Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
gpolomska pisze:Woda z solą też przynosi ulgę, ale len lepiej goiwiem, bo sama leczyłam takimi okładami rany "do mięsa".
gpolomska pisze:Przeglądam tak ogłoszenia adopcyjne i widzę taki tekst w jednym z ogłoszeń:Białaczkę wyleczyliśmy interferonem ludzkim - od dwóch lat nie ma żadnych oznak chorobyUDAŁO SIĘ!!!
Kobiety bardziej doświadczone - oświećcie mnie: albo ja jestem w błędzie i jednak białaczka jest wyleczalna, albo ktoś głupoty pisze i może tym zrobić niezły bigos.
Normalnie mnie trzepie: nie wiem, czy ludzie nie wiedzą, co piszą, czy też zrobią wszystko, aby kota komuś "opchnąć". Z tego, co mi wiadomo, interferon może doprowadzić do remisji choroby i obniżenia poziomu wirusa / uśpienia go, ale to może w każdej chwili wrócić, a brak objawów nie oznacza wyleczenia. A najgorsze jest to, że potencjalny adoptujący będzie nieświadomy prawdy i może się naprawdę różnie skończyć jak FeLV znowu się obudzi...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości