» Śro lut 20, 2013 9:35
Re: Norbi - już w super DT u gpolomska :) - Kotylion
Zacznijmy od nocy... no więc Norbi stwierdził, że będzie wskakiwał na łóżko aż mu się uda - dałam górę z kontenerka i wchodzi na raty. Ale nie ma lekko - za chwilę ładował się na parapet z łóżka (dobrze, że na miękkie spadał) - o 1 w nocy kombinowałam, jak mu to ułatwić - znalazłam swoją tunikę robioną ręcznie na szydełku prze babcię - jeden koniec zamocowała za oknem, zamknęłam okno (żeby się dobrze trzymało), a drugi do łóżka - więc ma ściankę wspinaczkową i może wchodzić tam sam. Popatrzył i położył się na poduszce na podłodze (dałam mu taką dużą, miękką).
Budzę się w nocy, a tu czarne kudłate stoi nad moją twarzą - była druga w nocy. Jak otworzyłam oczy, to się oczywiście rozgadało - pogłaskałam, więc się zwinęło, przytuliło i do rana nie gadało (spałam jak zabita, więc nie wiem, czy spał, czy tylko leżał).
6 rano - chcę wstawać, a Norbi tylko Gdzie? Siedź tu i głaskaj! - no to głaskam, a On sobie tylko bok zmienia. O 7 stwierdziłam, że muszę wstać, bo i tak już strasznie późno - oczywiście pieso-kot za mną przy nodze: zjadł saszetkę Whiskasa, dostał lek przeciwzapalny (onsior). No to myślę - teraz ja zjem. Usiadłam - no oczywiście przyszedł i próbuje stawać na tylnych łapkach (to znaczy na kolana chcę) - wzięłam; otwieram pudełko z serem białym, który robi moja mama - oczywiście krzyk, szarpanie i daj trochę - trochę to było więcej niż ja zjadam - tak ze 3-4 duże pełne łyżki; oczywiście jak mama otwarła jogurt (też sama robi), to też sama dobre jesz, a mi nie dasz - dostał 2 łyżki (to widać na zdjęciach). No ale żeby nie było nic za darmo - do miski dostał chrupki (pół sanabelle, pół RC mobility na stawy): pomyślał i trochę zjadł (obydwu rodzajów).
W kuwecie był dwa razy dzisiaj - raz sikanie, raz kupa. Wygląda na to, że nadal mu się nie odwidziało tutaj. Teraz siedzi pod moim biurkiem w pozycji lwa - szefa stada i patrzy na wszystko dookoła. Dobrze, że sam dużo chodzi (ciekawski jest, więc wszędzie chce zaglądać, a to trzeba podejść, więc chodzi).
...