Neigh pisze:Moja mastiffka angielska tez skończyła PT:-) Kto nie miał mastiffa nie zrozumie jaki to wyczyn......Mastiffy są duże,mają duże głowy........informacja dociera tam wolno, bo nim się przez wszystkie zwoje przebije...........Mastiff z założenia nie aportuje. Chyba, ze akurat chce i nie zapomni po co pobiegł.......Mastiffy TEŻ mają przerwy w myśleniu. Jak persy....
Idąc z Sake ( tak miała na imię ) na szkolenie zabieraliśmy do nauki aportowania tzw. tajną broń czyli ukochany obgryziony kapeć pańci..Była nikła szansa, ze po niego pobiegnie.........podniesie ( WYCZYN!!) i co najtrudniejsze doniesie.
Za to trzeba ja było wiedzieć np. na próbie strzałow.........psy reagowały różnie.........moj znudzony usnął i nawet mu ucho nie drgnęło.....
A żebyś wiedziała , że nie aportuje




za to dostaliśmy ocenę bardzo dobra a nie doskonałą.
No i bieg przy nodze "z" oraz "bez" smyczy

"co ty głupia tak podskakujesz, przecież zdążamy do celu"
