Jest i na plus i na minus
Szlaban na suchą karmę jest przez Fiodka -Maurycemu przez potencjalne kryształy w moczu już dawno temu baaardzo ograniczyłam spożycie chrupek, Fiod jadł ich sporo.
Fiodor od zawsze ma tendencje do luźniejszych kup (wybacz Broszka, ale znowu będzie o kupach

).
W swoim DT miał 3 razy przełużającą się biegunkę, u mnie raz (z tym, że biegunka to trochę za dużo powiedziane, bo poza kiepską - ale nie tragiczną - konsystencją wszystko było w normie).
Jego
normalne, czyli nie biegunkowe kupy były bardzo śmierdzące (każdorazowo po wizycie w kuwecie mojego słodkiego kota trzeba było wietrzyć mieszkanie

) i zawsze końcówka była półpłynna.
I teraz okazalo sie, że Fiod ma delikatne jelitka - na samej mokrej karmie kupy mają konsystencje książkową i w ogóle nie śmierdzą.
Już po pierwszym dniu całkowitego odstawienia suchej karmy problem minął
