Zwariowany Żywot KLARKSONA :D

[zuzzik]

to baw się świetnie!!
za przyjaciół
a co za zespół

[kwiatkowa]

Ja wiem, że ona kulturalny kotek i próbuje jak człowiek łapką je otworzyć ale jak tu jej wytłumaczyć, że ma w nie prostacko walić głową?

zademonstruj

albo z drugiej strony stań z łososiem w ręku - się szybko zorientuje

[maueczarne]

zademonstruj

albo z drugiej strony stań z łososiem w ręku - się szybko zorientuje

A myślisz, że nie demonstrowałam?
Potem próbowałam akcji taran, czyli brałam ją i kierowałam głową w drzwiczki, żeby załapała. Płakałam przy tym ze śmiechu Oczywiście za karpia smażonego to kilka razy przeszła w jedną i drugą stronę. To samo jak usłyszała, że karmę do miski sypię w kuchni. A wczoraj już się księżniczce nie chciało i siedziała miauczała pod drzwiami, żeby jej otworzyć zamiast przechodzić dziurą. Pustą dziurą latała w jedną i drugą stronę non stop a jak są drzwiczki to wydziwia. Na razie jak wychodzę zostawiam drzwi uchylone, bo boję się, że znowu mi gdzieś naleje jak się obrazi na drzwiczki pod moją nieobecność.
Małpa

zuzzik zespół nazywa się SOFA. Koncert był mały, kameralny, ale świetny. Cieszę się, że mogłam pójść

[maueczarne]

Chodzi, CHODZI!

[kwiatkowa]

[maueczarne]

Chodzi nadal. Nie przestała. A ja się cieszę jak głupek i za każde przejście głaszczę i chwalę kotka, jakby nie wiadomo jaki wyczyn zrobiła.

Wczoraj w nocy musiałam pracować, a na sen mnie zebrało, więc w ramach odciągnięcia na chwilę myśli i rozbudzenia się zamęczałam Klarksa fotami (szkoda tylko, że aparat w telefonie).

Pani jożin




Typowa minka Klary


"Jesteś taka nudna. Te zdjęcia są takie nudne. Chcę spać."


Na koniec Klara przesyła pozdrowienia wszystkim ciociom

[zuzzik]

SOFĘ i ja bardzo lubię
Nie wiedziałam, że byli w Lublinie

[fairey]

zapisujemy sobie cudną panienkę i będziemy z chłopakami zaglądac

[maueczarne]

zapisujemy sobie cudną panienkę i będziemy z chłopakami zaglądac

Zapraszamy jak najczęściej
Jak patrzę na Twoim kocich chłopaków to widzę pewne podobieństwa do mojej. Jak nic mają tych samych przodków. I takie mądrale


A zuzzik poznała Klarksa i stwierdziła, że panna ładna. Ta się nasłuchała komplementów i dzisiaj nieznośna bardzo

[maueczarne]

Ciocie, ciocie. Ta moja Duża przyniosła transporterek. Nie był pusty! Takie czarne coś z żółtymi oczami z niego wyglądało i buczało. Ja byłam grzeczna i tylko 2 razy syknęłam na to czarne coś w transporterku. To czarne coś znajomo pachnie. Już wcześniej czułam to czarne coś.

A jak ta moja Duża poszła z tym czymś do pokoju to jej nalałam na dywanik. Niech wie, że ja nie lubię takich niespodzianek
Rozwścieczona Klarks

[zuzzik]

Ciocie, ciocie. Ta moja Duża przyniosła transporterek. Nie był pusty! Takie czarne coś z żółtymi oczami z niego wyglądało i buczało. Ja byłam grzeczna i tylko 2 razy syknęłam na to czarne coś w transporterku. To czarne coś znajomo pachnie. Już wcześniej czułam to czarne coś.

A jak ta moja Duża poszła z tym czymś do pokoju to jej nalałam na dywanik. Niech wie, że ja nie lubię takich niespodzianek
Rozwścieczona Klarks

no już spokojnie, Klarciu...

[maueczarne]

Klarks obróciła się na pięcie, łypnęła okiem, coś burknęła i poszła do łazienki spać. Bo ona kocha tam teraz spać na pralce w swoim posłanku kwiatku. Ma tam ciszę, spokój i ciepło od rur grzewczych. Jak w nocy pracuje i zapalę światło to ona oczywiście tam przenosi się, bo jej światło przeszkadza w spaniu. Dobrze, że ma taki azyl.

Czarna kotka śpi pod łóżkiem. Byłam sprawdzić czy nie nasikała nigdzie przypadkiem. Daję jej chwilę odpoczynku a jutro odrobaczymy się i zmaltretujemy uszy, bo nic z jej uszami nie zrobiono więcej

A to "to czarne coś"


Trzeba jej imię zmienić, żeby nie kojarzyło się z poprzednim domem.

[agusialublin]

Klarks obróciła się na pięcie, łypnęła okiem, coś burknęła i poszła do łazienki spać. Bo ona kocha tam teraz spać na pralce w swoim posłanku kwiatku. Ma tam ciszę, spokój i ciepło od rur grzewczych. Jak w nocy pracuje i zapalę światło to ona oczywiście tam przenosi się, bo jej światło przeszkadza w spaniu. Dobrze, że ma taki azyl.

Czarna kotka śpi pod łóżkiem. Byłam sprawdzić czy nie nasikała nigdzie przypadkiem. Daję jej chwilę odpoczynku a jutro odrobaczymy się i zmaltretujemy uszy, bo nic z jej uszami nie zrobiono więcej

A to "to czarne coś"


Trzeba jej imię zmienić, żeby nie kojarzyło się z poprzednim domem.

Kasiu, znaczy rodzina Ci się powiększyła

Sliczna kotunia

[maueczarne]

Nie, nie, nie. To tylko tymczas. Moja Klara to jedynaczka jakich mało. Jak nie chcę mieć fruwających kłaków, lejącej się krwi i zasikanego wszędzie to lepiej, żeby kicia dobry dom znalazła w miarę szybko.

[zuzzik]

powodzenia, Dziewczyny