Norbi [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 15, 2013 9:43 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

gpolomska :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 15, 2013 9:52 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

Dom dla Norbiego to byłoby idealne miejsce.
Zwłaszcza - Taki Dom...
Choćby był tymczasowy.

Grażynko - jeśli zechciałabyś zaopiekowac się Nrbim - byłoby naprawdę cudownie.
On potrzebuje uwagi i czasu. Ćwiczeń, podtykania jedzonka, spacerków pod kontrolą...
Potrzebuje też się pewnie poczuć, jak u siebie w domu...
W lecznicy to wszystko jest mało realne...

Norbi ma sporą "skarpetę" - wiele osób finansowo wspiera jego walkę o życie i zdrowienie - finanse na leczenie i dobra karmę są.
Dom tymczasowy to byłaby już pełnia szczęścia :1luvu:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 15, 2013 9:57 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

Brrrrrać!!!

Grażynko - wiesz, że to nie presja ani wymuszanie z mojej strony.
Ja po prostu się cieszę, że tej kociej biedzie chcesz (mimo, że organizacyjnie może być trudno) dać szansę.
A Twoja Mama to chyba już go kocha, prawda?
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 15, 2013 10:06 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 15, 2013 10:16 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

Ona go kocha, ale zdalnie. Jakoś to przeforsuje. Muszę.

Chomika jak przyniosłam (wbrew zakazom, jak jeszcze byłam niepełnoletnia) to na początku wakacji i obiecałam wynieść do szkoły jak się rok szkolny zacznie - oczywiście tak się wszyscy przywiązali przez wakacje, że został (żył 3 lata; kupiłam go, bo biedak pół roku sam tkwił w sklepie, bo nikt go nie chciał, a inne wykupili).

Jak chciałam Mokate, to po prostu prawie nie jadłam - rodzice wymiękli, bo stwierdzili, że ja już o niczym innym jak o Niej nie myślę (bo tak było).

Norbiego też jakoś przeforsuję - ten kot jak stanie na nogi, to ma duże szanse na adopcję (norwegi z hodowli kosztują, a tego ludzie mogą dostać bez płacenia grubej kasy - nie każdy chce rodowód: niektórym wystarczy wygląd na norweskiego); oczywiście mi się też bardzo podoba, ale szkoda mi "marnować" dom dla kota, który łatwo znajdzie nowego opiekuna, którego w moment rozkocha; jak będzie siedział w klatce, to nigdy tych nóżek nie wzmocni; u Mokate udało się zrobić - wg weta - piękne mięśnie, żyły jak u tygrysa i trzymanie jedną łapką silniejsze niż u wielu kotów dwoma (tylko trochę koślawe nóżki zostały - ale nie aż tak jak na początku); Ją też na początku musiałam zachęcać nawet do siadania, a "chodziła" chętnie tylko wtedy jak Ją za brzuszek trzymałam i nie musiała całego ciężaru na nóżkach trzymać (Ona była po amputacji przedniej prawej łapki - to jakby ktoś nie wiedział); później ten Diabełek sam na wysoką lodówkę wskakiwał i ganiał jak wariat po całym domu. Może u niego też się uda. Ale przynajmniej spróbuję - to jak u ludzi: na początku pomaga rehabilitacja, a później już tylko kosztowne operacje albo nic.

Pytanie: na kiedy wg wetów byłby gotowy i czy można po niego przyjechać w tygodniu, najlepiej po południu /wtedy łatwiej o transport/? On jest przyzwyczajony do klatki, więc nawet kilka godzin w transporterku go nie zabije, a bieganie to i tak chwilowo nie jego specjalność, więc jakoś wysiedzi przez podróż.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt lut 15, 2013 10:29 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

gpolomska no brak mi słów :lol: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 15, 2013 10:32 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

dilah pisze:gpolomska no brak mi słów

Usłyszę to co najmniej jeszcze dwa razy: raz od mamy, raz od ojca :mrgreen: ale oni chyba co innego będą mieli na myśli.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt lut 15, 2013 10:38 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

Cieszę się że Norbi ma szansę na dom
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pt lut 15, 2013 10:55 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

gpolomska :ok:

Tak, jak napisała Anetka, w skarpecie Norbiego są narazie spore zapasy, więc finanse na leczenie są i będziemy czuwać, aby tego wsparcia nie zabrakło :ok:

Anetka będzie dzisiaj w lecznicy, to pewnie porozmawia z lekarkami o jego podróży.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 15, 2013 11:44 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

OK, chcę go wyrwać w miarę szybko. Przy Mokate straciłam kilka dni na negocjacje, przy Aniołku na czekanie aż wetki się zgodzą... trzeci raz nie mam zamiaru czekać za długo - choćbym się miała w nocy po niego włamać do lecznicy. W domu są inne warunki - nawet najlepsza lecznica i najlepszy wet to nie to samo co dom i opiekun na wyłączność. A podróż zniesie - skoro tułanie na mrozie przeżył, to i to wytrzyma - zwłaszcza, że jest już sporo podtuczony. Nie wiem jak ja tą podróż wytrzymam jak będzie cały czas Norbi vel Książe-Gaduła narzekał :lol: no ale jakoś damy radę (Mokate też pierwszą część drogi gadała jak najęta, a później poszła spać i obudziła się w domu); musimy dać radę, bo ja tu już z kołataniem serca wchodzę, że przeczytam, że on też nie je albo nie wiem co...

Na razie to on chyba najbardziej potrzebuje wzmacniania stawów i mięśni i biegania za nim z jedzeniem - to nie wymaga jakichś szczególnych finansów, a póki co tyle czasu znajdę (jak nie, to mama będzie za nim biegać - jak wyjeżdżałam, to i z chomikiem negocjowała, żeby jadł, i z Mokate: miała wprawę po swoich dzieciach /ja i brat/ - niejadki, wcześniaki i wieczni anemicy).

A możecie mi napisać jak u biednej Magnolii? Martwię się o nią... niby jeszcze skrajnie potrzebująca chyba nie jest, ale sen mi z powiek spędza skutecznie.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt lut 15, 2013 12:07 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

Czyli... organizujemy porwanie Norbiego? Super jestem za!
Gpolomska - jesteś wielką kobietą! W domu i to pod tak czułą opieką Norbi na pewno dojdzie do siebie :) :partygirl:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 15, 2013 16:57 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

Norbi dziś miał lepszy apetyt niż wczoraj - zjadł dwie saszetki whiskasa niestety i poprawił sanabelle z jagnięciną. Dostał też do pysia pastę odkłaczającą.
Waży 2,9 kg - jakoś przystopował z nabieraniem masy :roll: ale może naprawdę domu mu trzeba...?
Teraz już jedzenie nie jest taką mega atrakcją jak na początku.
Może jechać w zasadzie w każdej chwili. Lecznica jest czynna poniedziałek - sobota 10 - 20 - i w tych godzinach można go odwiedzać czy zabierać w podróż :wink:
w niedziele - 10 - 18 ta

Norbi dostaje leki na stawy, leki przeciwbólowe i chyba przeciwzapalne, spokojnie można to podawać w domu.
Gdyby miał jechać - dostanie mega wyprawkę - leki, witaminy i jedzonko: RC Mobility, ukochany whiskas i jakąś bardziej wartościową karmę :twisted:

Chudy jest :(
Ale z psem się zaprzyjaźnił :wink:
Na to jedno oczko chyba jednak nie widzi - P. Dr mówi, że te zmiany są dośc głęboko, ale nie wygląda na zestresowanego z tego powodu... :wink:

troszkę fotek z dziś
Pan Gaduliński
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 15, 2013 17:10 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

Prawie 3 tyg. Norbisia nie widziałam - wyglada bez porównania lepiej :ok:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13646
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt lut 15, 2013 17:50 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

dalej wygląda jak wycior do komina. jest cudny :1luvu: :mrgreen:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt lut 15, 2013 18:01 Re: Norbi - norweski szkielet - Kotylion

Jak się wzmocni i odkarmi, wyzdrowieje to będzie wyglądał jak ten :) , czego mu z całego serca życzę :!:

Obrazek
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 22 gości