DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ tak sobie żyjemy...

O rany, Haniu, tak bardzo się cieszę :1luvu:

tyle adopcji, tyle radości :ok:

To i Marysi trzeba dziękować, raz, że to wszystko przez te piękne zdjęcia :mrgreen:

a dwa, że najwyraźniej z Tarą zaczęły dobrą passę :mrgreen:

Masz może chociaż jedno zdjęcie Zuzi, żebym ją wrzuciła do albumu szczęśliwców na FB?

chcecie, to macie :smiech3:

:

to jest Czupurek, dla którego szukają domku

Obrazek

oto Zuzia (wczoraj Marysia przyjechała z aparatem i udało się zrobić to zdjęcie)

Obrazek

kolejne to już moje -tak dzisiaj rano leżeli Zenek z Zuzą

Obrazek

a to nasz Kubuś (wczoraj Kuba siedział w łazience w domku i Marysi nie udało się go obfocić)

Obrazek

Haniu - już nie nadążam kto do Ciebie wchodzi a kto wychodzi :roll:

.

Za wszystkie dobre domki :ok:

Dzięki wielkie :1luvu:

Czupurek podobny do Waszego byłego Felka, urodziwy jest, dom powinien się znaleźć :ok:

**Adopcje: 12 >>**

wielkie gratulacje i wielkie kciuki :ok:

Niech będą szczęśliwe :1luvu:

uprzejmnie donoszę, że Kubełek bawi się to z Tolkiem, to z Tosią i zaczepia starszaki -jest ok :ok:

pierwsze zdjęcie naszej czarnulki

jak widać, potrafi idealnie dobrać otoczenie, by na zdjęciu wyglądać jeszcze atrakcyjniej

Mniam, nosek ma tak apetyczny jak moja Lusia, czarny, zimny i mokry, do zacałowania

Mam zboczenie na punkcie takich czarnych nosków.

Tak cichutko bym poprosiła o pomoc w znalezieniu domku dla moich tymczasów.Kocurek juz może do domu wedrować,juz odbił po lekach,a domku mu trzeba,bo wiekszosc czasu sam siedzi w pokoju i płacze do ludzia...
sunia to problem taki,że ona się boi dzieci i raptownych ruchów,klaskow,wlasnego cienia,spokojny domek by sie przydał

Witaj Bożeno, niestety nie wiele mogę, ale choć banerek podepnę :oops:

U nas tak trochę spokojniej po odejściu Zenka :mrgreen:

On jednak ma energię za kilka kotów, choć w nowym domku zabunkrował się pod łóżkiem i tam siedział jeszcze wieczorem, z krótkimi wypadami do miseczek z żarełkiem. Musi chłopak przywyknąć do nowego domku.

Kubełek już zupełnie ok, rano wreszcie wziął udział w posiłku (wczoraj nawet nie podchodził do misek w porze karmienia), z kuwet korzysta i bawi się, biega i zaczepia inne koty :piwa:

Bardzo baliśmy się z tż jak Kuba pogodzi się z obecnością tylu kotów po półtora roku samotności, ale po nim widać jak on się cieszy z towarzystwa, jak go ciągnie do innych futer, jak zaczepia i próbuje się bawić -to niesamowite, ale wygląda że brakowało mu towarzystwa innych zwierzaczków.
To był jedyny młody kot, którego wyadoptowaliśmy pojedyńczo do domu bez zwierząt i raczej już tego nie powtórzę

-mam najlepszy dowód, że nie jest to dobry pomysł.

Reszta stadka w miarę ok, nawet Karolka w całkiem niezłej formie :ok:

A zrobisz mi do Kubusia ładny opis na FB? :oops:

tak Haniu,banerek jest ważny,można "przypadkiem"sobie kotka wypatrzyć

Mam wrażenie, że przyjście Kubełka do naszego dt było dla niego ogromnym prezentem na Dzień Kota (oczywiście nie mówiąc o samej stracie domu, co prezentem na pewno nie było).
On nie może się nacieszyć obecnością wśród innych kotów

Spanie ogranicza do koniecznego minimum, a cały czas poświęca na zabawę, szaleństwo i gonitwy z innymi futrami, odważył się nawet zaczepić Bajkę i Napoleona, ale szybko mu gupie pomysły wybito z łebka :mrgreen:

Kuba już normalnie ze wszystkimi je w czasie posiłków i bezproblemowo korzysta z kuwet.

Maluchy w Nowych Domkach też podobno coraz lepiej, dostaję w miarę bieżące sprawozdania i jak na razie nie ma powodów do zmartwień :ok:

Felviki mają się ostatnio troszke lepiej, zmniejszyło się kichanie i glucenie, a nawet Karola częściej bierze udział w kocich zabawach :lol:

Od kilku dni dostają dodatkowy wzmacniacz, Spirulinę, więc jeden posiłek mają w kolorze zielonym :mrgreen:

Wczoraj wykupiłam nowe krople dla Takta za, bagatelka, "tylko" 60pln

Okulistka postanowiła spróbować z lekiem na ludzkiego herpesa, co może przyspieszy leczenie oczu rudego.
Taktuś już ma tak dosyć zakraplania, że bidulek próbuje chować się, a jak już jest na kolanach, to zaciska powieki, żeby mu tych wszystkich kropli nie wpuszczać

Rysi też jeszcze zakraplam oczy raz dziennie, ale jest już znacznie lepiej.

Mieliśmy już w domu stado z przewagą burego, ostatnio czarnego, obecnie jest biało-czarno :lol:

**Adopcje: 12 >>**

może dorzucić wam jakąś barwną plamę futra :mrgreen:

Trzymam po cichutku kciuki za całość :ok:

A co u Czupurka? Ma ogłoszenia?

Ja mam najczęściej czarne-z-czymś :twisted:

DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ tak sobie żyjemy...

Kto przegląda forum