TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 08, 2013 13:41 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

czesc futrzaki kochane :1luvu: :1luvu:
jak samopoczucie?

u mnie nieciekawie, opuchlam od zeba, ktory dopiero co wczoraj zostal zatruty. :roll:
Najgorsze jest to, ze powinnam do ok.tygodnia go usunac chirurgicznie (osemka), ale ze stanem zapalnym nie ma mowy. Musze gdzies dzis poszukac pomocy, bo chyba bez kolejnego antybiotyku sie nie obejdzie. A jeszcze nie skonczylam brac antybiotyku na gardlo :roll:

3majcie sie cieplutko :1luvu:
Buuuuuuuuuziaki dla kazdego :*:*:*:*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lut 09, 2013 0:30 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

Caragh pisze:Co u futrzastych?
I jak u Ciebie, Justyś? Nic nie piszesz jak zdrowie... Od operacji już sporo czasu minęło...
Zdrówka dla Was wszystkich :1luvu:

Zdrówka to nam trzeba :twisted:
Miki protestuje przy antybiotyku a maść dać mu do oka graniczy z cudem , mogę tylko jak jest mono śpiący :roll:

Noemi ładnie szaleje , dzis znów sie bawiła moimi włosami i polowała na zamek w kieszeni swetra , świetnie przy tym wygląda taka mała pampersowa kruszynka :lol:

Bije sie z myślami co robić a chodzi mi o Węgielka , bo niebawem będzie szczepiony i kastrowany i czas na szukanie mu domu bo z czynnościami fizjologicznymi jest ok , czasami tylko sie może zatrzymać ale leki rozkurczowe i karma RC urinary HD pomagają , co w adopcji nie powinno przeszkadzać, ale jest jedno ale ..... Noemi , one sa tak bardzo z sobą zżyte i nie wiem co z tym fantem zrobić :|

A Bartuś to taki casanowa , zakochany w Noemi , i chyba juz czas na jego kastracje ... bo gdyby nie mieli pampersów to b y sie nam rodzinka powiększyła :twisted: mimo iż Bartus jest w znacznym stopniu niepełnosprawny to amory ma :mrgreen:

Gaja dziś troszkę gorzej chodzi i nie pozwoli sie masować , chyba ma juz dość i dziś jej odpuściłam ...

A Szłapek ma bardzo zaczerwienione dziąsła i nie może jeść :cry:

Rudolfa musze obserwować , bo często chodzi do kuwety ....

A Lara mi coś na dworze zjadła i ma mega srakę :evil:

Fibi lepiej , nie płacze juz tak i nawet znów zaczyna biegać :lol:

A Sara , szkoda gadać :roll: , jest tak aktywna że nie mam juz do niej sił :roll: , mam nadzieje że jutro santi pryja przyjdzie .... Miko-bs ona czeka też na ciebie :mrgreen: Boje sie że Sara nie znajdzie domu :|

No a jeśli chodzi o moje zdrowie to nie jest najlepiej :| , noga nadal boli choć nie tak jak przed operacją ale teraz mi też bardzo dokucza kręgosłup ( przydały by sie masaże i basen ale to wszystko kosztuje :| ), a i kolejny ząb tez pobolewa coraz częściej ,ale nie ma jak sie nad soba rozczulać bo roboty jak co dzień pełno ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob lut 09, 2013 18:02 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

To widzę, że sezon zachorowań zaczął się na dobre. Miałam być w tym tygodniu, ale pisałam Justynie, że nie dam rady, nogę mam 3 tydzień opuchniętą po stłuczeniu i nie schodzi(chyba szykuje się ściąganie wody-ała:/). Plany sie pogorszyły, bo rozruszałam przypadkiem skórę za ósemką(widzę,że nie tylko ja mam tutaj z nią problem) i wyglądałam jak nażarty chomik. Znajomy dentysta jak mi tam wciskał jakies lekarstwo to myślałam, że będę ryczeć. Dał mi parę tego czegoś do domu, bo na urlop poszedł. I całe szczęście, bo przynajmniej przeciwbólowego nic nie muszę już brać, a i twarz trochę juz zmalała.
I myślałam, że ja tu mam tak kiepsko, ale jak to czytam, to widzę, że jednak nie:/

No ja się bardzo stęskniłam za tymi naszymi wszystkimi potworkami, dzisiaj chciałam przed zawodami wskoczyć na godzinkę i chociaż psy wyprowadzić, ale rano od nowa wszystko wróciło i nawet nie jechałam na te zawody, bo trochę czasu minęło zanim zaczęło wszystko działać.

W środę mam zamiar przyjechać z gościem do Ciebie:) Bernadka mnie pytała kiedy się wybieram, bo tez by przyjechała. A że wcześniej pracuje to tak prawie w środę nam by pasowało. Weźniemy psiaki na spacer i je wymęczymy, co by przespały całą noc:)

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Sob lut 09, 2013 18:44 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

Nawet nie wiesz jak sie ciesze , bardzo dziękuje że będziecie :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A dzis rano sie przeraziłam i to nie na żarty , wstaje a tu mi sie w głowie kreci , zdrętwiałe nogi i rece i to jest na bank od kręgosłupa :evil: :evil: :evil: ale do lekarza nie pójde bo i tak nie bede miała za co leków wykupić :roll:

Ale za to dzis juz lepiej chodzi Gaja , ona jest taka dzielna i taka silna , i jak ladnie sie dziś bawiła sznurkiem :lol:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob lut 09, 2013 19:42 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

ja sie Szlapkowi nie dziwie. Ja moge brac jakies leki 2-3 dni pod rzad max, a jak biore dluzej to mnie cos trafia i sie sama wkurzam na siebie.
Z moja osemka niefajnie... fakt, ze do usuniecia chirurgicznego, ale chyba mi sie wdal stan zapalny bo jestem opuchnieta i boli. A dopiero co w czwartek bylam ja zatruc, bo mialam zapalenie nerwu. Zaraz musze wziac kolejny ketonal. Ciagle mam wrazenie, ze mam goraczke z tego, ale brakuje mi jednej, dwoch kresek do stanu podgoraczkowego, wiec tu moje podejrzenia sie nie sprawdzily.
Byle bym do poniedzialku wytrzymala jakos, to w poniedzialek dentysta to obejrzy i cos poradzi. Najgorsze jest to, ze antybiotyk ktory w zasadzie juz koncze brac mi prawie w ogole nie pomaga. :roll:

Tesknie bardzo za mruczkami, Gajeczki nie mialam jeszcze okazji poznac osobiscie ani Sary...


Dobra, pyszczki moje kochane, zdrowka Wam zycze, bo zdrowko najwazniejsze, a ja mykam wziac ketonal i antybiotyk. :roll: :|

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lut 09, 2013 19:57 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

Dobrze że masz dobrego dentystę ...
No faktycznie , nie poznałaś Gai , ostatnio u nas byłaś w listopadzie chyba a Gaja jest od grudnia ...

Gdzieś mi sie zapodziała Noemi , szalała , szalała jak pijany zając z Węgielkiem i innymi a teraz ja gdzieś wciela a już czas zmienić pampersa , to już 4 godz w nim jest , boje się ze się znów odparzy :roll: Bo nie powinna być w pampersie dłużej niż godzina dwie a potem do klatki na wietrzenie musi iść ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie lut 10, 2013 12:53 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

Błagam podnoście , one za kilkanaście godzin stracą dom i trafia do schroniska :cry: :cry: :cry: :cry:

viewtopic.php?f=1&t=150677
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lut 11, 2013 14:26 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

Musze dzis jechać do weta z Mikim bo wymiotuje po tym antybiotyku a Szłapek z tymi zębami i znów ma zmiany na skórze :(:(:( A nie mam transportu i muszę jechać taxi a nie mam na nią :x
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lut 11, 2013 15:10 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

Justa&Zwierzaki pisze:Dobrze że masz dobrego dentystę ...
No faktycznie , nie poznałaś Gai , ostatnio u nas byłaś w listopadzie chyba a Gaja jest od grudnia ...

Gdzieś mi sie zapodziała Noemi , szalała , szalała jak pijany zając z Węgielkiem i innymi a teraz ja gdzieś wciela a już czas zmienić pampersa , to już 4 godz w nim jest , boje się ze się znów odparzy :roll: Bo nie powinna być w pampersie dłużej niż godzina dwie a potem do klatki na wietrzenie musi iść ...


mala lubi sie z Toba bawic w kotka i myszke :ryk: Tylko w tym przypadku mysza jest wieksza znacznie od kota :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lut 11, 2013 15:53 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

Fibi dzisiaj nie mial zadnyh problemow z czesaniem co jest bardzo dziwne, Gaja chetnie wspina sie na drapak,koty jak.zwykle nie moga zrozumiec ze nie moga chodzic po laptopie i potracac szklanek, sara i lara nie do zdarcia za to bartek lezal calkiem dlugo spokojnie w swojej klatce

shanti_pryia

 
Posty: 137
Od: Pt cze 29, 2012 20:22

Post » Pon lut 11, 2013 20:06 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

Przed chwilką byłam u weta z Mikim i Szapkiem :

Miki nada nieciekawie , dost witaminy i do domu antybiotyk do wykupienia no i nadal maść do oczu ... i za tydz do kontroli .

Szlapek dostał 3 zastrzyki , w tym witaminy , steryd i na wątrobę .

A jutro wraca Dekster z adopcji :(:(:(
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto lut 12, 2013 17:25 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

Dekster?:O Co tym ludziom nie pasuje w nim?

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Wto lut 12, 2013 18:00 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

miko_bs pisze:Dekster?:O Co tym ludziom nie pasuje w nim?

Bo babcia dostała depresji przez niego :evil: :roll: wiadomo , jak to kocie jest aktywne i ja o tym przestrzegam :evil:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto lut 12, 2013 22:00 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

Ludzie to naprawdę mnie czasami przerażają. Moja Tosia to by się nadawała do kociego zakładu dla kotów z ADHD, bo daje popalić, ale nawet przez myśl by mi nie przeszło, żeby ją oddać. Ma w tym swój urok, że jest kotem z charakterkiem. Poza tym widać, że jest do nas przywiązana( tej zimy przyniosła niestety pod drzwi parę "prezentów"), więc nawet nie miałabym serca jej komukolwiek oddawać. Niedługo będzie miała rok u nas i jak widać, da się przywyknąć:D Kobitkę niestety sprawa chyba przerosła:(

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Śro lut 13, 2013 0:30 Re: TYSKIE MRUCZKI XII 1200zł dług wet, klatka kennel potrze

depresji dostac z powodu zwariowanego kota? :roll: Cos kiepska wymowka...
Jak dla mnie zabawka sie nie spodobala i tyle :evil:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, sebans, Szymkowa i 58 gości