Pan Kocurek [*] za TM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 25, 2013 22:03 Pan Kocurek [*] za TM

Pan Kocurek to jeden z grupki dokarmianych przeze mnie kotów wolno żyjących. Stałych gości jadalni jest 7, dochodzących ok 4-5. Generalnie koty wyglądają na zdrowe ... tylko .. no właśnie ... Pan Kocurek ... (tak wygląda ten przystojniak):

Obrazek[/url] Obrazek

Od ok. 2 tygodni obserwuję, że Pan Kocurek nosi znamiona "walk samczych" - ślad na główce, widoczny na zdjęciach oraz utykanie na jedną łapkę. Byłabym nie przejmowała się tym nadto gdyby nie fakt, że Pan Kocurek w dniu dzisiejszym pozwolił mi podejść bardzo blisko, jak widać na zdjęciu ( do tej pory trzymał dystans).
Zaniepokojona tym faktem zaczęłam go uważnie obserwować. Okazało się, że Pan Kocurek zdecydowanie bardziej kuleje na tylną łapkę niż dotychczas :( Póki co, kotek samodzielnie się porusza i sam odszedł na własnych łapkach, ale widać, że stan tylnej łapki zdecydowanie się pogorszył. Myślę, że Pan Kocurek potrzebuje pomocy weterynarza.
Ja nie mam żadnego doświadczenia w łapaniu dzikich kotków i nie mam też możliwości przetrzymania kotka po ewentualnym leczeniu.
Bardzo proszę o pomoc Kociarzy z Poznania w sprawie Pana Kocurka
Z góry dziękuję D.
Ostatnio edytowano Wto mar 26, 2013 16:00 przez Anatolek, łącznie edytowano 5 razy
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 26, 2013 7:31 Re: Prośba o pomoc - Pan Kocurek - Poznań

Podrzucę Pana Kocurka :)
Nikt nie jest w stanie mi pomóc? :(
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 26, 2013 7:58 Re: Prośba o pomoc - Pan Kocurek - Poznań

w Poznaniu działają co najmniej 3 fundacje. Zgłoś się do nich i poproś o pomoc. Mają sprzęt i doświadczenie w łapaniu dziczków.
Podrzucanie wątku niczego nie załatwi.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 26, 2013 8:27 Re: Prośba o pomoc - Pan Kocurek - Poznań

Jest ktoś w stanie pomóc? Te koty z tego co wiem, nie mają nawet żadnych budek, NIE są sterylizowane/kastrowane. Trzeba ogarnąć te koty, póki ich tak dużo nie ma, bo potem się stado zrobi. Anatolek nie ma doświadczenia w łapaniu dzików, czy ktoś z fundacji poznańskich, mógłby jakoś pomóc w sterylizowaniu tych kotów?
Czy ktoś "ogarniał" koty na Rusa?

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Post » Wto lut 26, 2013 8:38 Re: Prośba o pomoc - Pan Kocurek - Poznań

Pytanie podstawowe - na ile pozwoli Pan Kocurek?
Czy dasz rade podejść, pogłaskać, obejrzeć?
Być może na tyle źle sie czuje, że bez problemu pozwoli się zapakowac do transporterka - tak właśnie bywało z moimi dzikusami działkowymi.

Jak wdaje się w bójki z kotami, to mógł byc ugryziony w łapę, to się często kończy ropniem. W takiej sytuacji koniecznie trzeba łapę opatrzyć.

Czy jesteś gotowa zabrać Pana Kocurka do weta? Jeśli tak - spróbuj najpierw sama go zapakowac. Postaw gdzieś w pobliżu transporter i spróbuj, czy uda się kota podnieść. Chwyć od tyłu pod pachy i lekko podnieś. Jak nie będzie większego sprzeciwu - zabierz stanowczo i zapakuj.
Nie wiem jaki masz transporter (masz jakiś?) - ja z doświadczenia wiem, że najlepszy do takich łapanek jest z otwieraną kratką od góry - przodem jest bardzo ciężko wpakować dzikusa. Zawsze wkładam kota najpierw tyłkiem do transporterka. Nie będzie się tak bronił.

Jeśli jednak stwierdzisz, ze nie dasz rady sama go zapakować do transporterka - zadzwoń do którejś z fundacji i poproś o klatkę-łapkę.

Niestety, fizycznie nie jestem w stanie pomóc, mam za dużo roboty z obsługą swoich :oops:

W której części Poznania jest Pan Kocurek?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto lut 26, 2013 8:39 Re: Prośba o pomoc - Pan Kocurek - Poznań

miki27, ale dziewczyny z fundacji nie myszkują po forum w poszukiwaniu kotów, którym trzeba pomóc. Dlatego pisałam, że trzeba do nich się zgłosić. W necie są wszystkie namiary - maile, telefony, adresy.
Nie ma większego sensu podrzucać w nadziei, że ktoś biegiem zajrzy. I będzie to od razu fundacja (bo przeciętny użytkownik nie trzyma w piwnicy klatki-łapki).
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 26, 2013 8:55 Re: Prośba o pomoc - Pan Kocurek - Poznań

Rozmawiałam przed chwilą z Anatolkiem, ma zaraz podzwonić po fundacjach, żeby pożyczyć łapkę. Ja nagłośnię sprawę na fb. Ja też mam stado działkowych kotów i tez fizycznie nie jestem w stanie wozić bez auta każdego kota (patrzę już pod kątem sterylek).
Avian, to jest os. Rusa. Tam są te koty. Mówiłam Anatolkowi, ze najlepiej z rana spróbowac łapac jak jest głodny.

