Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt mar 01, 2013 9:12 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

A ja wczoraj widziałam Nesię ( dawniej Abi) :lol: Jest puchata, ma teraz taki okrąglutki pysio.Jest nieśmiała, chowa się, kiedy ktoś obcy przychodzi.Moje koty też tak się zachowują, zwłaszcza Gucia.Garfield natomiast towarzyski za ich dwoje, kocha każdego, mizia się i ociera.Jest kochany :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt mar 01, 2013 11:09 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Frania ma uratowane oczko :piwa: vetka wczoraj zdjęła szwy,zrobię jej testy i biorę do siebie,Basia będzie mogła ją zawieżć do Przeworska po 10 marca,niewykluczone że przy okazji będzie miejsce dla jakiegoś pieska-ten domek to rozważa :ok: Póżnym wieczorem chodzimy do ogródkowych-zanoszę puszki,sucha jest zawsze wyłożona-koty czekają ,zjadają i odprowadzają nas do końca ulicy :1luvu:Obrazek Rudego Zygmusia nie ma od 2 dni :( pewnie na randki chodzi,Sisi czeka zawsze i można ją pogłaskać :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Sob mar 02, 2013 15:50 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Oczywiście byłam dzisiaj pod hutą.Dziękuję gogi_j za propozycję wspólnego wyjścia :1luvu: .Wszystko stanęło na głowie, miałam jechać ze znajomym, ale w efekcie byłam na piechotę z p.Izą.Po drodze, na ul.Mickiewicza zobaczyłyśmy dwa psy.Jakieś mokre, głodne bardzo, jadły nawet jakiś papier :cry: Kupiłam resztki wędlin dla psów pod hutą, ale musiałam te biedy nakarmić.Jedzenie zniknęło w mgnieniu oka, sucha karma dla psów-juniorków również.Psy miłe, ale w stanie strasznym.Musiały spać gdzieś w oborze, na gnoju, bo nawet na zdjęciu widać poprzyklejane łajno ze słomą.To jest przerażające :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek
Pod hutą była ruda sunia i Misiek.Koty się wyraźnie ich boją, psy wyjadają im z misek, trzeba bardzo pilnować.Strzałka uciekła na drzewo, sunia próbowała się do niej dostać.Jak mam to wszystko pogodzić? Psy dostały jeść z dala od kotów, Misiek oczywiście capnął miskę w zęby i gdzieś się schował.Miałam dwie puszki, jutro dostaną coś więcej, mam jedzenie w lodówce.Chyba, ze znowu spotkam jakieś bezdomne...
A kotów było sporo, bo prawie wszystkie czarne,czyli sztuk pięć ( oprócz dwóch dużych braci).Innych "kolorów" było brak.Nie miałam czasu nawet zrobić zdjęć, na zmianę chodziłam do kotów i psów, sprzątałam budę, myłam miski, które wietrzysko rozrzucało po całym terenie.Koty dostały wreszcie surowe serca, sporo mokrej karmy, najwyraźniej zmiana diety im pasuje.P.Izie bardzo się koty podobały, zwłaszcza Loluś i Strzałka, która domagała się mizianek.
W domku burasi jest wilgoć, musiałam wyrzucić jeden tekturowy domek, od spodu zwilgotniał pomimo izolacji.Polary jednak były suche.Jutro wezmę nowy.Oczywiście burasię i jej potomstwo mogłyśmy zobaczyć tylko w okienku, jakoś mają zakodowane, że tam dostają jedzenie.Z misek jednak wszystko znika.Trochę tam posprzątałam, ale ta wilgoć jest okropna, jak z nią walczyć? I jak złapać burasię ???????
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 03, 2013 12:29 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Również mam problem :( jak złapać Burasię-w ogródku jest rujka,nowa Burasia nazwana Klarą chodzi i pomiaukuję,kocury z całej okolicy,łapka sobie stoi :mrgreen: a co.Nic tylko jutro jakąś ekipę zmontować i złapać :( Zygmusia dalej nie ma,Zuzia z Sisi przywitały mnie z podniesionymi ogonami :D.Karmy się pełno tam marnuje-pomyłam miski i dałam mięsko.Jutro może dam radę Franię do domu wziąć-to duża kotka,ponad 5 kg wagi-dobrze że mam dla niej domek :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Nie mar 03, 2013 17:44 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Coś mnie pod tę hutę gna, niepokoję się o zwierzęta.Już teraz nie tylko o koty, ale i psy.
