KOCIA CHATKA zapraszamy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 03, 2013 14:51 Forum

Rozmawialam z pania zainteresowana Sonia. Pani potwierdzila ze czekaja na Sonie po sterylce, nie beda juz szukac innego kotka tylko poczekaja na nia
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 03, 2013 15:59 Re: KOCIA CHATKA zapraszamy

To fajnie, Sonia jest cudna :ok: W domu na pewno nabierze pewności siebie, pod warunkiem, że ktoś jej da więcej czasu niż tylko jedną dobę :wink:

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Nie mar 03, 2013 20:23 Re: nowy wątek proszę nie pisać

Grafik dyżurów na tydzień od 04.03.2013r. do 10.03.2013 r.
04.03. pon. rano Beatka wiecz. Kasiekkasiek
05.03. wtorek rano brak wiecz. Teresa
06.03. środa rano Beatka wiecz. Teresa
07.03. czwartek ranoAlienor wiecz. Kasia
08.03. piątek rano brak wiecz. brak
09.03.sobota rano brak wiecz. brak
10.03 niedziela rano Iwonka wiecz. brak

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 03, 2013 21:16 Re: KOCIA CHATKA zapraszamy

Wieczorny dyżur niby spokojny, ale... ;)
Nie poznaję panny Amelki :) po raz pierwszy w mojej krótkiej karierze wręcz zmuszała mnie do głaskania, chyba przez 10 minut głaskałam ją non stop i ani razu nie syknęła i nie zaprotestowała - w przeciwieństwie do Miśka, który już na wejście pokazał mi, że mam się trzymać z daleka :)
Na kw. niby spokój, ale jak puściłam Sonię z klatki to się zaczął cyrk - Sonia ma mruczando, a Łezek wie "jak to się robi"!!! :D Ale zanim zdążyłam zamknąć klatkę, to nasikał Soni na leżanko :( Przeprałam je trochę i powiesiłam na drzwiach. Potem nasikał na górze klatek, więc ile mogłam w tej umywalce to przetarłam ten koszyczek wiklinowy i zostawiłam na umywalce, żeby przeschnął (tam na górze było więcej zaległości Łezkowych :D). Sonia za to próbowała, albo i nawet nasikała sama sobie na ręczniczek, który jej położyłam - znaczy teren. Jedno wielkie miałczenie Soni z Łezkiem na przemian :D Wesoło :) Poza tym więcej pracy nie było. Miałam wrażenie jakby ktoś pół godziny przede mną był i wszystko wysprzątał :)
Nosek ma smarkaty nosek :( Dostał pół tabletki Unidoxu (nie wiem dlaczego było tylko pół, ale dałam mu to pół).
Była Ewa :) - miła niespodzianka, bo okazało się, że się znamy z kursu :) - świat jest mały :D

masKotka?

 
Posty: 428
Od: Nie lut 03, 2013 19:48

Post » Nie mar 03, 2013 21:26 Re: KOCIA CHATKA zapraszamy

Z tym Łezkiem to ciekawa historia, kastrat a znaczy teren i do tego jeszcze nie są mu obojętne kotki w rui 8O A co na to Pinezka? Nie było scen zadrości? Nie wydrapała oczu rywalce?

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Nie mar 03, 2013 21:30 Re: KOCIA CHATKA zapraszamy

Iwona11 pisze:Z tym Łezkiem to ciekawa historia, kastrat a znaczy teren i do tego jeszcze nie są mu obojętne kotki w rui 8O A co na to Pinezka? Nie było scen zadrości? Nie wydrapała oczu rywalce?


Nie, nie zauważyłam scen zazdrości :)
Ale na pewno Łezek z Noskiem się nie lubią :(

Ale z Łezkiem faktycznie jest coś nie tak, bo mój prywatny kastrat - Filip totalnie nie wiedział co zrobić przy kotce w rui, patrzył na nią jak na wariatkę :D

I jeszcze jedno: miałam kiedyś kota "wnętrowca", który miał na zewnątrz tylko jedno jądro, drugie w brzuchu. Weterynarz mi go wykastrował tylko z tego jednego zewnętrznego, ale powiedział, że to drugie może działać normalnie i faktycznie tak było. Czy Łezek nie był w podobnej sytuacji??

masKotka?

