Kierskie stadko - przygody :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 05, 2013 10:14 Re: Kierskie stadko :)

że what 8O :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 05, 2013 10:25 Re: Kierskie stadko :)

gosiaa pisze:że what 8O :mrgreen:

Że Matka Chrzestna Białego jesteś 8) :lol: i reszty stadka :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto lut 05, 2013 23:56 Re: Kierskie stadko :)

Dzika dzicz :roll:
Wyleguje się na łóżeczku, mizia się na potęgę i wywala brzucholek do głaskania.
Komu ślicznego Białego?
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 06, 2013 8:32 Re: Kierskie stadko :)

Prawie całą noc nie spałam :roll: i rozmyślałam co będzie dla Białego najlepsze. Skąd te rozterki? Otóż wczoraj kocio nie tylko zawzięcie barankował, ale też gryzł i syczał - wyraźnie lepiej się poczuł :wink: :D Leżał przytulony, ale nie życzył sobie głasków. Kiedy dziś nad ranem poszłam do niego pospać znowu był największym miziakiem świata. Muszę zasięgnąć porady osób bardziej doświadczonych w kwestii kotów wolno żyjących aby nie podjąć złych decyzji.
W dwóch zaprzyjaźnionych domach mieszkają kotki, Zula i Kicia, kiedyś bezdomne, domu nieznające (ale nie dzikie!), a teraz najszczęśliwsze na świecie w domowych pieleszach. Ale One wcale dzikie nie były i powrót do wolności oznaczałby ulicę, w ich przypadku.
Dla wielu kotów oswojonych, które z różnych przyczyn znalazły się na ulicy nasza pomoc czyli danie domu to ratunek życia, to odmiana losu na ten wymarzony. Małe kociaki mają wielkie szanse na oswojenie, więc jasne, że zgarniamy je z ulic. Koty dzikie chore trzeba zamknąć w domu przynajmniej na czas leczenia. Ale bardzo łatwo się zagalopować i zacząć uszczęśliwiać na siłę, a tego z całych sił chcę uniknąć!!!
Marudzę, wiem :oops:
Czy któraś z Was, Cioteczki drogie zechciałaby doradzić?
Póki co, obserwuję Białego i staram się wyczuć chłopaka :wink: :D Dzisiaj jedziemy na kontrolę do weta :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro lut 06, 2013 9:19 Re: Kierskie stadko :)

Uważna obserwacja na pewno pomoże w podjęciu decyzji.

:ok: :ok: :ok: za dzisiejszą wizytę kontrolną.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 07, 2013 1:16 Re: Kierskie stadko :)

Mialam podobna sytuacje - przygarnelam kotke po wypadku ze schroniska i poczatkowo tylko syczala i nie wychodzila z ukrycia. Radzono mi, zeby na sile ja glaskac i brac na rece - ale nie chcialam robic nic wbrew jej woli, trwalo to troche zanim stala sie miziakiem od ktorego trudno sie odpedzic :smiech3: Od samego poczatku nie wykazywala zainteresowania tym co dzieje sie za oknem. Jadla lapczywie rozgladajac sie co chwila na boki - a teraz to prawdziwy smakosz - spozywa swoje posilki w spokoju rozkoszujac sie kazdym kesem. Nieraz romyslam o jej przeszlosci i mysle, ze byla taka kotka podblokowa - bo chetnie je rowniez miesko z obiadu /czego nie ruszy moja druga kotka, ktora mam od kociatka) Sa prawdopodobnie w tym samym wieku 12 lat ale ta ze schroniska nie ma juz zabkow z przodu i jest o polowe mniejsza od rezydentki. Wiem, ze czuje sie u mnie szczesliwa i ciesze sie, ze wyciagnelam ja ze schronu gdzie przebywala ok. pol roku i nikt jej nie chcial, gdyz niezbyt czesto ludzie chca starsze koty. Potrafi sie sama bawic zabawkami lub brykac radosnie po mieszkaniu jak mloda koteczka. JEST PO PROSTU SZCZESLIWA I PRZEZE MNIE KOCHANA I TO CZUJE :1luvu:
Twoj bialy mis od poczatku jest miziakiem - i nie wykazuje zainteresowania tym co jest za oknem :roll: To mowi samo przez sie, ze on nie chce tam wracac - ON JUZ WYBRAL - nie wypuszczaj go tam dokad nie chce isc :? Wierze, ze ktos go pokocha tak jak ja moja "dzikuske" - daj mu prosze ta szanse :1luvu: :ok:
Ostatnio edytowano Czw lut 07, 2013 21:16 przez Cindy, łącznie edytowano 1 raz
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 07, 2013 8:05 Re: Kierskie stadko :)

Cindy :1luvu: dziękuję, że napisałaś :D Masz rację, On już wybrał i teraz jestem tego pewna!!!
Wczoraj Biały zdał kolejny test na grzecznego misia :wink: :D , dzielnie zniósł wyciąganie kilkunastu kleszczy z całego ciałka, nawet z małżowin usznych. Kiedy już "obrany" i ukłuty antybiotykiem mógł zwiać do transportera rozłożył się na stole i czekał na głaski 8O .
Decyzja zapadła - Biały nie wróci na dwór, będziemy mu szukać własnego domku i łóżeczka, które tak bardzo lubi!!!
Wczoraj byłam tak zakręcona i zmęczona dylematami, że na wielkim i prawie pustym parkingu przed lecznicą wjechałam w busik pracownicy lecznicy :strach: Na szczęście zwierzom i ludziom nic się nie stało, tylko jeden zderzak doznał uszczerbku w postaci rysy :mrgreen:
Łapka Białego goi się wyśmienicie, w poniedziałek ostatnia kontrola przed nami.
Kontynuujemy antybiotyk i tuczenie ulubioną mokrą karmą oraz dokarmiane całej reszty kierskiego stadka :1luvu:

Zapomniałam dodać, że wiek słodkiego misia został oceniony na mniej więcej 3 lata. To moja trzecia zima ze stadkiem, a kiedy poznałam Białego wydał mi się młodziakiem (który bał się mnie jak ognia) czyli to się może zgadzać.
Czyli młody i słodki Biały miś szuka domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lut 07, 2013 21:20 Re: Kierskie stadko :)

:ok: :1luvu: ciesze sie w imieniu misia :love: :1luvu: :cat3:
Teraz tylko :ok: :ok: za dobry domek, ktoremu Bialy napewno odplaci bezgraniczna miloscia. Mysle, ze on juz kiedys jak byl malym i slodkim, bialym misiem mial domek :roll:
ale podrosl ...i ktos go po prostu wyrzucil :? Inaczej nie bylby taki chetny do miziania :wink:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 08, 2013 19:21 Re: Kierskie stadko :)

Bazarek dla kierskich w moim podpisie. Zapraszam :wink:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 12, 2013 16:05 Re: Kierskie stadko :)

Asiu, wiedziałam, że ten Białasek to nie jest dzika dzicz :)
Oby szybko znalazł dobry domek! :ok:

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 20, 2013 17:52 Re: Kierskie stadko :)

Cudna mordeczka i oczy Odisia. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon mar 25, 2013 12:08 Re: Kierskie stadko :)

Kochane, to nie przypadek, że Czarowny Villentretenmerth zajrzał do nas (przy okazji dał się oczarować Białemu :D ) :D .
Wyobraźcie sobie, że lutową pomoc wysokości 310 zł Pakt Czarownic przyznał kierskiemu stadku 8O :D :D :D I JAK TU NIE WIERZYĆ W CZARY? 8)
Żeby najkrócej opisać co to dla mnie znaczy zacytuję swój wpis ze strony Paktu:
jerzykowka pisze:Drogie Czarownice i Czarowniku :D :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Całym sercem dziękuję Wam za przeogromną pomoc dla moich kierskich podopiecznych, a tym samym dla mnie :!: Uprzejmie donoszę, że kitulce całą kwotę zamierzają przejeść - z wielkim ukontentowaniem :wink: :D Ależ będą pełne pyszności kocie brzuszki, mniam, mniam :D
Ostatnio u mnie dużo smutków, a tu taki wspaniały, wzruszający gest... DZIĘKUJĘ!
To cudowne wiedzieć, że nie jest się zupełnie samemu w tych codziennych, wcale niespektakularnych, ani nadzwyczajnych działaniach. Działaniach, które stają się naszym obowiązkiem, który sprawia wiele radości, ale czasem jest zwyczajnie bardzo trudny (z powodów ekonomicznych głównie :twisted: )

To już drugi raz wspomagacie moje działania - kilka lat temu wyczarowałyście pomoc dla poznańskich eksmitków, co wtedy tak bardzo pomogło pomagać.
I za to raz jeszcze dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dla Pana Czarownego przesyłam specjalne pozdrowienia od Białego, który grzeje doopkę w DT i wielce zadowolony wypatruje swoich Dużych - takich na zawsze :ok:

Ściskam cały Pakt i wszystkie Wasze cudowne Footerka - i te czarne i te czarne inaczej :wink: :D !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

KIERSKIE DZIĘKUJĄ I ZAPRASZAJĄ NA LETNIE SPOTKANIE NAD JEZIOREM. Ja również :piwa:


Tak więc raz jeszcze staropolskie dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wszystkim, którzy pamiętają o kierskich i innych kotach w potrzebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gosi z Fundacji Agapeanimali :1luvu: , która w bardzo dla mnie trudnym i smutnym momencie popędziła z pomocą i dała DT Białemu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gosia, kocham Cię :mrgreen:


A teraz uciekam, zanim ze wzruszenia zacznę kompletnie bredzić :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto kwi 09, 2013 11:24 Re: Kierskie stadko :)

Przepraszam, że tak się wcinam nie na temat, ale wrzucam pieluchowego chłopaka na wszystkie wątki które śledziłam i śledzę, bo u niego taka cisza :( a on tyle już wycierpiał, że zasługuje na domek, a przynajmniej na odrobinę uwagi:
viewtopic.php?p=9742990

saggi

 
Posty: 745
Od: Nie wrz 13, 2009 11:55
Lokalizacja: Poznań - Reda

Post » Czw lip 11, 2013 8:35 Re: Kierskie stadko :)

Jak się czuje kierskie stadko ?
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Czw lip 11, 2013 8:59 Re: Kierskie stadko :)

Ma się bardzo dobrze. Jest pod troskliwa opieka jerzykowki, ktora regularnie do koteczkow zaglada i zawozi jedzenie.
Skoro watek odzyl to przy okazji zadam pytanie: moze ktos wspomoze Asie w dogladaniu i dokarmianiu stadka?
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 319 gości