Rano biegały po łazience - OBIE. Gosia zagadała do mnie "miauuu" siedząc na wannie. SAMA Z WŁASNEJ WOLI

Za kilka dni nadejdzie wolnoooość

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
filemonka2013 pisze:Na razie tylko tak potrafię.![]()
justyna p pisze:filemonka2013 pisze:Na razie tylko tak potrafię.![]()
Technika dowolna, byle poogladać dziewuszkiJakie one czyściutkie
![]()
![]()
Jeszcze historia "ku pokrzepieniu"![]()
Moja koleżanka z Fundacji wyprowadziła się z Torunia do domku na uroczym bezludziu i ponieważ jej mąż ma alergię (odczulał się, kombinował, niestety kiepsko) i kot w domu odpada, postanowili adoptować dzikie, dorosłe kocie rodzeństwo z Fundacji, takie co to nie ma zupełnie szans na adopcje. W założeniu koty miały mieć schronienie w wypasionej kotłowni i wychodzić na zewnatrz. Kiedy 3 lata temy zaczełam przychodzić do Fundacji, rodzeństwo było tak dzikie, że na widok wchodzącego do pomieszczenia człowieka zamierało w miejscu i robiło wieeelkie oczy. Na wiosnę koty pojechały do Kasi.
No i Kasia przysyła zdjęcia: spacer w lesie, Kasia z synkiem, duży pies i.. wszystkich prowadzi dzikie rodzeństwo!! Ogonki zadarte, idą ze swoim stadem na spacerek. Kasia pokazuje film: idzie kocia dziewczynka, dupką kręci, Kasia ją woła. Kicia robi radosnego fikołka i rym brzuch wywalony![]()
Czego Gosi i Misi również życze
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 19 gości