Czesław śpiewa w tercecie z Miss Daisy i Królem Julianem :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 14, 2013 23:13 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

Neigh pisze:Moja mastiffka angielska tez skończyła PT:-) Kto nie miał mastiffa nie zrozumie jaki to wyczyn......Mastiffy są duże,mają duże głowy........informacja dociera tam wolno, bo nim się przez wszystkie zwoje przebije...........Mastiff z założenia nie aportuje. Chyba, ze akurat chce i nie zapomni po co pobiegł.......Mastiffy TEŻ mają przerwy w myśleniu. Jak persy....

Idąc z Sake ( tak miała na imię ) na szkolenie zabieraliśmy do nauki aportowania tzw. tajną broń czyli ukochany obgryziony kapeć pańci..Była nikła szansa, ze po niego pobiegnie.........podniesie ( WYCZYN!!) i co najtrudniejsze doniesie.
Za to trzeba ja było wiedzieć np. na próbie strzałow.........psy reagowały różnie.........moj znudzony usnął i nawet mu ucho nie drgnęło.....


A żebyś wiedziała , że nie aportuje :ryk: tzn. mój aportował - ale zawsze z dumą wypluwał mi pod nogi ( sama se podnieś ;-) babo ) a jak biegł po aport... :ryk: to był galop w miejscu... taki bardziej dostojny stęp z udawanym pośpiechem :ryk:
za to dostaliśmy ocenę bardzo dobra a nie doskonałą.
No i bieg przy nodze "z" oraz "bez" smyczy :ryk: ja galop w miejscu a on dostojnie kroczył obok z mina :
"co ty głupia tak podskakujesz, przecież zdążamy do celu" :ryk:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw lut 14, 2013 23:19 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

Monika_Krk pisze:
Neigh pisze:Moja mastiffka angielska tez skończyła PT:-) Kto nie miał mastiffa nie zrozumie jaki to wyczyn......Mastiffy są duże,mają duże głowy........informacja dociera tam wolno, bo nim się przez wszystkie zwoje przebije...........Mastiff z założenia nie aportuje. Chyba, ze akurat chce i nie zapomni po co pobiegł.......Mastiffy TEŻ mają przerwy w myśleniu. Jak persy....

Idąc z Sake ( tak miała na imię ) na szkolenie zabieraliśmy do nauki aportowania tzw. tajną broń czyli ukochany obgryziony kapeć pańci..Była nikła szansa, ze po niego pobiegnie.........podniesie ( WYCZYN!!) i co najtrudniejsze doniesie.
Za to trzeba ja było wiedzieć np. na próbie strzałow.........psy reagowały różnie.........moj znudzony usnął i nawet mu ucho nie drgnęło.....


A żebyś wiedziała , że nie aportuje :ryk: tzn. mój aportował - ale zawsze z dumą wypluwał mi pod nogi ( sama se podnieś ;-) babo ) a jak biegł po aport... :ryk: to był galop w miejscu... taki bardziej dostojny stęp z udawanym pośpiechem :ryk:
za to dostaliśmy ocenę bardzo dobra a nie doskonałą.
No i bieg przy nodze "z" oraz "bez" smyczy :ryk: ja galop w miejscu a on dostojnie kroczył obok z mina :
"co ty głupia tak podskakujesz, przecież zdążamy do celu" :ryk:


Bulisław aportował pachołki ustawione na drodze do "chodzenia przy nodze" :roll:
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Czw lut 14, 2013 23:31 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

fairey pisze:
Bulisław aportował pachołki ustawione na drodze do "chodzenia przy nodze" :roll:


Bulisław jest Bullterierem- a to jednak błyskaiwca w działaniu i myśleniu. Skoro nie mógł aportować niczego co ucieka brał co jest pod ręką :mrgreen:
Mastiffy nie spieszą się nigdy i do niczego, za wyjątkiem... ekhm...że jak już się naprawdę zdenerwuje to staranuje nawet śmieciarkę... a przynajmniej próbuje.
Stojącą na podwórku na szczęście :ok:
Nie udało mu się, ale próbował raz jeszcze :mrgreen:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw lut 14, 2013 23:47 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

W działaniu - zgadzam się, z tym myśleniem to już gorzej :P ile mnie nerwów kosztowało nauczenie go zostawania! w tej komendzie bulisław zawsze oferował wszystkie sztuczki które umiał włącznie z turlaj się i wolny :P

Jak mój ex mąż z radością wjechał pod Tira, Bulisław próbował zabic Tira. Dogadaliby się z Twoim mastiffem!
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Czw lut 14, 2013 23:49 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

fairey pisze:W działaniu - zgadzam się, z tym myśleniem to już gorzej :P ile mnie nerwów kosztowało nauczenie go zostawania! w tej komendzie bulisław zawsze oferował wszystkie sztuczki które umiał włącznie z turlaj się i wolny :P


Bo Bulisław jest "ynteligentny" i gra z Tobą w przysłowiowe gumy :mrgreen:
On wie o co chodzi tylko udaje , że nie rozumie.
A jak znam bulki to jeszcze obraca wszystko w żart :ok:
No ucz się od Bulisława i rob to samo z mężem :ryk:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pt lut 15, 2013 0:01 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

To wszystko prawda!!! :D Bulisław dałby radę wyciągnąc człowieka z najgłębszej depresji! I w moim wypadku naprawdę mu wiele zawdzięczam! jest to pies trudny - nie powiem, że jest inaczej, ale jest to najcudowniejsze zwierze jakie w życiu spotkałam. Czasem wydaje mi się, że umie czytac moje myśli ;)
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Pt lut 15, 2013 7:10 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

Taaaaak:-) zawsze się zastanawiałam jak nazwać to co robiła Sake podczas chodzenia przy nodze........dostojny krok!!!! O to to to:-)

Tak mastiffy są dla mnie zdecydowanie za wolne. Dzizas rzucałam "siad" szłam myć zeby - po wyjścu z łazienki mój pies już niemal dotykał ziemi.

Wystraszona staranowała kiedyś drzwi tarasowe......z krzesłem wdzięcznie udrapowanym na plecach. A w swoim szczycie wazyła prawie 90 kg.......Dzidziunia - to było najlepsze słowo ją określające. Ją i jej charakter - DZIDZIUNIA.

To jest ogromny pies, który zasadniczo nie boi się niczego........i niczego nie atakuje, bo po co skoro się go nie boi.
Mastiffy są powalająco piękne. Ale za wolne dla mnie.
Mój typ to jest dog kanaryjski. Powalająca rasa.......Idealne proporcje niemieckiej dokładności, siły spokoju, zdecydowania i konsekwencji ( jak u rottka ) połączone z zakrętem, poczuciem humoru i hmm no tak zawziętością z jednoczesnym totalnym oddaniem włascielowi typową dla południowców

ps. Monika my też dostaliśmy bardzo dobrą :oops: Sake skręciła w bok podczas chodzenia przy nodze.....Ale egzaminatorzy byli SPOKO. Doskonale wiedzieli, ze inne są wymagania wobec mastiffa, inne wobec akity ( tak tak akita z nami na kurs chodziła ) a inne wobec onków czy rottków.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt lut 15, 2013 9:30 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

Bulisław olał egzaminatora- to dopiero anarchista :mrgreen: kocham psy wszelakie. Duże i małe (no... przyznam ze wstydem, że małe trochę mniej). Sama byłam właścicielką dalmatyńczyka i to w tych nieszczęsnych czasach, gdy na topie była bajka "101 dalmatyńczyków". Mój Hindus wcale nie był łagodnym jak baranek pieskiem, zwłaszcza gdy ktoś obcy za bardzo się z nami spoufalał, stąd też uważam, że niektórymd zieciom przydałaby się uprząż. Niektóym dorosłym niestety także...
A historia z buziakiem dla nachalniaka - to jest coś :mrgreen:
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pt lut 15, 2013 14:10 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

Tak historia z buziakiem jest iście w moim stylu.......aczkolwiek ja bym sie ograniczyła to jeżdzenia dłonią po gębie......za uszami moze też i KONIECZNIE poklepać po karku. Co jak wiadomo psiarzom jest oznaką hmm dominacji.
lezie taki z łapami, patrzy w oczy, po karku klepie i podnosi krzyk jak pies warknie. Czemu najwiecej w temacie psów czy kotów mają zawsze do powiedzenia ci, którzy nie mają o nich krztyny pojęcia?


ja bym tam do np. slonia sie z łapami nie pchała i nie wypowiadała się na ich temat, bo się KOMPLETNIE nie znam. podejrzewam, ze spora cześć rdzennej ludności z Afryki czy Indii jakie takie pojecie ma......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon lut 18, 2013 19:06 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

Uwaga uwaga, będą zdjęcia!

Wielkie ukłony dla cioteczki Kociabanda2, która jest autorką kociej willi! Koty ukochają cioteczkę raz jeszcze jak cioteczka się do nas na dół poturla :) ja entuzjazm mam mniejszy bo spac gadziny nie dają :P

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Pon lut 18, 2013 19:08 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Pon lut 18, 2013 19:11 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

Obrazek

ona pacza! udajemy grzeczne dzieci:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Pon lut 18, 2013 19:13 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

mówiłem już, że jestĘ kotĘ ?

Obrazek
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Pon lut 18, 2013 19:44 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

Super domek atrakacji!!!
No ja nie byłam aż tak kreatywna z kartonem :oops:
Ale wzór jest to się następnym razem postaram :P
Trza płacić za kopiowanie? Są patenty? Prawa autorskie? :wink:
Biedny Buli tylko głową może :( :wink:
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Pon lut 18, 2013 20:29 Re: Bulisława i Czesława dokociłam :))

No to nieźle bliźniaki się bawią - fajowy pomysł! Następnym razem trzeba tylko skombinować większy karton, co by Buliś też mógł pohasać :D
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, MB&Ofelia, pibon, puszatek i 66 gości