» Nie lut 17, 2013 23:31
Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- Amelia na gigancie...
Kotujem Kury
Cześć co robjasz?
Że co ??
Kury?
Pokaż to mje...
A! zez kury?
Pokaż, pokrajałaś?Nie, nie dopsze pokrajałaś , ja bym wolał drobmniej...
Pokaż te kawałaki...ummm...doooobre...ty to umjesz kurem ukotować!
Że jej jeszcze nie ukotowałaś?A co ty tej kurze jeszcze chcesz robjać?Kotować?????
Że surowmna?
A co to szkodzi ja siem pytam?
Mje taka pasuje, ty dodasz cepuli i marchrefki i tej no...piepruszki.
Piepruszki nje lubjem najbarmdziej , mje dawali wew kocim pszeczkolu i musiałam...
Że koty nie chadzajom do pszeczkola?!A skond ty wjesz ja siem pytam?
Byłaś kotem?
A wiedzisz- nje byłaś!
A w pszeczkolu byłaś??co???
A byłaś...i co były koty?
Nje?
A wew mojem były!!!A!!!
-A tu co masz...pokasz , pachnie...i czerwone jezd...to mjenso?
Doooobre jest wjem to...nie mów...spróbujem....
Umkh???UMKH!!!!Ghryyyyyyy!!!PASKUDZTWO!!GrrrrrhhhyyyyCO TY MJE DAŁAŚ?!
CO TO JEST??
Kury???
No teras to ty mje kłamjesz!
Ja jusz widziałem różne kury- nawet takie co siem za kury tylko podawały, no bo jak może byś kurom coś co jezd zez pjórami i se chadza po podwórku...wszystkie wiedzom ,że kura jezd różowa i jest mjensem.
Ale to tfoje...jadałem różmne kury ale to jest śfinstfo jakieś!
Przeprawa kury?
A dzie ona ta kura ma siem przeprawjać?
Czy jej, tej kurze tu zez mnom źle ,ja siem pytam??
Prze...a pszyprawa....to mogłaś od razu powjedzieć.
A wyglonmda jak jakie mjenso...
Czekaj ja jom łapom...
Njeeee....mam całom łapem czerwonom!!!ŚMIEJERDZIIII!!!!Njeee!!!
Nie idem siem myć!!Nje!!!Odmawjam!!!Ratuuuuunku...nje!Żyfcem mje nje wzmnom!!!
(po umyciu łapy zanurzonej w red curry)
Widzisz co mje zrobjałaś?
Muszem łapem lizać całom.Kszywdem kotu zrobjałaś a ja ciem kocham barmdzo!
No widzem ,że usmażałaś całom kurem.Ty to jezdeś...Nje całom?
Aaaa...i masz dla mnje?
Jak to na jutro??Zwarjowałś kobjeto!!!
Jutro tesz chcem ale głodmny to ja jezdem teras!
Jutro?Tesz bendem głodmny, zawsze jezdem.Możesz mje w ciemno dać te kurem teraz i jutro.Najepiej daj mnie obje dziś!Dużo.Zez potraw to ja najbarmdziej lubjem DUŻO!
A jutro kupisz mje znowu...
A możesz jutro zrobić kury zez ryby?Bo wjesz ja bym se tak łososo...łosio...łowsio...no tom rybem co jezd czerwona i doooobra...?
Łosowsia , właśmnie!
Mam pszepis na tom rybem, chcesz?
Dobra, to ty uważaj a ja mówiem:
Kupujesz łosia...łowsia..łosio...no tom rybem.I potem jom krajasz wew małe kawałmki, takie w sam raz dla kotka...i JUŻ!
Jak to co dalej?
To już cały pszepis jezd.
Potem wykładasz na talerzyk i dajesz mje.
DUŻO!!!
To mamy umowem?Ty kupujesz mje produkta -znaczy tego łososo...rybem.Kroisz.I już.
Cieszem siem.
Wjesz?Ja lubjem zez tobom kotować.
Pacz co nam wyszło...nje, nje fsadzem łapy wew garnek aż tak zdespeperowany nje jezdem...ale głodmny-tak
Ale ty wjesz ,że masz jeszcze kurem wew lodufce, wjesz prawda?
Trochem logiki kobjeto:dziś zjem kurem.Jutro łososo...łos...RYBEM!
To daj mje tem kurem zez lodufki!
Dlaczego?Bo one ,te kury znaczy nje lubjom sie zez łasoso...z rybami! Skond wjem?Koty wjedzom takje rzeczy!
Nje krenmcem, ja wjem.
Ech...zrobjałaś mnje kszyfdem a teras mje głodmnego masz i co?
Że zjadłem jusz dwje porcje?A co to ma do rzeczów?
Jeszcze mje liczysz ile zjadłem?Zdeguzdowany jezdem!
Jak tak dalej pójdzie siem wyprowadzem...DASZ!?
Oj kochana moja...jak ja ciebie....ugrh...ugrh...młłłłeee...ugrh....młłłee...pyyycha....
Pamjentaj.....jutro ryba ...młłłłeee...młłłeee...ughr...
Dla ułatwienia dodam,że kotowliśmy kurczaka w sosie curry.