Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 09, 2013 20:26 Re: Nasze białaczkowce cz.4

Taka mała wstawka odnośnie szczepienia kotów - znalazłam na tej stronie info, że koty z FeLV można szczepić, ale tylko szczepionkami z zabitymi wirusami, a nie tymi z osłabionymi - to tak odnośnie naszej dyskusji czy szczepić na cokolwiek. Czyli pozostaje studiować ulotki i uczyć wetów :evil:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie lut 10, 2013 11:54 Re: JAKI koszt testu szpikowego?Nasze białaczkowce cz.4

Jaki jest koszt testu szpikowego w narkozie ?
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie lut 10, 2013 12:22 Re: JAKI koszt testu szpikowego?Nasze białaczkowce cz.4

Testy PCR to koszt od 100 zł wzwyż; ten z krwi kosztuje ok. 120zł; podejrzewam, że cena samego testu ze szpiku jest podobna do tego z krwi, a koszt większy jest u weta, który pobiera materiał do badania (narkoza + pobranie szpiku kosztuje na pewno więcej niż pobranie krwi), żeby go wysłać np. do LaboKlinu.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie lut 10, 2013 12:50 Re: JAKI koszt testu szpikowego?Nasze białaczkowce cz.4

tak "na oko"ponad 200zł by wyszło...bo narkoza +badanie...tez waga kota...No,ale potrzebuje konkretów,nie "na oko" :wink: +dojazd do Warszawy.... :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie lut 10, 2013 12:53 Re: JAKI koszt testu szpikowego?Nasze białaczkowce cz.4

A nie masz bliżej weta, który może pobrać materiał i wysłać do laboratorium? Wiem, że do VetLabu lecznice wysyłają po prostu kurierem i można pobrać gdziekolwiek, gdzie to potrafią.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie lut 10, 2013 12:58 Re: JAKI koszt testu szpikowego?Nasze białaczkowce cz.4

gpolomska pisze:A nie masz bliżej weta, który może pobrać materiał i wysłać do laboratorium? Wiem, że do VetLabu lecznice wysyłają po prostu kurierem i można pobrać gdziekolwiek, gdzie to potrafią.

z moich informacji wynika,że test ze szpiku w narkozie robi się TYLKO w Warszawie na Białobrzeskiej i robi to DR.Jagielski
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie lut 10, 2013 13:19 Re: JAKI koszt testu szpikowego?Nasze białaczkowce cz.4

BOZENAZWISNIEWA pisze:
gpolomska pisze:A nie masz bliżej weta, który może pobrać materiał i wysłać do laboratorium? Wiem, że do VetLabu lecznice wysyłają po prostu kurierem i można pobrać gdziekolwiek, gdzie to potrafią.

z moich informacji wynika,że test ze szpiku w narkozie robi się TYLKO w Warszawie na Białobrzeskiej i robi to DR.Jagielski

U Jagielskiego płaciłam rok temu 120 zł. Z pobraniem
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 10, 2013 13:31 Re: Nasze białaczkowce cz.4

gpolomska pisze:Taka mała wstawka odnośnie szczepienia kotów - znalazłam na tej stronie info, że koty z FeLV można szczepić, ale tylko szczepionkami z zabitymi wirusami, a nie tymi z osłabionymi - to tak odnośnie naszej dyskusji czy szczepić na cokolwiek. Czyli pozostaje studiować ulotki i uczyć wetów :evil:

Sprawdziłam właśnie Purevax RCPCh (ulotka), którym zaszczepiono Mokate - na 4 składniki, trzy to osłabiony żywy wirus (tzw. atenuowany, czyli teoretycznie bez możliwości inwazji), a tylko jeden zabity (ta szczepionka ponadto jest bez adjuwantów). Czyli raczej to nie tyle wirusy coś nabroiły, co konieczność produkcji przeciwciał do zabicia tamtych zmniejszyła skuteczność obrony przeciw FeLV (możliwości obronne organizmu są skończone). Czyli - dedukując dalej - należało najpierw doprowadzić do remisji FeLV, a później szczepić... dobrze myślę?
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie lut 10, 2013 13:49 Re: JAKI koszt testu szpikowego?Nasze białaczkowce cz.4

Poradzcie prosze, jakie karmy suche sa wskazane dla 7 miesiecznego niekastrowanego kocurka (testy ujemne, ale kontakt z wirusem w stadzie pewnie byl). Bezzbozowe? Ktoras najlepsza z uwagi na rodzaj miesa czy ryb?
Z puszek Animondy nalezy wybierac wolowine czy sklad nie jest tak istotny? Z surowizny najlepsze wolowe? Ale drob tez ok? Czy czegos nalezy unikac w karmieniu?
Inne pytania wrzuce stopniowo i z gory dzieki za rady :)

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 10, 2013 14:14 Re: JAKI koszt testu szpikowego?Nasze białaczkowce cz.4

Z tego, co wiem, to surowa wołowina potrafi aktywować jakieś białka poprawiające odporność (ale źródła tego info nie pamiętam). Wiem, że jak Mokate przyszła do mnie i było potwornie chuda, to jadła dużo wołowiny i ładnie przybierała i wzmacniały się Jej mięśnie. Tylko musi być świeża (dobrze od sprawdzonego rzeźnika, bo ta w marketach jest często napuszczana czymś, odświeżana itd.). Wołowina niby ciężej strawna niż drób, ale za to bardziej wartościowa.

Co do "zbożowe czy bezzbożowe", to ilu wetów, tyle opinii. Generalnie kot jest mięsożerny, więc logiczniejsze wydają się być bezzbożowe, a wręcz BARF, znowu inni mówią, że w naturze koty mają więcej ruchu i dlatego w domu powinny mieć trochę ze zbóż, na co barfowcy odpowiadają, że niby kupa ładniejsza po zbożowych, ale dlatego, że popiół i błonnik pochłania to, co by robiło biegunkę i dużo jest niestrawione itd. - po godzinach czytania można dojść tylko do "wiem, że nic nie wiem". Poza tym każdemu kotu służy co innego - zależnie od jego stanu zdrowia (jak ma coś z wątrobą czy trzustką to lepsza chuda dieta, a jak z nerkami - niskobiałkowa, choć i tu zdania są mocno podzielone). Dlatego musisz sama wybrać - ważne, żeby to nie były karmy marketowe typu Whiskas itp., bo mają mało białka, a dużo barwników i aromatów.

Co do kontaktu z wirusem: FeLV przechodzi przez ślinę (czyli musi być wylizywanie futra lub wspólne miski itp.), a do tego ok. 30% kotów całkowicie zwalcza wirusa (nie ma go, a one są odporne jak po szczepionce), ok. 40% trzyma niski poziom i nie ma objawów, a ok. 30% ma objawy i ciężko choruje (często umierają). Testy na 100% ujemne to jak zrobisz PCR ze szpiku, a tak to może być różnie.

Wracając do karmienia - drób powinien być sparzony albo wręcz gotowany; najważniejsze jest unikanie wieprzowiny, bo niby od lat nie było w Polsce zachorowań na wściekliznę rzekomą (choroba Auyuszkiego), ale lepiej dmuchać na zimne. No i przede wszystkim jak masz dostęp do mięsa zwierząt chowanych "dla własnych potrzeb" to jest to lepsze niż to z marketu.

Z tego, co unikać - raczej mleka krowiego, bo część kotów źle znosi laktozę i są biegunki; kefir i jogurt można. No i rzeczy oczywiste - zero przypraw, zero roślin cebulowych (w tym por), zero wędlin i wędzonych. No i jedzenie koniecznie musi być świeże (jedynie chrupki, o ile są suche a nie zwilżane), mogą poleżeć.

I jeszcze coś - przy kotach o wrażliwym brzuszku dobrze jest dawać jeden rodzaj białka jednocześnie (czyli albo samemu gotować, albo kupować puszeczki specjalnie dla nich). Jeśli zdecydujesz się na karmienie domowe, musisz pamiętać o uzupełnianiu witamin i TAURYNY (to właśnie jej duża zawartość w mięsie myszy przyciąga koty; z mięs dla nas jadalnych, wołowina ma najwięcej, aczkolwiek do myszy i tak nie ma co porównywać). Karmy lepszych marek mają zwykle dodatek tauryny i witamin.

Jak masz kota wychudzonego, ale w miarę zdrowego, to możesz mu podać gotowane jajko (albo wręcz żółtko) lub tłustą śmietankę (bez dodatków) - nigdy surowe, bo zabija witaminę H; tak samo ryby - gotowane lub pieczone bez tłuszczu i przypraw, bo surowe też zabijają witaminę jakąś z powodu obecności tiaminazy (dokładnie nie pamiętam).

Przy okazji zapraszam do wątku Mokate (w stopce) - mniej więcej na bieżąco wklejam tam materiały, które mogą się przydać (nie tylko przy kotach białaczkowych). Nie wiem, co by Cię konkretnie interesowało, więc pytaj.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie lut 10, 2013 14:20 Re: JAKI koszt testu szpikowego?Nasze białaczkowce cz.4

Siedem miesięcy to jeszcze kociak jest,dlatego powinien jeść karmę dla kociąt.Z bezzbożowych karmę z przeznaczeniem dla kociąt ma Aplaws.Moja kicia bardzo chętnie ją jadła,ale słyszałam,że niektóre koty miały po niej biegunkę,bo była dla nich za tłusta.Moja kicia nie miała żadnych sensacji żołądkowych.
Co do mięsa to nic nie poradzę,bo mam chrupkowe stado :roll:
Myślę,że jeśli kociak zdrowyto powinien jeść normalne dobre jakościowo karmy.
Mam koty białaczkowe,ale bezobjawowe,i karmię je bezzbożówkami

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Nie lut 10, 2013 14:39 Re: JAKI koszt testu szpikowego?Nasze białaczkowce cz.4

Arcana,mój chorutek ponizej roku dostawał tacki Animondy Feinsterin dla kociat,rózne smaki.
Mięso wołowe jest zdrowe,kuraka trzeba sparzyć na pewno.U mnie wołowe idzie raz/dwa,surowego kuraka nie bardzo jedza,dlatego ja gotuje bez skóry mięso i mieszam z puszka.Mozna dodawac suplementy diety,spiruline i olej z łososia...
Suche bezzbozowe dostawały maluchy Orjena i TOTW też jadły,ale Orjen ma małe krokiety,wiec łatwiej maluszkowi gryźc...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie lut 10, 2013 14:50 Re: JAKI koszt testu szpikowego?Nasze białaczkowce cz.4

wiolka06 pisze:Siedem miesięcy to jeszcze kociak jest

Kot między 6 a 10 miesiącem osiąga dojrzałość płciową (zależnie od tego jakich ras ma geny; rozwój kota).
Taki cytacik z w/w linku:
Kotka osiąga dojrzałość płciową w wieku 7-8 miesięcy. Pierwsza ruja może w niektórych przypadkach wystąpić już między czwartym a szóstym miesiącem życia. Kocur osiąga dojrzałość płciową w wieku około 9 miesięcy. Zdarza się jednak, że zwierzę dojrzewa wcześniej, tj. w wieku 7 miesięcy, i jest już zdolne do kopulacji. Nie jest wskazane kastrowanie kocura przed upływem siódmego miesiąca życia, gdyż zwierzę nie jest jeszcze całkowicie dojrzałe fizycznie. Im dłużej zwleka się z kastracją, tym wygląd zwierzęcia staje się bardziej "męski": typowa samcza głowa rozwija się w wieku 8-10 miesięcy.

Wiem, że różni producenci karm zalecają jeszcze w wieku 7 miesięcy karmienie karmą dla kociąt (zwykle droższa od tej dla dorosłych), ale jakoś nie jestem do tego przekonana (barfowcy też nie - jak nie wiesz, co to barf, to wpisz w Google barf forum). Z co do zbożówek lub bezzbożówek - jak pisałam: zdania są tak podzielone, że musisz wybrać kierując się intuicją. Ja osobiście jestem zwolennikiem bezzbożówek, ale wątpię, żeby akurat obecność zbóż lub nie jakoś wydatnie wpływała na rozwój białaczki (o ile kot jest FeLV+, bo wcale nie musi być). Poza tym przy chrupkach trzeba mocno pilnować, żeby kot pił, co nie jest takie proste (kot w genach ma zakodowane mało pić), a wtedy łatwo o problemy z nerkami (do niektórych karm, żeby temu zapobiegać i żeby kot miał pragnienie, dosypują soli - a ponoć sól dla kota nie jest dobra).

Więc po pierwsze musisz zdecydować, czy chcesz karmić BARFem, gotowanym mięsem z warzywami, mokrymi karmami czy suchymi (ponoć mieszanie suchych i mokrych u niektórych kotów powoduje sensacje pokarmowe ze względu na zupełnie różną zawartość wody w karmie mokrej i suchej) - i tu naprawdę nie ma jakiegoś najlepszego wyboru, bo wyznawcy każdej z tych wersji przytoczą od ręki całe mnóstwo badań na potwierdzenie ich jedynie słusznej racji. Po drugie odnośnie firmy - patrz, żeby w składzie było dużo białka, najlepiej mięso - im więcej tym lepiej (a nie tylko produkty pochodzenia mięsnego, czyli spalone odpady zwierzęce), zero barwników i aromatów. I przede wszystkim patrz jak się kot po tym czuje i czy mu to smakuje - jednemu kotu służy karma A, która u drugiego wywołuje biegunkę, a służy mu karma B, która u kota pierwszego powoduje sensacje pokarmowe. Nie ma jedynej słusznej karmy, a ilu właścicieli kotów i ile kotów, tyle wersji, co jest dobre. Obserwuj kota - lepszej metody nie ma.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie lut 10, 2013 15:12 Re: JAKI koszt testu szpikowego?Nasze białaczkowce cz.4

Dziekuje bardzo. Pytam o rady dla DS, ktory wlasnie wzial kocurka od Krystyny spod Zamoscia. Cos o karmieniu kotow wiem, pytam glownie pod katem wskazan przy zagrozeniu wirusem. Czyli jak najwartosciowsza karma po prostu bez konkretnych zalecen?

A co z kastracją kocurka, gdyby zaczal znaczyc? Test mial wczoraj, nastepny zasugerowalam za 3 miesiace, dojazd do Wawy na badanie szpiku malo realny. Z objawow - jak wszystkie koty Krystyny - ma podobno niedoleczony kk, cos tam z oczami niedoleczone. I zapewne trzeba go odrobaczyc. To mozna zrobic bezpiecznie, prawda?
Na razie nie szczepic? A co z kastracja? Wczesniej morfologia czy cos jeszcze?

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 10, 2013 15:22 Re: JAKI koszt testu szpikowego?Nasze białaczkowce cz.4

Arcana pisze:Dziekuje bardzo. Pytam o rady dla DS, ktory wlasnie wzial kocurka od Krystyny spod Zamoscia. Cos o karmieniu kotow wiem, pytam glownie pod katem wskazan przy zagrozeniu wirusem. Czyli jak najwartosciowsza karma po prostu bez konkretnych zalecen?

A co z kastracją kocurka, gdyby zaczal znaczyc? Test mial wczoraj, nastepny zasugerowalam za 3 miesiace, dojazd do Wawy na badanie szpiku malo realny. Z objawow - jak wszystkie koty Krystyny - ma podobno niedoleczony kk, cos tam z oczami niedoleczone. I zapewne trzeba go odrobaczyc. To mozna zrobic bezpiecznie, prawda?
Na razie nie szczepic? A co z kastracja? Wczesniej morfologia czy cos jeszcze?



Słuchaj,jesli jest jednym kotem to go nie szczepic na razie wcale
Zrobic pełna morfologie/biochemię i zobaczyc jaki wynik wyjdzie
Jesli ok to kastrowac i nie czekac dłuzej.Ja juz w tym wieku jak "bombki" wyszły ciacham
Możecie mu podac cos na podniesienie odporności...Lydium jest tanie i podac po zrobieniu badań oczywiście
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MruczkiRządzą i 108 gości