Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gretta pisze:Bożeno, wszyscy byśmy chcieli, żeby kicia miała cztery łapki.
Ta wizyta miała wiele wyjaśnić, a nie wyjaśniła nic, stąd niepokój. Bo były podejrzenia gangreny i nie zostały rozwiane.
ASK@ pisze:nie bardzo rozumiem co się z kicią wyprawia.Zdanie "jak to martwica to..."powaliło mnie.I tak kocię zostawiono?Czekamy aż sama umrze w cierpieniach a może uda się jej przeżyć?Nie zbadano,nie oczyszczono łaki,nic nie zrobiono?
Kinia ty zmień weta i działaj. To się w głowie nie mieści. Każda miała kota z różnymi ranami,operacjami...nikt nie czekał z odpowiednim leczeniem.Kinia, ty rób coś bo zaraz kota nie będzie.
Gretta pisze:Ta wizyta miała wiele wyjaśnić, a nie wyjaśniła nic, stąd niepokój. Bo były podejrzenia gangreny i nie zostały rozwiane.
kinia098 pisze:
Byłam z kotką u weta. Wróciłam dopiero o 22.... Okropny dzień dzisiaj, nie będę pisać już dlaczego...
ania_koszalin pisze:Ja też nie wierzę, że Kinga chce źle dla bidulki. Robi co może.
ania_koszalin pisze:myślę, ze te wpisy skutecznie Kingę zniechęciły do udzielania się na wątku......
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 1125 gości