Mokate w DS i kot Zen na DT - zapraszamy na wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 03, 2013 13:30 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Szonek z ciotką gabryśką przesyła pozdrowienia dla Mokate :1luvu: :1luvu: :1luvu: Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
jak fajnie jest poczytać dobre wiadomości :1luvu:

gabi4611

 
Posty: 502
Od: Pon gru 03, 2012 15:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie mar 03, 2013 15:17 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Dawno mnie tu nie było, a tu tyle się dzieje :)
Malutki Mokatek już od miesiąca u siebie, w SWOJEJ RODZINIE :1luvu:
I jakieś dokocenie zaprząta myśli.... fajnie :ok:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Nie mar 03, 2013 15:27 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

magdar77 pisze:
vivien pisze:Danonki są GMO :(


Wiem, dlatego nie kupuję. Ja daję Młodej naturalny jogurt zmiksowany z owocami, zwłaszcza, że Moki uwielbia jogurty naturalne. Danonki od czasu do czasu kupuje moja babcia, raz w miesiącu nie zaszkodzą a mając wybór danonki czy słodycze (których Młoda jeszcze nie zna) wolę, żeby zjadła czasem to pierwsze.


magdar77, coraz bardziej Cię lubię :mrgreen: Osobiście trzymam się w jednym kawałku, się jeszcze nie rozmnożyłam, ale zawsze twierdziłam, że małe dzieci nie muszą jeść słodyczy, macdonaldów, pić coli itepe jak również w wieku 3 lat siedzieć przed komputerem i grać w gry
Można, na prawdę zamiast tego wszystkiego dać owoc, sok naturalny oraz wstać z kanapy i pójść z dzieckiem na podwórko, na huśtawki czy do piaskownicy
Jak na razie moi znajomi, którzy dorobili się potomstwa patrzą na mnie jak na wariatkę i pukają się w czoło, że głupoty gadam, ze to nie te czasy :twisted: a jak widać po Waszym przykładzie - DA SIĘ :mrgreen: chwała Ci za to :ok:

a wracając do wątku i do Mokatka - doczytałam wszystko
i jestem zachwycona historią o kocie obronnym :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie mar 03, 2013 17:49 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Nowa_Sztno pisze:Malutki Mokatek już od miesiąca u siebie, w SWOJEJ RODZINIE :1luvu:


Taaa malutki :) Chociaż powiem szczerze, że odkąd jada tylko mięso (saszetki okazjonalnie) a suche skubie tylko w ciąga dnia w niewielkich ilościach to ma więcej energii, kilka godzin dziennie lata jak wariat i zrobił się jakby lżejszy 8O

Aia pisze:zawsze twierdziłam, że małe dzieci nie muszą jeść słodyczy, macdonaldów, pić coli itepe jak również w wieku 3 lat siedzieć przed komputerem i grać w gry
Można, na prawdę zamiast tego wszystkiego dać owoc, sok naturalny oraz wstać z kanapy i pójść z dzieckiem na podwórko, na huśtawki czy do piaskownicy


Codziennie spotykam się z reakcją "nie dajesz dziecku słodyczy?!" powiedzianą takim tonem jakby to było "nie dajesz dziecku jeść?!" :D Tak jestem wyrodną matką, której dziecko ze słodyczy dostaje sałatkę owocową, batoniki zbożowe, ciasteczka owsiane lub ciasto z marchewki i to tylko raz w tygodniu a od wielkiego święta kawałek czekolady i to i tak dopiero od momentu kiedy skończyła 3 lata. Nie jadamy w McDonaldzie, Młoda nie wie co to napój gazowany. Przez 3 pierwsze lata nie oglądała też telewizji, teraz właściwie też nie ogląda, bo większość bajek nie nadaje się dla dzieci. Mamy stary magnetowid i masę kaset z "Muminkami", "Misiem Uszatkiem", "Kubusiem Puchatkiem". Na to pozwalam, ale nie codziennie i nie dłużej niż godzinę dziennie (tyle trwa najdłuższa bajka, w większości to 30-40 minut). Zdaniem większości moich znajomych kwalifikuję się do odebrania mi praw rodzicielskich :ryk: Co ciekawe, od tych samych ludzi, kiedy mówię, że byłam z Córką na warsztatach plastycznych, na lodowisku, w teatrze często słyszę "że też ci się chce".
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 03, 2013 18:30 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

szok 8O by wypadało to gdzieś zaraportować...
i jeszcze z kotem spać pozwala :roll:
Powiedz mi magdar, na kogo Ci dziecko wyrośnie :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie mar 03, 2013 18:56 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Można raportować, parę osób z forum zna mój adres :mrgreen:
Ja po prostu nie dojrzałam jeszcze do modelu typowej rodziny - jak roczne dziecko marudzi to dać mu lizaka, jak się nudzi włączyć telewizor, ma urodziny to zrób je McDonaldzie a rodzinny weekend to najlepiej w centrum handlowym. A mój kot kupowałby whiskas ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 03, 2013 19:04 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

No, nie jestem pewna, czy po świeżym mięsku, kupowałby whiskas :mrgreen:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 03, 2013 19:12 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

hahahaha :D
później Twoja latorośl bywa niznośna, Babcia musi się na Nią gniewać, a kot stawać na straży porządku :mrgreen:

a jest jakiś związek "Mądrze wychowuję swoje dziecko"? czy jakaś strona na fejsbuku? czy funpage? To Cię tam zgłoszę :P
No, weź i wychowaj jeszcze parę małych istnień, proszę. Szkoda marnować takiego talentu :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie mar 03, 2013 19:35 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Aia pisze:a jest jakiś związek "Mądrze wychowuję swoje dziecko"? czy jakaś strona na fejsbuku? czy funpage? To Cię tam zgłoszę :P

:oops: się zawstydziłam normalnie. Dziękuję :)
Nie wiem czy mądrze wychowuję dziecko, zdaniem wielu osób ja ją ograniczam (słodycze), pozbawiam przyjemności (telewizja), narażam na brud i niebezpieczeństwo (kot) i pozbawiam dzieciństwa, bo uczę jeździć na łyżwach i chodzę na trzygodzinne zajęcia plastyczne, na których robimy np. biżuterię, ciągam po jakiś teatrach, kinach czy ZOO zamiast pozwolić jej spędzać beztrosko czas na oglądaniu kreskówek z garścią żelków i colą.
Jestem do tego na tyle stuknięta, że kupuję kotu mięso, kroję, zamrażam, potem muszę wyjąć, rozmrozić, wszystko po to, żeby jadł lepiej, zamiast dać saszetkę (najlepiej z marketu) i mieć z głowy. Przyznam się do czegoś jeszcze, co budzi niemałe zdziwienie u wielu osób - moje koty zawsze były szczepione, odrobaczane i w dodatku czesane :roll:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 03, 2013 19:44 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Aia pisze:No, weź i wychowaj jeszcze parę małych istnień, proszę. Szkoda marnować takiego talentu :ok:


Hehe mnie już nawet życzliwi podesłali klona Mokate, który szuka domu i który w dodatku mógłby do mnie trafić w pakiecie z kotką, która śniła mi się jako mój drugi kot jakiś czas temu, śnieżnobiałą, cudną, chyba niesłyszącą. A moja córka pod choinkę chciała kota i brata :lol:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 03, 2013 19:51 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

dzięki, dosyć beztroskich dzieciaków mi biega pod oknami
dziś nawet z petem w buzi :twisted:
nie ma co się zawstydzać, tylko pisz, opowiadaj, bo z przyjemnością się czyta takie rzeczy :ok:

a co do kupowania, zamrażania i innych tego typu odchyleń :wink:
Obrazek
od czasu choroby mojego psa przestawiłam Go na BARFa, na zdjęciu powyżej przygotowujemy warzywa na papkę, wchodzącą w skład diety :twisted: mielimy też mięso, mrozimy przed podaniem, a nawet liczymy we wszystkim zawartość białka, a co! takiem opętane :!: :twisted: :kotek:

PS
to bierz się za brata, i siostrę
i po kocie dla każdego :lol:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie mar 03, 2013 20:30 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

A propos tego na kogo moje dziecię wyrośnie. W ub. tygodniu moja babcia odebrała ją z przedszkola i po drodze zobaczyły, że jakiś dzieciak szarpie okropnie psa na smyczy. Babcia zareagowała impulsywnie "czemu gówniarzu ciągniesz tak tą psinę?!". W piątek młodą odebrałam ja i na widok szarpiącego się na smyczy szczeniaka, którego właściciel próbował po prostu poskromić, moje dziecię wygłosiło dokładnie ten sam tekst. Biorąc pod uwagę, że właściciel miał jakieś 17 lat i około 190 cm. wzrostu, jego osłupienie łatwo można sobie wyobrazić.

Aia pisze:dzięki, dosyć beztroskich dzieciaków mi biega pod oknami
dziś nawet z petem w buzi :twisted:


Bo dzieci wychowuje się teraz bezstresowo :)
I jeszcze sterylnie. A i tak co drugie ma ADHD, problemy z koncentracją, nauką, kontaktami z rówieśnikami albo alergię :D

Ja nawet lekarzy mam "nienormalnych" :D Weterynarze, nie uważają, że KONIECZNIE trzeba kotu dawać RC a surowe mięsko jest zdrowe i pełnowartościowe a pediatra mojej córki radząc mi jak rozszerzać dietę powiedziała tak: da jej pani marchewkę, dziecko dostanie wysypki. Odczeka pani dwa dni i znów da jej pani marchewkę. Znowu ją wysypie, ale tym razem będzie jej pani podawała to przez kilka następnych dni. Jeśli po tygodniu wysypka nie minie, to MOŻE być uczulona, ale proszę się nie przyzwyczajać do tej myśli, bo może też być po prostu nie gotowa na marchewkę. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 03, 2013 20:34 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Aia pisze:to bierz się za brata, i siostrę
i po kocie dla każdego :lol:


Do tego jest mi potrzebny dobry mąż - no wiesz psychiatra, behawiorysta :ryk:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 03, 2013 21:35 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

magdar77 pisze:
Aia pisze:to bierz się za brata, i siostrę
i po kocie dla każdego :lol:


Do tego jest mi potrzebny dobry mąż - no wiesz psychiatra, behawiorysta :ryk:

No... do tego nie namawiam :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie mar 03, 2013 22:12 Re: Mokate - już w swoim DS :)))

Mój kocurro ma dziwne upodobania co do karmy suchej. Musi ją mieć, bo lubi przegryzać. Potrafi rozwalić torbę z marketową, kupowaną dla bezdomniaczków, którymi zajmuje się koleżanka, natomiast z tą lepszą jest różnie. Na początku było RC, ale chciałam, żeby jadł bezzbożową. Taste of Wild baaardzo lubił, ale ciężko ją dostać w zoologicznym w pobliżu, więc kupiłam Orijen. Moki zachował się jakbym mu cyjanek podała. Prychał, warczał, sapał, ale nie ruszył. Wczoraj kupiłam Acanę i smakuje mu bardzo. No to wymieszałam mu ją z Orijenem i jakby nie zauważył 8O , zjadł co do okruszka. Może to mu po prostu źle pachnie, bo skoro wymieszaną zjadł to raczej nie smak.
Poza tym kot mi oszalał. Zmusiłam Młodą do zmycia ze ściany malowideł wykonanych jakiś czas temu. Prosiłam dwa miesiące bezskutecznie a nie chciałam jej wyręczać. No i znalazłam sposób - naklejki ścienne. Takie, które trzymają się tylko na idealnie czystej ścianie :wink: Ściana "umyła się" szybciutko, no i naklejki już są. A Moki na nie poluje............ Rozpędza się, biegnie (często po śpiącej Młodej) i skacze na ścianę. I teraz zamiast pomazanej, będę miała dziurawą :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter i 36 gości