniusiem było mi bardzo przykro ponieważ wszyscy moi znajomi się go brzydzili i nikt nit chciał go nawet pogłaskać. Obecnie każdy kto nas odwiedza bierze go na kolana i ... całuje Wszyscy kochają Maniusia! To jest chyba największy sukces tej adopcji, to że z małego trędowatego śmierdziela stał się maskotką wszystkich moim znajomych. Szczęśliwego Nowego Roku! Oby więcej śmierdzieli rozkochało w sobie tłumy
rzadko bo rzadko jestem. ale czytam i o Maniutku kochanym cudownym pamietam :D:D jak napisałąs, ze sie go brzydzili a teraz się w nim rozkochali to aż łezki w oczach dostałam
Witam koleżanki Ja też mam łzy w oczach. W ogóle ostatnio już padłam zupełnie. Mam kolegę psiarza, w dodatku ma mega alergię na koty, zawsze przed przyjśćiem do nas się musi odpowiednio zabezpieczyć. Kilka dni temu wziął Mania na ręce pocałował go i powiedział, że ma stópki mięciutkie jak malinki Moja przyjaciółka też wielka psiara uwielbia się z MAniusiem przytulać, a dziś poszłam odwiedzić znajomego, który widział Mania raz w życiu i pierwsze co zapytał, to jak tam Twój specjalny kot Maniuś ma dar skradania nawet najbardziej zatwardziałych serc Ostatnio mój już niestety eks stwierdził, że powinniśmy go włożyć do żłóbka w szopce, żeby udawał małego Jezuska Maniuś Super Star
No i stalo sie. Moje koty w kocu sie przytulaja, po 3 latach Nie mialy wyjscia, rozstalam sie z moim Tztem, wyprowadzil sie i teraz maja jedne kolana mniej do okupowania. Musialy zaczac przytulac sie do siebie
radykalna metoda ciekawe czy na moje kociaste by poskutkowąło
Ostatnio edytowano Śro cze 26, 2013 21:52 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód:Przenioslam na NASZE KOTY - opowieści o rezydentach - blaski i cienie życia z kotami