Burasia oczywiście zniknęła za płytą między domkiem, a pomieszczeniem z okienkami, prosiłam, kiciałam, dałam dobre jedzonko, nie wyszła :evil: Głodna nie była, potomstwo też nie, zostało z wczoraj sporo suchej karmy i jedna tacka nie ruszona.Serca wyjedzone, jednak surowe mięso to jest to, co lubią i czego im trzeba.Zmontowałam prowizoryczny drugi domek, ale z niecierpliwością czekam na wiosnę, żeby wnętrze domku przestało być takie wilgotne.To murowany budynek, nie ogrzewany całe lata, nic na to nie poradzę.
Pod hutą pojawiają się same czarne koty, tak bardzo chciałabym zobaczyć krówki i buraski, ale mam nadzieję, że przychodzą wieczorem i się najadają.Koty robią się nieco wybredne, karma Smilla wyjedzona do ostatniego ziarenka, Catessy już niekoniecznie :wink: , ale zdecydowanie tęsknią już za mokrą karmą.Mam kłopot z karmieniem kotów, bo jednak psy je odstraszają.Koty siedzą za siatką, tam psy się nie dostaną, ale miski przewraca wiatr, robi się bałagan.Muszę kiedyś wejść na teren moich ulubionych strażaków i tam posprzątać.
Psów mi też szkoda.Ruda sunia i Misiek już kumplują, poznają mnie i kojarzą z jedzeniem, przybiegają od razu.Oboje dzisiaj chwycili po kawałku gotowanej wędzonej kości i pobiegli jeść w ustronne miejsce.Każde z nich dostało po litrowym pojemniku kiełbasy, pasztetu i mięsa, wodę też dałam.Sunia pozwala mi się zbliżyć na jakieś 10 metrów, co oznacza, że już bardzo mi ufa :wink: Misiek to mój przyjaciel, łazi za mną, merda ogonem i jest posłuszny, naprawdę.To przemiły piesek.Jest też i trzeci, taki mały wilczurek.Cały czas wył i szczekał, nie mogłam go nakarmić, bo jest zamknięty za ogrodzeniem na terenie huty, w weekendy nikogo tam nie ma :cry:
A zdjęcia zrobiłam takie.
To ten "wilczurek".Daleko, nie ma nawet jak rzucić mu jedzenia
Obrazek Obrazek
Strzałka gdzieś ma lokum za ambulatorium, przychodzi do budy, ale musi uważać na psy.Daję jej też trochę karmy na murku
Obrazek Obrazek
Czarnuszki za siatką.
Obrazek Obrazek
Misiek i ruda sunia
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nie wiem, czy widać burasię
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 03, 2013 21:38 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Zamiast ubywać - ciągle przybywa :roll:
Zatkasz jedną dziurkę, wyłażą trzy następne.
Ewo - podziwiam Twoje siły, zapał i odporność psychiczną .
