Wątek cukrzycowy VIII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie mar 03, 2013 21:51 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Hej Tinko Droga! paru nowych słodziaków mamy. starałam się z dziewczynami jakoś doradzać. dobrze, że jesteś!!!
u Kropci bida, wysoi mocznik kreatynina. morfologia z ogromną leukocytoza, mocz na posiew - jałowo, 6 dni enrofloksacyny, lespewet, fosfór ok, alusal niepotrzebny. dziś pierwsza próba podskórnego nawodnienia, udało się tylko 20 ml, jutro sprobuję więcej. Kotenka je i pije bez zmian, nie widać po niej zlej biochemii.cukry lekko w górę max 150 PRE, ale dajemy rade na wloskach.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pon mar 04, 2013 8:01 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Witaj Tinka, wielkie dzieki!
Skorzystam i podpytam jeszcze trochę.

Tinka07 pisze:Paskudny stan zapalny w zębach nie jest wprawdzie bezpośrednim stanem zagrożenia życia ale na pewno pośrednim (np. cukrzyca lub nerki). Proponowałabym zrobienie szczegółowych badań krwi, żeby być pewnym co do zagrożenia narkozą. Następnie po przeanalizowaniu wyników badań krwi lekarz powinien dobrać jak najłagodniejszą narkozę (dodatkowo kroplówki dożylne podczas narkozy oraz środek odwracający narkozę (tzw. wybudzacz/antidotum) w zależności od zastosowanych preparatów anestetycznych).


Dusia ma morfologie z całą biochemię z grubsza w granicach normy. Chodzi mi, że z astma oddechowo jest trochę obciążona. Idę z nią jutro lub środę do weta i umówię się na zabieg. Upewnię się odnoście wybudzacza i reszty.

Tinka07 pisze:Zepsute zęby trzeba wywalić wraz z korzeniami na cito. Sanacja zębów odbywa się zawsze wtedy, kiedy jest to konieczne i kiedy pozwala na to stan pacjenta. Wszystko jedno, czy rozpoczęto insulinoterapię czy nie.


Ok. Czy warto zrobić posiew z pęcherza podczas operacji, skoro juz i tak mamhy narkozę?

Tinka07 pisze:Jakie są aktualne wyniki poziomu glukozy we krwi bez insuliny?


Rano na czczo w granicach 370-400. Dzisiaj robię krzywą cukrzycową, tak żeby wiedzieć jak to się układa w ciągu dnia.
Dusia ma 5,5 kg, ok 16 lat. Wygląda jednak monstrualnie, bo ma bardzo powiększoną wątrobę po sterydach (Alat, aspat w normie) i powiększoną nerkę ("od zawsze", mocznik kreatynina w normie). Biorąc to pod uwagę, jaką początkową dawkę insuliny byś zalecała, bo nasi weci w tym temacie chyba się nie orientują? Dodam, ze akurat teraz przypada końcówka działania zastrzykowego sterydu (Diprophos).

Astme jedziemy w piatek diagnozować do Warszawy do dr Niziolka.

Czy zalecałabyś rozpoczęcie insuliny od razu, czy jednak czekać aż wyjaśnimy temat oddechu i będzie już po usunięciu zębów (przyszły tydzień mam nadzieję). Nie wiem na ile cukier 400 jest dramatyczny...

Pozdrawiam,
Ola
Kobieta i kot to szczytowe osiągnięcia dzieła ewolucji. ;)

kotastrofa

 
Posty: 95
Od: Pon sty 10, 2011 16:57

Post » Pon mar 04, 2013 9:28 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Katastrofa - cukier 400 to bardzo dużo, no w twoijej nomenklaturze znaczy :dramatyczny. Czemu nie chcesz rozpocząć ins.? dawaj dziewczyno, nie ma czasu.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pon mar 04, 2013 9:41 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Mamrot pisze:Katastrofa - cukier 400 to bardzo dużo, no w twoijej nomenklaturze znaczy :dramatyczny. Czemu nie chcesz rozpocząć ins.? dawaj dziewczyno, nie ma czasu.


