Dostaje codziennie surowiznę plus suchą Acanę i witaminy. Puszek nie rusza. Sama z siebie dużo pije. Do mięsa zawsze dolewam jeszcze wody.
Na początku była na Renalu przez 3 miesiące. Kot marniał w oczach. Tylko by spał. Po tym czasie straciła całkowicie apetyt. Nadszedł kryzys i zmusił mnie do przejścia na mięso. I nie mam czego żałować.
Firmy produkujące karmy robią weterynarzom sieczkę z mózgu już na studiach. Do tego w Polce bardzo kuleje wiedza o prawidłowym żywieniu zwierząt. Nie uczą tego przyszłych weterynarzy !!! Na zajęcia zapraszani są przedstawiciele firm typu RC i organizowane są wycieczki do fabryk. Nie można się później dziwić, że każdy wet wmusza komercyjne karmy na każdym kroku. Po prostu brak im podstawowej wiedzy