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pon mar 04, 2013 6:47 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Kotów nie przybywa, zaczynam się nawet martwić, czy wszystkie żyją.Tak to jest z bezdomniakami :cry: Nie chcę zapeszyć, ale już dawno nie było takiej sytuacji, że na podwórku nie pojawia się żaden bezdomny, a tak właśnie jest teraz.Koty mogą jednak być wolno żyjące, psy absolutnie nie, a ja ich spotykam coraz więcej na swojej drodze i nie umiem pomóc, to mnie dołuje bardzo.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 04, 2013 7:52 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Zrobiłam zamówienie w zooplusie, dla hucianych wybrałam tylko suchą karmę Catessy, bo tania i trochę Smilla dla kociąt, bo nie najdroższa, a kotom bardzo smakuje.Będą dostawały na zmianę.Puszki mogę kupić taniej u nas.400g Butcher`s są po 2,45 we Fracu, w Rossmannie duże Winstony są po 2,29, a w promocji bywają po 1,99.Teraz nie będę już kupowała małych tacek, robi się ciepło, karma nie zamarznie.Serca i wątróbka drobiowa są po 5,99, kotom smakują surowe podroby, a w sumie wychodzi taniej niż puszki.Psy będą dostawały makaron lub ryż z mięsem ( resztki wędlin, gotowane gulaszowe mięso II gatunku), jakoś pokombinuję.Pani ze sklepu zoologicznego dała mi próbki suchej karmy dla psów, sporo tego, zostawiam w miskach.Psy nie są do niej przyzwyczajone, ale jak będą głodne, zjedzą na pewno.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 04, 2013 15:48 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Józek, kot, którym moja siostra opiekuje się w pracy nie zjawił się, porcję serc dostały więc te pod hutą.Były trzy czarne i buras, który spał w budzie, ale przestraszony uciekł.Zezowaty Bogumił? Nie wiem.Koty też załapały się na dobrą suchą.Fajnie.A ruda sunia leżała przed bramą.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 04, 2013 18:45 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Z łapanką porażka,znowu wygrała burasia :( ogródkowe na kolacji się zjawiły-Zygmuś zaginął bez wieściObrazek.Frani jeszcze nie dostałam :( może jutro :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Śro mar 06, 2013 21:32 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Frania musi mieć usunięte oko :( domek poczeka,za blokiem koty również w komplecie,przeżyły zimę wszystkie-a to nowy kocurek,młody i miziasty-pewnie wyrzucony Obrazek,łapanka na Klarę dalej zakończona fiaskiem :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Pt mar 08, 2013 11:29 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Nareszcie mogę coś pisać, stary komputer mi padł kompletnie, musiałam kupić nowy, na który i tak mnie nie stać :evil: , ale nie da się żyć bez internetu, niestety.Jutro idę/jadę, w zależności od pogody pod hutę, napiszę, co z kotami i psami.Próbuję pomóc przez fundację, ale na razie mi to nie wychodzi :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt mar 08, 2013 17:40 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Wątek robi się nieco psi, ale tak jakoś wychodzi.Fajny, rudy piesek, de facto bezdomny, bo przygarnęła go osoba z pewnymi problemami psychicznymi wciąż siedzi pod sąsiednim blokiem.Jest tam suczka.Misiek ( tak ma na imię) nie chce za bardzo jeść, nie chowa się pod dachem, pod samochodami tylko leży na chodniku i dygoce z zimna.Jest przemoczony do cna, wciąż pada deszcz, jest bardzo zimno.Czy on przeżyje? Daję mu jeść, inni ludzie również, ale nie jest zainteresowany.Jak długo trwa takie miłosne zauroczenie?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 09, 2013 7:01 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Myślę, że około tygodnia, a nawet dwóch może być 'zakochany' :? Pod nasz blok też przychodzi amant do suczki sąsiadów (nie wiem dlaczego jej nie ciachną). Potrafi nawet dwa tyg. leżeć i czatować pod klatką w śnieżyce albo ulewę, apetytu w tym czasie też nie ma.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Sob mar 09, 2013 12:48 Re: Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Miśka nie ma, ale jest suczka kilka bloków dalej, on tam też bywa.
Byłam pod hutą, ale dość wcześnie.Przepłoszyłam burasa, który spał w budzie.Na karmieniu zjawiła się tylko Strzałka, pozostałe koty pewno gdzieś spały.Zostawiłam im trochę mokrej karmy, suchej oczywiście nasypałam sporo.Burasia była u siebie, karmy zostało z wczoraj, nie była więc głodna.Oczywiście schowała się, a na pewno leżała na posłanku, bo było cieplutkie.Potomstwa nie było, albo się nie pokazało, nie wiem.
Psy bardzo się ucieszyły na mój widok, nawet sunia podchodzi już bliziutko, prawie na wyciągnięcie ręki.Misiek to już mój przyjaciel, merda ogonem i przychodzi, aby go pogłaskać.One najadają się na zapas, to przecież małe psy, a jedzą ogromne ilości.Dałam im sporo wędzonych schabowych kości, tak, aby się zajęły obgryzaniem, ale gdzie tam.Pogryzły natychmiast.Wypiły też ciepły rosół na podrobach i też zjadły mięso.Dostały parówki i puszkę Butcher`s.Nawet się nie obejrzałam, kiedy już nic nie było w miskach.Niestety, psy, a zwłaszcza sunia gonią koty i próbują im wyjadać karmę.Na teren straży jednak nie wejdą, tam koty są bezpieczne i pewno dlatego tam właśnie się zadomowiły.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości