Grzybica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 01, 2005 19:45

Agia pisze: Nie miał robionych badań krwi.


Oj - to koniecznie zrob mu je - bedzie przynajmniej wiadomo co sie dzieje. Biorac pod uwage okolicznosci - zrobilabym tez test na FeLV...

Blue

 
Posty: 23917
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob sty 01, 2005 19:50

Blue pisze:
Agia pisze: Nie miał robionych badań krwi.


Oj - to koniecznie zrob mu je - bedzie przynajmniej wiadomo co sie dzieje. Biorac pod uwage okolicznosci - zrobilabym tez test na FeLV...

W poniedziałek będę u weta, więc dowiem się wszystko o tych badaniach.

Agia

 
Posty: 1093
Od: Pon paź 11, 2004 20:00
Lokalizacja: Liverpool

Post » Sob sty 01, 2005 21:40

A jak sobie radzicie ze smarowaniem/kąpielą głowy a w szczególności uszu (oczywiscie po zewnętrznej stronie) i okolic nosa i oczu ?
bo tu także wyłysienia (grzybicze, jak sądzę) a na uszach ciemne plamy :(
czy smarujecie tylko maściami typu Pimafucin/Clotrimazol ?
a może jedna wsmarowujecie miejscowo Imaverol ? tylko jak to potem spłukać ???

ja właśnie wykąpałem Kitka w Hexodermie (dostałem od weta) i suszę go owiniętego w kocyku a moja TZ mówi z przekąsem że nawet dziećmi się tak nie zajmowałem 8)
no, ale głowę oszczędziłem, bo nie wiedziłem jak zrobić mu dobrze na głowie... :?: :roll: :?: żebu nic się do oczu i uszu nie dostało...
Kitek był niebywale grzeczny a teraz na szczęście zasnął w kocyku i mruczy 8) ale przez to uszy wyglądają wyjątkowo źle... :(
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 01, 2005 21:47

Rokko, do uszu możesz wsadzić troszkę waty żeby się kotu woda nie nalała :)
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Sob sty 01, 2005 22:59

Rokko, ja swojej panienki nie kąpałam. Zmiany grzybiczne ma tylko w obrębie głowy (uszka, okolice oczu, nosek) a równocześnie maleństwo cały czas jest na antybiotyku (katar koci). Nie było więc najmniejszego sensu narażać jej na przeziębienie i stres, związany z kapielą.
Wszystkie miejsca zainfekowane smarowałam Clotrimazolum, częściowo z efektem (nad oczkami, nosek), częściowo bez - uszka. Ponieważ ww nie pomoglo na wszystkie zmiany (na uszkach zero poprawy) a więc wet wymyslił ten inny krem.

Wawe

 
Posty: 9490
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob sty 01, 2005 23:00

rokko pisze:A jak sobie radzicie ze smarowaniem/kąpielą głowy a w szczególności uszu (oczywiscie po zewnętrznej stronie) i okolic nosa i oczu ?
bo tu także wyłysienia (grzybicze, jak sądzę) a na uszach ciemne plamy :(
czy smarujecie tylko maściami typu Pimafucin/Clotrimazol ?
a może jedna wsmarowujecie miejscowo Imaverol ? tylko jak to potem spłukać ???

Ha, w uszy to wsmarowywaliśmy podczas kąpieli, uważając tylko żeby nie nalać wody do środka. Zmiany na pysiu możesz smarować rozcieńczonym imaverolem na takim patyczku-waciku do uszu.
Kciuki nieustające za szybkie wyleczenie całej rodzinki :ok:
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie sty 02, 2005 12:02

Wawe pisze:Rokko, ja swojej panienki nie kąpałam. Zmiany grzybiczne ma tylko w obrębie głowy (uszka, okolice oczu, nosek) a równocześnie maleństwo cały czas jest na antybiotyku (katar koci). Nie było więc najmniejszego sensu narażać jej na przeziębienie i stres, związany z kapielą.
Wszystkie miejsca zainfekowane smarowałam Clotrimazolum, częściowo z efektem (nad oczkami, nosek), częściowo bez - uszka. Ponieważ ww nie pomoglo na wszystkie zmiany (na uszkach zero poprawy) a więc wet wymyslił ten inny krem.


a nie bałaś się przeniesienia zmian grzybicznych z głowy na resztę ciała ?
może takie kąpiele byłyby zapobiegawcze ?
IMO to jest tak, że trzeba wszystkie ogniska choroby zaatakować równocześnie (i na ciele i w domu), bo inaczej wróg się przyczai i zbierze siły do ponownego ataku :twisted:
no i ciężko tak smarować pod i nad oczkami, żeby się kotu do oczu nie dostało :roll:
ja przeszedłem do ofensywy - wszystko piorę, kotu pod oczami i Imaverolem i Pimafucinem na patyczku (w odstępach czasu)
Dodatkowo kupiłem mydła z profilaktyką antygrzybiczną (produkcja : Barwa Kraków ) i po każdym kontakcie z kotem myję ręce - może to obsesja już :?: :roll:
No i jeszcze walka ze świerzbowcem - wygląda to coraz lepiej, ale z zakamarków kociego ucha wyciągam jeszcze sporo rudego osadu... :( weterynarz przekonał mnie tylko żeby nie próbować wydłubywać z kanału słuchowego, bo się wtedy upycha osad wgłąb kanalu zamiast wyciągać...
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 02, 2005 16:52

W czwartek byłam u weta - powiedział, że widać poprawę :D (ja jej nie zauważyłam jakoś :? - może to dlatego, że widzę Soykę całyczas).
Te niepokojące mnie brązy wet zdiagnozował jako pogrzybiczne zapalenie skóry, czy coś podobnego. Dał mi Hexoderm i mamy w nim kąpać Soykę w dni, w które nie smarujemy Imaverolem. Właśnie dzisiaj jest taki dzień :( i teraz siedząc przed komputerem psychicznie przygotowuję się do tej kąpieli (nikt z nas tego nie lubi, chociaż Soyka jakby się już przekonała, że naprawdę nie chcemy jej utopić!). Posłanka właśnie się piorą, jak przed każdą kąpielą. Podłoga zmyta Domestosem, ręce specjalnym mydłem, wszystko wypsikane Fungidermem - czyli dzień jak co dzień :evil: .
A i jeszcze kupiłam płyn do kąpieli, na którym było napisane, że działa przeciwgrzybicznie - to tak na wszelki wypadek jako ochrona dla nas 8) .

Jestem już tym wszystkim potwornie zmęczona, ale mam nadzieję, że w końcu wygramy tę wojnę :evil: !!!(Majorko - dziękuję za życzenia :1luvu: )

Co do kąpieli - główkę myję gąbką z odpowiednim środkiem i również w ten sposób spłukuję - delikatnie, żeby uszek nie zamoczyć.
Ketokonazol przerobiłąm - teraz Soya przez to świństwo jest na karmie dla wątrobowców :evil: !
Ofelia - z mojego doświadczenia wynika, że czyszczenie uszek raz na tydzień to zdecydowanie za mało, a Soykowe uszka zostały wyleczone dzięki Oridermylowi!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie sty 02, 2005 19:40

Tika pisze: Dał mi Hexoderm i mamy w nim kąpać Soykę w dni, w które nie smarujemy Imaverolem.


wow !
to jak często kąpiecie kota ?
codziennie ??? jaki jest grafik myć ?

Tika pisze:Podłoga zmyta Domestosem, ręce specjalnym mydłem, wszystko wypsikane Fungidermem - czyli dzień jak co dzień :evil: .


Gdzie podłogę zmywasz Domestosem - w całym mieszkaniu ? Tzn. masz płytki PCV albo linoleum ?
bo ja nie widzę możliwości mycia parkietu Domestosem :(
A co psikasz Fungidermem ?
Gdzie go kupiłaś ? Za ile ? Jak często psikasz ? Nie zostawia plam ?
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 02, 2005 20:54

Hej Rokko - witaj w klubie "zgrzybiałych" :wink: !!!

rokko pisze:
Tika pisze: Dał mi Hexoderm i mamy w nim kąpać Soykę w dni, w które nie smarujemy Imaverolem.


wow !
to jak często kąpiecie kota ?
codziennie ??? jaki jest grafik myć ?


Co 2 dni smaruję Soykę Imaverolem, a w te dni, w które jej nie smaruję mam ją kąpać w Hexodermie. Dzisiaj była 1 kąpiel w H. Po kąpieli część "brązów" z Soyki zniknęła(ona jest calutka biała i te brązy bardzo wyraźnie widać :( ).
Mam nadzieję, że to w końcu pomoże!!!

rokko pisze:
Tika pisze:Podłoga zmyta Domestosem, ręce specjalnym mydłem, wszystko wypsikane Fungidermem - czyli dzień jak co dzień :evil: .


Gdzie podłogę zmywasz Domestosem - w całym mieszkaniu ? Tzn. masz płytki PCV albo linoleum ?
bo ja nie widzę możliwości mycia parkietu Domestosem :(


Wszystkie "śliskie" powierzchnie (ja mam panele) myję Domestosem, a czasem octem - wet powiedział, że grzyby żeby zniknęły trzeba zakwaszać. Z panelami się nic nie dzieje - tylko niezbyt ciekawie to wygląda.

rokko pisze:A co psikasz Fungidermem ?
Gdzie go kupiłaś ? Za ile ? Jak często psikasz ? Nie zostawia plam ?

Fungiderm dostałam od weta - chyba nie jest drogi, ale ceny dokładnej nie znam, bo zazwyczaj kupuję parę leków.
Psikam nim wszystkie miejsca, w których przebywa Soya, a których nie da się umyć: posłanka, fotele itp.
Psikam nim po każdej kąpieli.
Całe szczęście plam nie zostawia - to taki przezroczysty płyn w atomizerze.

Pozdrawiam wszystkich i życzę szybkiego zwycięstwa w walce z tym wstrętnym grzybem :evil: !!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon sty 03, 2005 10:06

rokko pisze:A jak sobie radzicie ze smarowaniem/kąpielą głowy a w szczególności uszu (oczywiscie po zewnętrznej stronie) i okolic nosa i oczu ?


Ja smarowałam skórę przy oczach i na uszach imeverolem na waciku lub takim na patyczku do uszu. Trochę też smarowałam uszka i w środku, ale tylko tam gdzie było łatwo dotrzeć (ma się rozumieć, nie wpychałam kotu nic do ucha) i wtedy uważałam, żeby patyczek nie był za bardzo nasączony płynem, żeby do środka ucha nie naleciało. Nie spłukiwałam, tam kot i tak ma marne szanse, żeby się wylizać. Zresztą ja w ogóle imeverolu nie spłukiwałam.

maga77

 
Posty: 4862
Od: Czw kwi 15, 2004 9:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 03, 2005 15:42

Bonkreta pisze:Ale to czyszczenie uszu co tydzień, jeśli wydzielina jest w dalszym ciągu obfita, spowoduje spowolnienie leczenia...
.


:( wet stwierdził, że podrażnia codzienne czyszczenie :roll:

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon sty 03, 2005 15:44

Tika, cały czas bardzo mocno trzymam kciuki!!!
No to może spróbuję 2 razy w tygodniu czyścić :roll:

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon sty 03, 2005 17:02

maga77 pisze:Ja smarowałam skórę przy oczach i na uszach imeverolem na waciku lub takim na patyczku do uszu.


A jak często smarujesz Imaverolem ?
Codzinnie czy kilka razy dziennie ? Raz na dwa dni ?
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 04, 2005 8:26

Ofelia pisze:Tika, cały czas bardzo mocno trzymam kciuki!!!
No to może spróbuję 2 razy w tygodniu czyścić :roll:


Dziękuję za kciuki :D !

Mój wet kazał mi smarować Oridermylem 2xdziennie i wyjmować te "brudy" z uszek. Nie musisz przecież mocno trzeć, a w ten sposób usuwa się siedlisko choroby. To jest ważne szczególnie na początku leczenia, kiedy uszka są naprawdę czarne. A i nie popełnij takiego błędu jak ja - gdy świerzb zniknął przestałam smarować i Soya miała nawrót :( !

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, puszatek, Szymkowa i 83 gości