 
Posty: 428
Od: Nie lut 03, 2013 19:48

Post » Nie mar 03, 2013 21:46 Re: KOCIA CHATKA zapraszamy

Łezek był badany pod kątem "ukrytego jajka" i podobno nie ma. Może jego zachowanie to dlatego, że był późno wykastrowany.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Nie mar 03, 2013 21:48 Re: KOCIA CHATKA zapraszamy

Dziewczyny czy Sonia jest rujkowa bo jak nie to jutro zadzwonię o umówienie dla niej sterylki.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 03, 2013 21:53 Re: KOCIA CHATKA zapraszamy

Według mnie ma ruję, wypina tyłek, drepta w miejscu i mrauczy.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Nie mar 03, 2013 21:54 Re: KOCIA CHATKA zapraszamy

Mam jeszcze pytanie co sądzicie o Felixie?? Kupiłam dzisiaj po raz pierwszy saszetki i dałam mojej kici 'z łososiem". Na moje oko ten łosoś bardziej wygląda jak guma a nie jak mięso. Jakie Wy macie zdanie/doświadczenie w kwestii Felixa??

I jeszcze jedno pytanko: Czy ten czarny bezdomniak kuleje czy tylko mi się wydawało?

Tak, Sonia ma rujkę!!! :)

masKotka?

 
Posty: 428
Od: Nie lut 03, 2013 19:48

Post » Pon mar 04, 2013 16:04 Re: KOCIA CHATKA zapraszamy

Felixa w saszetkach kupiłam ostatnio w zooplusie, a wcześniej pojawił się w Biedronce. Moje koty lubią, ale np. kotka koleżanki nie tknęła.
W zooplusie mają dwa zestawy - z mięsem i z rybami. Dzisiaj otworzyłam jedną saszetkę rybną i przeżyłam szok, bo sos był czerwony 8O , okazało się, że pomidorowy :ryk: Na to bym nie wpadła, nie czytałam wcześniej na opakowaniu. Myślałam, że pomidora nie ruszą, ale wymiotły wszystko a Miziak wylizał wszystkie miseczki i jeszcze chciał dokładkę.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Pon mar 04, 2013 16:22 Re: KOCIA CHATKA zapraszamy

mój Big tylko i wyłącznie jada feliksa rybnego zamawiam w zooplusie.
Fakt że i mnie też tekstura się nie podoba - bo takie sprasowane w zasadzie niewiadomo co 8O
Ale jak przeczytasz większość karm ma ok 4% mięsa w objętości.
Ja nie mam wyjścia bo hrabia niczego innego nie tknie, ja mu jeszcze dokładam tuńczyka z Miamor - :wink: z krewetkami.
Tam jest 90 % ryby i widać to od razu.
Ale żeby było ciekawiej - Big np nie ruszy Feliksa kupionego u nas w sklepie - tylko tego z zooplusa (produkowanego nie u nas) :( tak że zawsze muszę mieć zapasik żeby starczyło do następnej dostawy :mrgreen:
A i zjado 1 saszetkę dziennie podzielona na pół i dojada suchym Royalem.
Natomiast księzna Sheba - kiedyś dziki kot je tylko suche 8O saszetki i mięska nie tknie 8O
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 04, 2013 19:28 Re: KOCIA CHATKA zapraszamy

Wieczorny dyżur ok.
W przedsionku zostawiłam otwartą resztkę intestinala i puszkę whiskasa, do wykorzystania na rano.
Kasiekkasiek
 

Post » Pon mar 04, 2013 22:22 Re: KOCIA CHATKA zapraszamy

Jutro (wtorek) rano.

masKotka?

 
Posty: 428
Od: Nie lut 03, 2013 19:48

Post » Pon mar 04, 2013 23:40 Re: KOCIA CHATKA zapraszamy

Iwona11 pisze:Felixa w saszetkach kupiłam ostatnio w zooplusie, a wcześniej pojawił się w Biedronce. Moje koty lubią, ale np. kotka koleżanki nie tknęła.
W zooplusie mają dwa zestawy - z mięsem i z rybami. Dzisiaj otworzyłam jedną saszetkę rybną i przeżyłam szok, bo sos był czerwony 8O , okazało się, że pomidorowy :ryk: Na to bym nie wpadła, nie czytałam wcześniej na opakowaniu. Myślałam, że pomidora nie ruszą, ale wymiotły wszystko a Miziak wylizał wszystkie miseczki i jeszcze chciał dokładkę.


to chyba wszystkie Miziaki są żarłoczne
Miziak to prawdziwe imię? bo ja tak mówię na Elenkę, bo okropny z niej miziak i głodomór (choć nie taki jak pół roku temu)
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76198
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Paula05 i 316 gości