Kot Życzeń i Ciemność - wspólne życie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 12, 2013 8:32 Re: Kot Życzeń idzie na wojnę z Ciemnością! Się porobiło...

Kciuki trzymam. Ja też na początku bałam się zostawić Ofelię i Carmen choć na chwilę razem, ale jak się okazało że po moim powrocie koty żyją, wszystko jest na swoim miejscu (na czele z telewizorem - o który się najbardziej bałam), to wyluzowałam. Musi być dobrze! :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lut 12, 2013 12:56 Re: Kot Życzeń idzie na wojnę z Ciemnością! Się porobiło...

Wróciłam i oba koty żyją (choć Shar znowu wydaje się być przerażona jak przez pierwsze dni... :( ech) :ok: . Zniszczeń żadnych też nie dostrzegłam, więc prawdopodobnie kotka już nie wychodziła jak zniknęła, gdy się ubierałam, a Yrael spał swoim zwyczajem :wink: .
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 12, 2013 22:05 Re: Kot Życzeń zmienia taktykę wobec Ciemności

Hm... chyba zaczynam rozumieć co się tutaj dzieje... Yrael znowu zmienił swoje podejście - tak jak rano jeszcze prał Shar, na jej syczenie z daleka reagował zaś ignorowaniem (położyć się na boku i patrzeć z wyższością w stylu "I tak nic mi nie zrobisz, bo jestem lepszy"), tak teraz kompletna odmiana. Obserwuje ją, a gdy ona skupia uwagę na nim to zaczyna się bawić i wyraźnie zachęca ją do przyłączenia się :) na zaczepki zaś nie odpowiada tylko odskakuje. Ona niestety wciąż buczy na niego, chociaż przynajmniej po wczorajszym nie próbuje go atakować, raczej kładzie się nisko, szczerzy kły, warczy i ewentualnie ucieka... :( On na to zachowanie próbuje różnych przyjacielskich sztuczek. Dał jej nawet spokojnie zjeść, gdy wyszła (wczoraj ją trochę gonił od jedzenia), a dziś grzecznie czekał pod moim krzesłem uważnie obserwując.
Jeśli miałabym próbować przetłumaczyć co Yrael stara się powiedzieć zrobiłabym to tak:
Komunikaty sprzed dnia wczorajszego: "Witaj w moim domu, zaprzyjaźnimy się? Potrzebujesz więcej czasu..? No rozumiem... Ale ja naprawdę bardzo chciałbym się zakolegować... Tu jest moja miseczka, tu kuwetka, a tu moi Duzi - oni są fajni :D . Korzystaj z czego chcesz, ale bądź proszę miła. Dlaczego ciągle na mnie krzyczysz? :( "
Wczorajsza noc: "Wciąż się na mnie wydzierasz, bierzesz co chcesz i nic od siebie nie dajesz! Traktujesz mnie jak coś gorszego, ale to ja jestem silniejszy i ci to udowodnię!"
Dziś: "No to jak będzie? Już rozumiesz, że ze mną nie wygrasz. Ale ja nie chcę z tobą walczyć. Wszystko tu jest moje, ale chcę się z tobą podzielić. Zaprzyjaźnijmy się i nie kłóćmy się więcej. Dużym też jest przykro, gdy walczymy. Chciałbym się z tobą pobawić i przytulić się :) ."

Z komunikatów pro ludzkich - Shar głośno mruczy w czasie drapanka, a wczoraj pokazała TŻtowi brzuszek i dała go wymiziać (całą noc siedział więc miał czas :P ), mi pokazała go na chwilę dziś.

Edit: Och jej... Ten mój Yrcio potrafi wyglądać jak prawdziwy Pan i Władca. Shar go zaatakowała. On nie warczał, ani nie krzyczał, ona szybko znalazła się na dole w pozycji defensywnej, znowu musiała uciekać. Ale ta postawa i spojrzenie kocura po walce... Lord błękitnej krwi jak się patrzy 8O , trochę jakby zmęczony i zawiedziony jej zachowaniem. Po dłuższej chwili spokoju znowu słodkie gruchanie, takie pytające "Dlaczego nie chcesz się zaprzyjaźnić?" a w odpowiedzi tylko warki i burczenia :( .
Jestem pod wrażeniem jak szybko opanował zdolności walki... Ona starsza, często ponoć bawiła się w udawane walki z innymi kotami w DT, spodziewam się, że na wolności to samo, być może tam nawet parę prawdziwych walk, a on? Z klatki, w której robił za najsmutniejszą kuleczkę świata zabrałam go, gdy miał 2 miesiące! Wiem, że ma to w genach, no ale doświadczenie przecież też nie jest bez znaczenia. Zdolną mam bestię :D .
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 13, 2013 6:06 Re: Kot Życzeń zmienia taktykę wobec Ciemności

Raport nocny, bo koty spać nie dają :P
Yrcio kontynuuje taktykę pokojowo-zabawową, Shar na zbytnią poufałość reaguje zaś warcząco-łapkowo :roll: . Ale odkryłam wczoraj, która droga prowadzi do jej żołądka (a wedle przysłowia więc i do serca :wink: ). Zniechęcona jej brakiem ochoty na podroby otworzyłam pozostałą puszkę (Butchers Classic - marketowa karma, ale kiedyś skusiła mnie niską ceną, dużą zawartością mięska - 47%, i brakiem negatywnych opinii na necie). Yrael, który kiedyś się nią zajadał w pewnym momencie zmienił zdanie i teraz jej nie tknie, wczoraj upewnił się na tym stanowisku. A Shar? Szaleństwo! Zjadła ze smakiem na jednym posiedzeniu więcej niż zwykle, a w przeciągu godziny opróżniła obie miseczki (fakt, faktem, że nie nałożyłam wiele, ale jednak jak na nią to sporo :) )! Yrael co ciekawe chętnie wylizał miseczki, z których ona jadła ( :?: ).
Dodatkowo dziś się okazało, że Shar jest kotem "dołóżkowym". Kładąc się spać popatrzałam na nią siedzącą na komodzie w pobliżu i postanowiłam znowu zaryzykować. Wstałam, kota w rękę, wracamy do łóżka i zaczynamy drapać. I jak zwykle obraża się za noszenie i szybko odchodzi, tak teraz uznała wyższość miękkiej powierzchni pod łapkami i zaczęła się łasić kładąc się na pościeli :D , pokazując brzuszek i wyraźnie ciesząc się z uwagi i lokalizacji. Zgaszenie światła też jej nie zdeprymowało, w końcu przestała uciekać przed moim "barankowaniem" (swoją drogą nie wiem czemu tak strasznie się bała jak przybliżałam do niej głowę). W końcu ułożyła się mi nad głową na poduszce. I tak mogłybyśmy zasnąć, ale niestety Yrael był trochę smutny z braku uwagi, więc cóż... palimy światło i zajmujemy maluchem. W pewnym momencie wskoczył też na łóżko i już miał próbować zabawy z koleżanką, gdy znalazła się Lady Owca! Sir Yrael nie mógł nie wykonać ratującego skoku przechwytującego rzuconą w powietrze ukochaną :ok: . I tak udało mi się bawić z nim szmacianką, potem nastąpiło ciumkanie ulubionej zabawki, dzięki czemu mogłam spokojnie zgasić światło. Niestety niewiele wody upłynęło jak kocurek opuścił teren łóżkowy, a Shar po tym poszła sprawdzić czym jest Lady Owca. Zainteresowanie nie zaiskrzyło i kotka też opuściła łóżko (no cóż trudno się mówi, ale wszystko wskazuje na to, że będę mieć kota "dołóżkowego", gdy już w końcu zapanuje zgoda :piwa: :mrgreen: ).
Gdy wstałam i poszłam z miseczkami do kuchni kotka w końcu zareagowała na moje cmokanie mówiące "Zaraz będzie coś dobrego" i jak dzika pchała mi się na blat, aby dotrzeć do miseczki i puszkowej zawartości :ok: . Ogólnie już przestaje się bać, gdy wyciągam w jej kierunku rękę więc spodziewam się, że już całkiem niedługo będzie całkowicie z nami oswojona :D :kotek: :1luvu: . Żebym tylko mogła jakoś przyśpieszyć ich wspólne zaprzyjaźnienie to byłoby wprost idealnie... ech...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 13, 2013 8:40 Re: Kot Życzeń zmienia taktykę wobec Ciemności

Cierpliwości :wink: . Ja też, jak tylko Ofelia przestała syczeć na Małą Czarną, westchnęłam sobie że marzy mi się mycie uszek. I co? I mam mycie uszek, i nie tylko! Grunt to trochę poczekać. Musi być dobrze :ok:
Miziawki dla kociaków.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lut 13, 2013 11:36 Re: Kot Życzeń zmienia taktykę wobec Ciemności

Chciałam nieśmiało nadmienić :wink: że u kotów pozycja leżenia na boku podczas konfrontacji nie jest pozycją defensywną to jest pokazanie całego możliwego uzbrojenia - wszystkie łapy (uzbrojone w pazury) są w tej pozycji do wykorzystania :wink:
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Śro lut 13, 2013 13:30 Re: Kot Życzeń zmienia taktykę wobec Ciemności

vivien pisze:Chciałam nieśmiało nadmienić :wink: że u kotów pozycja leżenia na boku podczas konfrontacji nie jest pozycją defensywną to jest pokazanie całego możliwego uzbrojenia - wszystkie łapy (uzbrojone w pazury) są w tej pozycji do wykorzystania :wink:

Hm... no w sumie to ma sens :wink: .

Domyślam się Ofelio, że to kwestia czasu :D , dlatego nic nie popędzam i akceptuję, że nic nie mogę zrobić (co jednak nie zmienia faktu, że mam ochotę :ok: ). Ale i tak cieszę się, że być może będzie kot "dołóżkowy" :D Yrael ostatecznie zdecydował, że woli fotel :P .
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 14, 2013 13:44 Re: Kot Życzeń zmienia taktykę wobec Ciemności

Jakie nowiny z frontu :) ?

KamilaK

 
Posty: 147
Od: Sob gru 29, 2012 19:36

Post » Czw lut 14, 2013 17:56 Re: Kot Życzeń zmienia taktykę wobec Ciemności

Nic nowego, nic miłego (no może poza tym, że znalazłam coś co Shar łaskawie je w sensownych ilościach :P ). Yrael zaczyna mi doła łapać (przez co nic sensownego w ciągu dnia nie mogę zrobić bo prosi mnie o pocieszenie), ja coraz mniej śpię znowu, a Shar warczy i syczy na kocura, czasami atakując... We wtorek minął tydzień :? . Martwi mnie jeszcze, że poza tamtym jednym razem kotka nie zostawiała grubszych niespodzianek, ani w kuwecie ani nigdzie indziej (a przynajmniej takowych nie znalazłam), sioo jest co noc zostawiane więc raczej nie chodzi o strach przed chodzeniem do kuwety... No ale mało do tej pory jadła więc jeszcze nie alarmuję (zmartwię się poważnie jeśli dziś nic nie zostawi :( ).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 14, 2013 19:13 Re: Kot Życzeń zmienia taktykę wobec Ciemności

Tradycyjnie - za kupala :ok: :ok: :ok: :ryk:
Ja kiedyś martwiłam się strasznie, że małe kocię nie kupka, już się wybierałam do weta, gdy znalazłam mały prezencik zakopany w mojej apaszce :? . Nie wiedziałam, czy się śmiać, czy wściekać.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lut 14, 2013 20:42 Re: Kot Życzeń zmienia taktykę wobec Ciemności

Jak zaczną ganiać się po całym mieszkaniu, to chwile kiedy Shar siedziała w ukryciu, będziesz wspominać z rozrzewnieniem :ryk:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 15, 2013 5:56 Re: Kot Życzeń zmienia taktykę wobec Ciemności

Kupala wciąż brak, zanim jednak zacznę uderzać do weta spróbujmy czegoś innego... Pytanie więc - jak najlepiej podać jej przetarte siemię lniane - od Yraela wiem, że w kocim menu nie jest to ulubiony przysmak :P ? Zastanawiam się też nad podaniem odrobiny mleka krowiego (w końcu wszędzie piszecie, że nie należy, bo może spowodować biegunkę - czyli w aktualnym momencie dokładnie to o co mi chodzi :P ). Może ma zwyczajnie zaparcie od nerwów? Chociaż wieczorem rozbroję jej bunkier i tam sprawdzimy (tak ładnie kuwetkuje, że szczerze wątpię aby gdzieś indziej narobiła - ale w kryjówce? Kto wie - mogła mieć potrzebę ale za bardzo bała się wyjść...), teraz niestety jestem zbyt zdechła, a o normalniejszej godzinie kryjówka jest okupowana.
Planuję dziś wyciągnąć ją z kryjówki za pomocą puchy koło południa - kciuki mile widziane :D . Nie ma siedzenia cały dzień za szafką :P .

Ogólnie muszę stwierdzić, że DT pomylił się nieco co do tej kotki... To zdecydowanie nie jest kot, który czasem lubi się trochę popieścić... To kotka, która mogłaby być 24/7 miziana i wciąż nie byłoby do końca dość :ryk: . Jak widzi, że patrzę ja lub TŻ w jej stronę to przekrzywia śmiesznie główkę zwracając uwagę. Jak widzi, że ktoś wstał i udaje się mniej więcej w jej kierunku to zaraz zakręca ogonek i cichutko, prawie bezgłośnie pomiaukuje (czasami brzmi jakby się śmiała :wink: ). Jak już się dotknie tego futerka... człowiek przepadł - kotka skacze do ręki, ociera się i tak smutno patrzy jak się próbuje odejść :1luvu: . Niestety wciąż trochę się boi jeśli próbuje się szybko przejść obok... no cóż - trochę pracy i to też jej przejdzie.
Także dziewczyny nie boję się, że koty będą hałasować zabawą, boję się, że stracę kolana na rzecz tej pieszczochy :ryk: :kotek: .
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 15, 2013 8:06 Re: Kot Życzeń zmienia taktykę wobec Ciemności

Hebi, ja podaję czasem trochę oleju parafinowego :wink: ale najczęściej to po prostu jelita muszą się odpowiednio wypełnić, żeby było co wydalić.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt lut 15, 2013 8:35 Re: Kot Życzeń zmienia taktykę wobec Ciemności

Jogurt naturalny, albo trochę gerberka warzywno-mięsnego?
Kciuki za kupala :ok: I za łatwe wywabienie kiciuni :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt lut 15, 2013 11:11 Re: Kot Życzeń zmienia taktykę wobec Ciemności

Jogut też może pomóc? No to chyba najwyżej stoi w drabinie smakowej :mrgreen: :ok: . A o oleju czytałam też... jak z chęcią jego brania?
Dziękuję za podpowiedzi :ok: .
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hebi

 
Posty: 541
Od: Wto cze 26, 2012 14:47
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Nul i 31 gości