BrzydUlcia [*]

No i soja - też GMO. Albo pszenica - też GMO. Produkty tzw. pochodzenia zwierzęcego - strach myśleć, co dają. Dlatego Mokate wolała mięso, podroby i biały ser oraz ryby. Chrupki symbolicznie (6 sztuk do posiłku albo nawet nie, najlepiej bezzbożowe), a mokrego wcale - nawet sosu nie bardzo chciała polizać. Mądry kochany koteczek. Był

taizu pisze:Jeśli takie miekkie lupy pojawiaja sie niedlugo po zjedzeniu, to prawdopodobne jest uczulenie na karmę (także taką podjadaną innym kotom) Teraz duzo kotów jest uczulonych, zwłaszcza na suche. U mnie jeden jest uczulony na suche, np Sanabelle, Acana itp, ale u znajomej po takiej karmie placki produkują az 4 koty

jejku, straszne

taizu pisze:Jeśli takie miekkie lupy pojawiaja sie niedlugo po zjedzeniu, to prawdopodobne jest uczulenie na karmę (także taką podjadaną innym kotom) Teraz duzo kotów jest uczulonych, zwłaszcza na suche. U mnie jeden jest uczulony na suche, np Sanabelle, Acana itp, ale u znajomej po takiej karmie placki produkują az 4 koty

raczej po jedzeniu nie,

Gdyby to było uczulenie na karmę antybiotyk by nie pomógł więc to moim zdaniem błędny trop. A jak tam apetyt- je Ulka trochę czy słabo?

Dzisiaj nad ranem, było jeszcze ciemno wstała popić wodę i pochrupała sobie sama z miski, bez zachęcania :roll:

Ja tylko słuchałam i liczyłam razy w myślach

Właśnie gania za Maurycym. Wczoraj gryzła męża za stopę, ona lubi się rzucać i pedałuje tak fajnie, jak już się dosadzi

Mnie podgryzła palec, bo też się bawiłyśmy. Ewidentnie widać, że laremid uspokaja jakoś brzuszek i ona lepiej się czuje. Później
jak wstałam przy mizianku zjadła 30 chrupek

. Jest bardziej mobilna, chodzi po domu, na okienko wskakuje.
Nie mogę jej podawać w nieskończoność tego laremidu, ale widzę, że jest naprawdę lepiej. Tylko z tym kojarzę tą
poprawę. Od dziś robię nowe zbiórki kupala.

Skoro laremid jej rzeczywiście pomaga /zawsze może to być zbieg okoliczności/, to znaczyłoby, że problemem jest jedynie biegunka, którą mogą wywoływać bakterie w jelitach (np. te beztlenowe, których ogrom jest powikłaniem po antybiotykach i wywołują rzekomobłoniaste zapalenie jelit - jest o tym nawet w ulotce Unidoxu). I a ulotce lakcidu jest też, że wspomaga leczenie tego (jak pisałam kilka postów wcześniej). Polecam ten artykuł - jest o ludziach, ale kot nie różni się od nas tak mocno, żeby sie działo zupełnie inaczej.

gpolomska pisze:Skoro laremid jej rzeczywiście pomaga /zawsze może to być zbieg okoliczności/, to znaczyłoby, że problemem jest jedynie biegunka, którą mogą wywoływać bakterie w jelitach (np. te beztlenowe, których ogrom jest powikłaniem po antybiotykach i wywołują rzekomobłoniaste zapalenie jelit - jest o tym nawet w ulotce Unidoxu). I a ulotce lakcidu jest też, że wspomaga leczenie tego (jak pisałam kilka postów wcześniej). Polecam ten artykuł - jest o ludziach, ale kot nie różni się od nas tak mocno, żeby sie działo zupełnie inaczej.