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Post » Wto lut 26, 2013 8:56 Re: Prośba o pomoc - Pan Kocurek - Poznań

Avian pisze:Pytanie podstawowe - na ile pozwoli Pan Kocurek?
Czy dasz rade podejść, pogłaskać, obejrzeć?
Być może na tyle źle sie czuje, że bez problemu pozwoli się zapakowac do transporterka - tak właśnie bywało z moimi dzikusami działkowymi.

Jak wdaje się w bójki z kotami, to mógł byc ugryziony w łapę, to się często kończy ropniem. W takiej sytuacji koniecznie trzeba łapę opatrzyć.

Czy jesteś gotowa zabrać Pana Kocurka do weta? Jeśli tak - spróbuj najpierw sama go zapakowac. Postaw gdzieś w pobliżu transporter i spróbuj, czy uda się kota podnieść. Chwyć od tyłu pod pachy i lekko podnieś. Jak nie będzie większego sprzeciwu - zabierz stanowczo i zapakuj.
Nie wiem jaki masz transporter (masz jakiś?) - ja z doświadczenia wiem, że najlepszy do takich łapanek jest z otwieraną kratką od góry - przodem jest bardzo ciężko wpakować dzikusa. Zawsze wkładam kota najpierw tyłkiem do transporterka. Nie będzie się tak bronił.

Pan Kocurek jest na Ratajach (Rusa). Mam widok na to miejsce z okna, ale teraz Pana Kocurka nie ma.
Mam transporterek, właśnie taki z otwieraną górą.
Do weta mogę kota zawieźć, ale nie mam środków na ewentualne koszty leczenia no i kolejna sprawa, nie mam gdzie kotka przetrzymać po ewentualnym leczeniu. (Mam w domu seniora z PNN - od 13 lat jedynak, który strasznie boi się innych zwierząt i natychmiast odchorowuje kontakt z nimi :(Przymierzam się również do złapania koteczki, która być może jest już w ciąży, ale tutaj jest dokładnie ten sam problem co z Panem Kocurkiem. :(
Zaraz będę pisać maile do Fundacji

Jeśli jednak stwierdzisz, ze nie dasz rady sama go zapakować do transporterka - zadzwoń do którejś z fundacji i poproś o klatkę-łapkę.

Niestety, fizycznie nie jestem w stanie pomóc, mam za dużo roboty z obsługą swoich :oops:

W której części Poznania jest Pan Kocurek?
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 26, 2013 8:57 Re: Prośba o pomoc - Pan Kocurek - Poznań

Coś z robiłam nie tak, odpowiedź znalazła się w cytacie
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 26, 2013 9:06 Re: Prośba o pomoc - Pan Kocurek - Poznań

juz wrzuciłam na fb. Anatolek daj znać jak coś załatwisz. Może dopisz w tytule, ze klatka-łapka potrzebna. :ok: oby udało sie cos zdziałać.

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Post » Wto lut 26, 2013 10:37 Re: Prośba o pomoc - Pan Kocurek - Poznań

Wysłałam maile do 3 Fundacji. Animalia, Koci Pazur i Agapaanimali.
Proszę podpowiedzcie jakie jeszcze są funadacje gdzie mogłabym wysłać maila z prośbą o pomoc.

Z góry dziękuję
D.
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 26, 2013 11:03 Re: Prośba o pomoc - Pan Kocurek - Poznań

Szkoda, że daleko jesteś ....
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto lut 26, 2013 12:39 Re: Prośba o pomoc - Pan Kocurek - Poznań

Kinnia pisze:Szkoda, że daleko jesteś ....


Kinniu zazwyczaj tak jest ... Ale miło mi bardzo, że podzielasz moje zmartwienie :)

Pozdrawiam serdecznie
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 26, 2013 13:31 Re: Prośba o pomoc - Pan Kocurek - Poznań

Znalazłam jeszcze jedną Fundację "Głosem Zwierząt" do nich też wysłałam maila z prośbą o pomoc.

Proszę podpowiedzcie do kogo jeszcze mogę się z taką prośbą zgłosić.

Wierzę, że ktoś w końcu będzie w stanie mi pomóc :ok:
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 26, 2013 14:12 Re: Prośba o pomoc - Pan Kocurek - Poznań

Znalazłam i napisałam do kolejnej Fundacji "Zwierzęta i My"
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, elmas, Google Adsense [Bot] i 338 gości