Hej, w zeszłym tygodniu wykryto cukier w moczu i potwierdziliśmy fruktozaminą. Nie podaliśmy insuliny od razu, bo wet odradzał, jako że jeszcze w zeszłym tygodniu działał steryd, który podwyższa cukier. Teraz jest końcówka działania sterydu i dziś robie krzywą, która mam nadzieję, będzie mniej zafałszowana. Jutro idę do weta po receptę na insuline, zalecenia i umówić się na wyrwanie zębów. Czekam na info od Tinki jaką dawkę na początek sugeruje.

Boję się tylko, że jak zacznę podawać insulinę np jutro, a na zabieg (najwczesniej pewne w przyszłym tygodniu) kot ma być na czczo, po narkozie na nie jeść - to jej zafunduję hipoglikemie. :( Czy po prostu ew. w dzien zabiegu zrezygnować z podania insuliny? Naprawdę potrzebuję porady.

Poza tym:

7:30 na czczo 405 cukru,
9:30 po jedzeniu, bez insuliny jest 285 - czy to normalne??? :(
Kobieta i kot to szczytowe osiągnięcia dzieła ewolucji. ;)

kotastrofa

 
Posty: 95
Od: Pon sty 10, 2011 16:57

Post » Pon mar 04, 2013 10:14 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Tak możesz. Myśmy tak właśnie zrobiły, cukier był dość niski, więc lepiej było nie ryzykować. Moja kotka miała co tylko podobny zabieg. Muszę cię trochę ostrzec - może być ciężko po. U nas kocie dochodziło do siebie cały miesiąc, a jeść dalej nie za bardzo chce. Niejedzący cukrzyk to dramat z insuliną. Ale obawiam się, że wy faktycznie innego wyjścia nie macie, bo kot i tak może przestać jeść przez szczękę w każdej chwili.

Co do wyniku po śniadaniu - a dobrze ty to mierzysz? Wiele glukometrów podaje odczyt mimo że kropla krwi była za mała.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 04, 2013 11:11 Re: Wątek cukrzycowy VIII

sheridan pisze:Co do wyniku po śniadaniu - a dobrze ty to mierzysz? Wiele glukometrów podaje odczyt mimo że kropla krwi była za mała.


Hej, zmierzyłam po znowu po 1,5h na wszelki wypadek krwi kropla zdecydowanie duża , a nie "na styk" i wyniki takie:

7:30 na czczo 404
9:30 2 h po jedzeniu 285
11:00 257

Czy tylko mi się wydaje, że to ciutek dziwne? wyglada jakby była po insulinie a nic jeszcze nie dajemy.
Kobieta i kot to szczytowe osiągnięcia dzieła ewolucji. ;)

kotastrofa

 
Posty: 95
Od: Pon sty 10, 2011 16:57

Post » Pon mar 04, 2013 13:32 Re: Wątek cukrzycowy VIII

To faktycznie dziwne. U nas jest tak, że noc jest zawsze krytyczna i idzie do góry mimo insuliny, a po śniadaniu czasami spada po minimalnej dawce. Konkretnie, idzie do góry nad ranem, to się nazywa efekt brzasku i związane jest u ludzi z rytmem dobowym i wydzielaniem czegoś tam do krwi. Ale żeby bez insuliny?

Tak zwany efekt brzasku to poranne hiperglikemie, wywołane działaniem hormonów zwiększających stężenie glukozy we krwi.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 04, 2013 16:24 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Witaj Piotrze.
Jak tam cukier Maćka?

Molesław

 
Posty: 235
Od: Pon lut 11, 2013 14:28
Lokalizacja: Ostrołęka

Post » Pon mar 04, 2013 17:27 Re: Wątek cukrzycowy VIII

po odstawieniu ipakitine osiagam wyniki mniejsze zarejstrowalem +6 279 ale to itak jest wysokoooooo jeszcze

piotr2422

 
Posty: 170
Od: Śro sty 02, 2013 1:33
Lokalizacja: szczecin

Post » Pon mar 04, 2013 18:10 Re: Wątek cukrzycowy VIII

piotr2422 pisze:po odstawieniu ipakitine osiagam wyniki mniejsze zarejstrowalem +6 279 ale to itak jest wysokoooooo jeszcze

no ale to i tak dużo mniej niż poprzednio.

Molesław

 
Posty: 235
Od: Pon lut 11, 2013 14:28
Lokalizacja: Ostrołęka

Post » Pon mar 04, 2013 19:14 Re: Wątek cukrzycowy VIII

piotr2422 pisze:po odstawieniu ipakitine osiagam wyniki mniejsze zarejstrowalem +6 279 ale to itak jest wysokoooooo jeszcze

no! ekstra. trzymaj tak. zrob konircznie krzywą na tej dawce i bez ipakitine.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pon mar 04, 2013 19:59 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Hej Molesław,
super, że zrobiłaś dzienniczek i uzupełniasz go na bieżąco :1luvu: Wyniki PRE Twojego kocura jak na początek nie są aż tak bardzo złe. Dawka 0,5 jedn. jest jednak najprawdopodobniej jeszcze za niska. Nie robiłaś wprawdzie na 0,5 jedn. pełnej krzywej cukrowej, porównując jednak wcześniejsze wyniki na wyższych dawkach, mam wrażenie, że na razie bez robienia całej krzywej cukrowej można podwyższyć ilość insuliny do 0,75 jedn. Dziwi mnie jednak ten wczorajszy wieczorny wybryk do dołu (271 mg/dl :?:).

Molesław, na razie mam jedną wielką prośbę, żebyś nie zmieniała codziennie rodzaju karmy. Jeśli podajesz felixa saszetki lub animondę clasic, to podawaj jeden rodzaj przez 2-3 dni, dopiero potem zmieniaj rodzaje i gatunki.
W taki sposób o dużo łatwiej zaobserwować, czy dana karma jest naprawdę OK. Sprawdzałaś na opakowaniu, czy Felix, który podajesz, nie ma w składzie cukru?

Pozdrawiam ciepło
Tinka

PS: Nie miałam dziś czasu, żeby wracać się do Twoich postów od samego początku. Mam jednak nadzieję, że kontrolujesz codziennie mocz na obecność ketonów. Tej informacji w dzienniczku nie znalazłam, a bardzo by się przydała, żeby nie wałkować ciągle jednego tematu :wink:. Fajnie byłoby też, gdybyś w dzienniczku zapisała również ilość podawanej karmy i harmonogram karmienia.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon mar 04, 2013 20:39 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Kochani: Mamrot, Sheridan, Małgorzata i Toffee, Feniks 32, ^..^fuksj@, Liwia, Carreras, Piotr, „Kociara” i wiele innych osób udzielających się czynnie w tym wątku,
dziękuję Wam z całego serca za Wasze zaangażowanie :1luvu: Bez Was i Waszych codziennych doświadczeń w walce z cukrzycą, które tu publikujecie, ten wątek byłby bezwartościowy.

Pozdrawiam serdecznie
Tinka

@Mamrot, Kropcia mnie niepokoi. Mój e-mail masz. Wyślij mi proszę wszystkie wyniki.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon mar 04, 2013 22:01 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Tinka07 pisze: Kropcia mnie niepokoi. Mój e-mail masz. Wyślij mi proszę wszystkie wyniki.

przepraszam Tinko ale zapodzialam Twój adres, prosze o PW

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Wto mar 05, 2013 10:33 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Dusia dziś po pierwszym zastrzyku Levemiru.Niestety dopiero o 10:00, bo tak wróciliśmy od weta.
Jutro wdrożymy się w stały rytm o 7:00 z karmieniem co 2,5 i przerwą.

Wczoraj bez insuliny dzień wyglądał tak:

7:30 404 na czczo + 50 mg Theoventu + śniadanie
9:30 285
11:00 257 12:30 jedzenie
13:00 339
14:00 324 15:00 jedzenie
17:00 378 18:30 jedzenie
19:00 357

Dziś na czczo znowu 401.Wetka zaleciła 2j 2xdziennie. Naczytałam się o kotrregulacji, insulinooporności, i zdecydowałam zacząć od mniejszej dawki. Nabrałam chyba ciuteczek mnie niż 1j. Dolna krawędź tłoczka dotykała dolnej krawędzi kreski. Myślę, że to powiedzmy 0,75. Czy taka dawka początkowa jest rozsądna?

Zęby wyrywane za tydzień.

kotastrofa

 
Posty: 95
Od: Pon sty 10, 2011 16:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 4 gości