No właśnie, clostridium też chcę wykluczyć...dzięki za artykuł Grażynko

Pobrałam katalog VetLabu - na stronie 26 masz Clostridium difficile toksyna A + B ELISA - ja bym na początek tylko to jedno zbadała, bo bez sensu wyrzucać 400zł na jakiś pełny profil wszystkich bakterii w momencie, jak ta jest najbardziej prawdopodobna w racji długotrwałej kuracji antybiotykami /w tej części ich katalogu - tego w PDF - masz wiele badań tego typu - możesz pogadać z wetem, które najlepiej wybrać/. Poza tym na każdym leku przeciwbiegunkowym masz, że można go podawać max. kilka dni i jeśli biegunki nie ustąpią, to trzeba do lekarza, bo leki przeciwbiegunkowe pogarszają wchłanianie w jelitach (oznacza to, że jesz, ale składniki się nie przyswajają albo przyswajają w małym stopniu). Wynik jest w 3-7 dni; materiał można chyba bezpośrednio do nich kurierem wysłać (wejdź na stronę i doczytaj).

dobra, zobaczę jeszcze Vetlab, już ładuję
tak planowałam, pójść z wydrukiem i omówić. Kupię lakcid przy okazji.

Jeśli Twój wet współpracuje z VetLabem, to ma ten katalog w wersji drukowanej zapewne

cały (a gruby jest).

Grażynko, dzwoniłam do nich, oni uznają Idexx, bo jak "pracowali w Warszawie, to współpracowali też z Laboklinem i Vetlabem, i na podstawie też opinii innych wetów z Warszawy" uważają, że wyniki Idexx-u są najbardziej miarodajne. <ściema> ale trudno. Nie sugerowałam nic, ale po tym, jak opowiedziałam o Laremidzie i poprawie apetytu (kupa dziś jeszcze ładniesza), to zaproponowali mi właśnie badanie na Clostridium difficile toksyna A + B ELISA. Czekam na telefon z info o kosztach.
Dziś Ulcia zachowuje się jak zdrowy kotek

Tzn. do teraz

bo za chwilę może być zjazd

znalazłam jakiś test
http://www.borpol.com.pl/produkt,clostr ... t,331.html

Nie wiem jak u kotów, ale u ludzi leczenie tego świństwa potrafi trwać nawet dwa lata. Dlatego właśnie antybiotyków należy używać w ostateczności i zawsze dawać probiotyk (lakcid jest z tego względu dobry, że jego szczepy są uodparniane na antybiotyki, ale i tak lepiej podać go ze 3h po antybiotyku - lepiej dmuchać na zimne).

Mam nadzieję, że to będzie to... to znaczy najlepiej jakby Ulka była całkiem zdrowa, ale patrząc na to, co piszesz, to jednak coś jej jest, a takie coś jest lepsze niż coś wirusowego.

Ten test, co znalazłaś - fajnie, ale od razu kupić musisz 96 sztuk

więc to oferta raczej dla wetów.

gpolomska pisze:Nie wiem jak u kotów, ale u ludzi leczenie tego świństwa potrafi trwać nawet dwa lata. Dlatego właśnie antybiotyków należy używać w ostateczności i zawsze dawać probiotyk (lakcid jest z tego względu dobry, że jego szczepy są uodparniane na antybiotyki, ale i tak lepiej podać go ze 3h po antybiotyku - lepiej dmuchać na zimne).

Mam nadzieję, że to będzie to... to znaczy najlepiej jakby Ulka była całkiem zdrowa, ale patrząc na to, co piszesz, to jednak coś jej jest, a takie coś jest lepsze niż coś wirusowego.

Ten test, co znalazłaś - fajnie, ale od razu kupić musisz 96 sztuk więc to oferta raczej dla wetów.

zadzwonię do innej dużej lecznicy, może sprzedają pojedynczo takie testy

Zbieram próbkę na wysyłkę do Idexxu. Może i bez sensu. Ale jak mam wróżyć z fusów, to wolę raz a konkretnie.
Będzie posiew, antygeny, od razu antybiogramy. Mam wielką nadzieję, że po tym badaniu znajdziemy jakiś trop.
Najważniejsze, że nie będzie kłucia i pobierania krwi. Clostridium - test Elisa wyniósłby mnie 1/3 kwoty badania,
to nie ma sensu. "Zmarnowałam" już kasę na 2 testy Elisa na Lamblie. Przemyślałam. Decyzja. Działanie.

BrzydUlcia [*]

Kto przegląda forum