Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lut 17, 2013 18:18 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

koteczekanusi pisze:Coś w rodzaju tymczasu ma (choć oczywiście lepszy byłby taki doświadczony w adopcjach - ale te doświadczone są raczej zapchane), chodzi już o DS. Oczywiście gdyby znalazł się doświadczony DT w Trójmieście/okolicach lub Warszawie, to byłoby fajnie.


Pytanie doprecyzowujące - co jest konkretnie potrzebne?
Ogłoszenia, fachowe rozmowy z potencjalnymi chętnymi?
Czy DT plus to, co powyżej?
Bo rozmowy mogę prowadzić, ludzi posprawdzać, natomiast co do tymczasu, to okoniem z przyzwyczajenia staje moja siostra, z którą od jakiegoś czasu mieszkam, więc tego nie gwarantuję - musiałabym pewnie najpierw ją pourabiać.

Same ogłoszenia/rozmowy wystarczą?

LaMonture

 
Posty: 404
Od: Sob paź 08, 2011 19:37
Lokalizacja: Nowy Jork

Post » Nie lut 17, 2013 18:49 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

kotkins pisze:Kocięta już mocno samodzielne, ale jeszcze z mamą.
Mają sześć tygodni dopiero...

DZIEWCZYNY!!!

Znacie kogoś z Lublina???
Potrzebujemy PA właśnie tam.
Najlepiej,żeby to była jakaś Wasza dobra znajoma, sprawdzona w boju itp.
Darii kroi się fajny dom, potrzebna PA!

Anda jst z Lulina.
Mnie robiła wizytę koleżanka Pixie650.Dobrze wybrała.Kota jest u zuzzik forumowej.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lut 17, 2013 20:16 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

LaMonture pisze:
koteczekanusi pisze:Coś w rodzaju tymczasu ma (choć oczywiście lepszy byłby taki doświadczony w adopcjach - ale te doświadczone są raczej zapchane), chodzi już o DS. Oczywiście gdyby znalazł się doświadczony DT w Trójmieście/okolicach lub Warszawie, to byłoby fajnie.


Pytanie doprecyzowujące - co jest konkretnie potrzebne?
Ogłoszenia, fachowe rozmowy z potencjalnymi chętnymi?
Czy DT plus to, co powyżej?
Bo rozmowy mogę prowadzić, ludzi posprawdzać, natomiast co do tymczasu, to okoniem z przyzwyczajenia staje moja siostra, z którą od jakiegoś czasu mieszkam, więc tego nie gwarantuję - musiałabym pewnie najpierw ją pourabiać.

Same ogłoszenia/rozmowy wystarczą?

Gdybyś mogła wziąć, to byłoby idealnie. Wolałabym, żeby adopcją zajął się ktoś z forumowymi poglądami, a kotka z jej wyglądem, powinna się cieszyć zainteresowaniem i szybko znaleźć dom. Trochę boję się, że obie panie mogą dom nie spełniający forumowych standardów.
Kotka jest teraz u tej kobiety, która ją znalazła, w jakiejś domowej piwniczce, bo jej koty jej nie akceptują. Kobieta nie ma zbyt dobrej sytuacji materialnej, żeby tę kotkę obrobić weterynaryjnie. Moja koleżanka, z tego, co mówiła, jest nawet chętna wyłożyć na weterynarza, łącznie ze staeryzlizacją, pewnie też na jakieś jedzenie itp. Nawet zastanawia się nad wzięciem jej na tymczas, ale dopiero jutro ze sobą uzgodnią plan działania. Przy tym koleżanka się waha, bo boi się, że pojawienie się drugiego kota może spowodować, że jej niekastrowany kocur zacznie w domu znaczyć teren. Pewnie jutro się dowiem, co ustaliły.
Na pewno potrzebowałaby pomocy przy PA w Trójmieście (w Warszawie mogę zrobić ja), pewnie też z ogłoszeniami (część też ja mogę dać).
Koleżanka ma też zrobić kotce lepsze zdjęcia, bo teraz są takie sobie.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie lut 17, 2013 21:02 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

koteczekanusi pisze:Przy tym koleżanka się waha, bo boi się, że pojawienie się drugiego kota może spowodować, że jej niekastrowany kocur zacznie w domu znaczyć teren.

Przede wszystkim to spowoduje, że kotka zajdzie w ciążę. Jakby się dało - to odradzam nawet chwilowy kontakt tego kocura z tą kotką.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 17, 2013 21:05 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Co do Lukrecji, bo zapomniałam napisać - Lukrecja bez zmian. Najczęściej śpi sobie w fotelu, czasem w kanapie (bo lubi, a nie się boi), nadal niezwykle zainteresowana posiłkami, za to już nie robi aż tylu kup :wink: Za to wszystkie koty zaczęły korzystać z jej kuwety i mamy rozsypany, rozwleczony i rozmazany żwirek bentonitowy, co nie napawa nas szczęściem. Do tego wgapia się we mnie wielkimi ślepiami, od którego to spojrzenia od razu mam wyrzuty sumienia na wszelki wypadek. Wciąż chętna do głaskania i noszenia na rękach (choć na krótką metę), od pierwszego dotyku zaczyna mruczeć. Czasem trochę się pobawi. Jest fajna, bardzo delikatna.

Kotka jest raczej jeszcze za młoda na ciążę, poza tym nie ma rui. Koleżanka, gdyby miała ją wziąć, by ją wysterylizowała. Tylko nie wiem, czy to możliwe tak od razu, bo np. moja wetka nie robi zabiegów kotom, które nie były szczepione. I bardzo słusznie.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie lut 17, 2013 21:09 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

koteczekanusi pisze:jest raczej jeszcze za młoda na ciążę, poza tym nie ma rui. Koleżanka, gdyby miała ją wziąć, by ją wysterylizowała. Tylko nie wiem, czy to możliwe tak od razu, bo np. moja wetka nie robi zabiegów kotom, które nie były szczepione. I bardzo słusznie.

Pierwsza ruja może przejść niezauważalnie dla ludzi, a na zaciążenie wystarczy. Zdarzały się już 4 miesięczne kotki w ciąży. Jak poczuje kocura, to może jej coś strzelić do głowy i ruja szybciej przyjdzie... Nigdy nie wiadomo. Lepiej nie ryzykować. No albo wykastrować maksymalnie miesiąc po kontakcie z kocurem.

Jeśli chodzi o brak szczepień przed kastracją - to się zgadzam. Jeśli są warunki na to aby najpierw zaszczepić i odczekać to lepiej tą opcję wybrać.

zmarła mi na panleukopenię półdzika półroczna kotka, która została wykastrowana bez szczepień (no bo dzika - nie było planu aby ją oswajać, miała być wypuszczona tydzień po kastracji)... zabieg pogorszył dodatkowo odporność...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 17, 2013 22:04 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Wiem. Wg tego, co mówiła Neigh, to moja Kawa tak samo zaraziła się pp. W przychodni, podczas sterylizacji. Dziewczyny spieszyły się ze sterylizacją, bo wydawała się ważniejsza. Na szczęście Kawa przeżyła.

Rozmawiałam z koleżanką - ma już kotkę u siebie. We wtorek pojedzie z nią do weterynarza. Stwierdziła, że nie ma sensu przerzucać kotki już gdzie indziej - potymczasować może u niej (koleżanka ma spory dom). Jeśli nie wynikną problemy natury płciowej między kotami, to nie ma szczególnego pośpiechu w szukaniu domu. Koleżance zależy, żeby znaleźć dobry dom, więc chętnie skorzysta z pomocy przy ogłaszaniu i wyborze domu. Chętnie podpisałaby też umowę adopcyjną na fundację, bo ona się nie zna. Mogę dać Was, tj. anikę w Warszawie (bo czynnie działasz w Jokocie? I masz dostęp do zgłoszeń po koty?) i LaMonture w Gdańsku (bo prawie na miejscu) jako "doradców", tzn. podać Wam nr telefonu koleżanki? Ja oczywiście jak najbardziej jestem skłonna do wszelkiej pomocy tu, w Warszawie, natomiast uważam, że im więcej osób zamieszanych, tym większe zamieszanie, a mniej skutków.
Jutro koleżanka ma zrobić jakieś porządniejsze zdjęcia do ogłoszeń. Te, które dostałam wcześniej, przesłałam ASK@.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie lut 17, 2013 22:12 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

:ok:

Działam czynnie w Jokocie, ale czy można użyczyć fundacyjnej umowy, to trzeba się zapytać prezes fundacji ;)

Mogę sprawdzać domy czy się nadają :) Nie mam dostępu do maila adopcje@jokot.pl , ale możesz podawać mój mail: a-jasin@o2.pl


Ogłoszenia warto dać tutaj:
1. http://gumtree.pl/
2. http://tablica.pl/
3. adopcje/
4. http://www.przygarnijzwierzaka.pl/
5. http://www.cafeanimal.pl/
6. http://ale.gratka.pl/dodaj/
7. http://adoptujkota.com.pl/
8. http://www.morusek.pl/
9. http://adopcje.org/

na innych nie ma co, raczej na inne portale już nikt nie zagląda.

Mogę pomóc w skonstruowaniu treści ogłoszenia :)

Taki dopisek co ja zawsze stosuję to:
Kod: Zaznacz cały
Jest już po zabiegu kastracji oraz po szczepieniach ochronnych i odrobaczaniu. Szuka domu niewychodzącego z zabezpieczonymi metalową siatką oknami, w którym będzie mieszkać już co najmniej jeden kot.

Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej zobowiązującej do należytej opieki nad kotem - wzór umowy tutaj: http://www.jokot.pl/files/umowa%20adopcyjna.doc

*tylko przed podaniem linku do umowy w ogłoszeniach trzeba zapytać jokot czy w ogóle można ichniejszą umowę podpisać ;)
* że "w którym będzie mieszkać już co najmniej jeden kot" to jak chcecie ;) ja wydaję młode koty tylko do domów gdzie będzie towarzystwo
*w razie ogłaszania przed szczepieniami i kastracją dopisałabym:
Kod: Zaznacz cały
Będzie oddana do adopcji po zabiegu kastracji oraz po szczepieniach ochronnych i odrobaczaniu.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 18, 2013 1:44 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

kotkins pisze:Rudą w całosci kotkę-dachówkę widziałam raz w życiu.
A Wy?


A ja mam całe rudo cudo. Kotkins, nawet na Twoim wącie ją dałam kiedyś :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16630
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 18, 2013 13:13 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

koteczekanusi pisze:Rozmawiałam z koleżanką - ma już kotkę u siebie. We wtorek pojedzie z nią do weterynarza. Stwierdziła, że nie ma sensu przerzucać kotki już gdzie indziej - potymczasować może u niej (koleżanka ma spory dom). Jeśli nie wynikną problemy natury płciowej między kotami, to nie ma szczególnego pośpiechu w szukaniu domu. Koleżance zależy, żeby znaleźć dobry dom, więc chętnie skorzysta z pomocy przy ogłaszaniu i wyborze domu. Chętnie podpisałaby też umowę adopcyjną na fundację, bo ona się nie zna. Mogę dać Was, tj. anikę w Warszawie (bo czynnie działasz w Jokocie? I masz dostęp do zgłoszeń po koty?) i LaMonture w Gdańsku (bo prawie na miejscu) jako "doradców", tzn. podać Wam nr telefonu koleżanki? Ja oczywiście jak najbardziej jestem skłonna do wszelkiej pomocy tu, w Warszawie, natomiast uważam, że im więcej osób zamieszanych, tym większe zamieszanie, a mniej skutków.
Jutro koleżanka ma zrobić jakieś porządniejsze zdjęcia do ogłoszeń. Te, które dostałam wcześniej, przesłałam ASK@.


Chciałabym się jakoś konkretniej do tego odnieść, ale niestety nie mam czasu. Dziś cały dzień z życia, wolna będę dopiero jutro.

W związku z tym, proszę ustalcie między sobą podział zadań, ja wezmę to, co zostanie.

Chyba że naprawdę nigdzie nam się nie spieszy i jeden dzień nikogo nie zbawi, wtedy siądę jutro na spokojnie, przeanalizuję i się ustosunkuję

LaMonture

 
Posty: 404
Od: Sob paź 08, 2011 19:37
Lokalizacja: Nowy Jork

Post » Pon lut 18, 2013 21:21 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

izka53 pisze:
kotkins pisze:Rudą w całosci kotkę-dachówkę widziałam raz w życiu.
A Wy?


A ja mam całe rudo cudo. Kotkins, nawet na Twoim wącie ją dałam kiedyś :mrgreen:

to byl drugi raz:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 18, 2013 22:02 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

LaMonture pisze:Chyba że naprawdę nigdzie nam się nie spieszy i jeden dzień nikogo nie zbawi, wtedy siądę jutro na spokojnie, przeanalizuję i się ustosunkuję

Poczekamy ;)

Ważne że teraz kotka jest bezpieczna w nowym DT :)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 18, 2013 22:19 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Mam teraz trochę lepsze zdjęcia, później (pewnie jutro) założę wątek i uzgodnię z koleżanką treść ogłoszeń. Koleżanka ma też pójść z nią jutro do weta, to będzie więcej informacji.

Byłam dzisiaj u weta z Lukrecją. Na razie została tylko obejrzana i odrobaczona, bo w informacji nie było nic o odrobaczaniu, tylko o odpchleniu (a pchły miała, czy tak na wszelki wypadek?) Jest zbyt chuda (waży 3,08 kg), ma coś nie tak z budową lub funkcją bioder, ale na razie to tylko luźne spostrzeżenie, tzn. bez wniosków co do dalszego postępowania i czy w ogóle. Z pozytywów - wpis o rodzaju kryształów jest pomyłką, na razie Lukrecja razem z moimi dwiema panienkami będzie spożywać Uro-Pet na zakwaszenie. Więc chociaż wizja cięcia pęcherza się oddaliła. Umówiliśmy się na środę na konsultację okulistyczną - trzeba obejrzeć i może coś tam przetkać. A za tydzień szczepienie i wreszcie test na FIV/FeLV (chociaż to już trochę po tym, jak kobyłka uciekła, bo już dwa tygodnie siedzi z moimi).

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon lut 18, 2013 23:30 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Kanaliki łzowe kotom się płucze w znieczuleniu ogólnym jakby cos.

A pchły miały wszystkie, jak bombowce.Miały też zapalenie skóry po pchłach.Tak powstała myśl o ogoleniu dwóch z nich.Ogolono wszystkie...

Cieszę się,że Lukrecja nie ma kryształów przez które miałby zabieg...co za ulga!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 19, 2013 1:08 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

A jak mnie ulżyło... Z tego wszystkiego aż jej wyprawkę zapoczątkowałam :-) Napisałam u Melona, ale dla tych, co tam nie zaglądają, powtórzę.
No, nabyłam na kocim bazarku puszkę RC na karmę (wcale nie RC). I jestem zadowolona jak mały Kazio, że nie musiałam w tym celu kupować karmy RC. Bo tak przy każdej wizycie u weta spoglądałam na te puszki z tymi karmami, ale nie chciałam tego szaleństwa popełniać. A tu proszę - akurat dziś przypadkowo wypatrzyłam bazarek.
Co prawda trochę szkoda, że puszka jest w wersji uschniętej żółci a nie niebieskiej, bo by mi lepiej pasowała do koloru kota, ale cóż... (Dla niebieskiego Smirnoffa wydębiłam w sklepie zoologicznym niebieską :-) )
A teraz jestem zła, bo w animalii akurat wybyły miseczki z moim ulubionym rysunkiem - dla Lukrecji chciałam kupić z motywem kociego aniołka... I nie ma wypróbowanego laserka - a Lukrecja lubi też laserek, za kropką to nawet trochę
t r u c h t a, a nie i d z i e.
I ma już pierwszy wpis w książeczce.
I wpisałam jej datę urodzenia w książeczce - październik 2009 i tego się trzymamy. :ok:

Nie wiem, co ona ma mieć - to ta wetka-okulistka zdecyduje, co jej robić i ewentualnie co podać. W każdym razie to, o czym mówiła wetka dzisiaj, da się przeważnie zrobić persom bez problemu (zachowaniowego), ale bardziej temperamentnym kotom już nie. Chyba o płukanie kanalików chodziło, ale nie sądzę, by się nad kotem znęcali, więc może jeszcze o czymś innym mówiła. A, i sprawdzić, czy nie ma jakichś rzęs od wewnątrz czy czegoś, co drazni oko i powoduje wyciek. Oczywiście nie wiem, czy trzeba będzie jej robić cokolwiek poza zajrzeniem specjalistyczną aparaturą (mam nadzieję, że nie i że wszystko jest ok). Co do tej brodawki w bruździe pod okiem, pytałam się dzisiaj - jeśli się sama nie wchłonie (bo to podobno od tej cieczy z oczu sie zrobiło), to się ją usunie.

Oprócz wizyty u okulistki i jedzenia Uro-petu plan działań na przyszłość jest taki: szczepienie (zależy, jak długo u mnie będzie - 1 lub 2), jeśli testy wyjdą negatywne, to zaszczepię ją tak jak moje - Purevaxem łącznie z białaczką, czipowanie, powtórzenie badań moczu i, jeśli trzeba będzie, krwi. Jeśli w końcu wybiorę się z moimi na USG do Marcińskiego (taki mam plan na zakończenie badań okresowych, ale wciąż wypada jakaś dolegliwość, którą trzeba leczyć, więc odkładam), to ją też wezmę. Jeśli zaś (odpukać) z jakiegoś powodu odurzalibyśmy kota, to zrobię też RTG.
Się rozpędziłam :mrgreen:

PS. I jakbym zaczęła coś bredzić o Kornelii, to mam na myśli Lukrecję, bo mi się ostatnio jej imię przestawiło...

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości