Aniołek ['] - przepraszam

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 08, 2013 19:14 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

POZYTYWNE MYŚLENIE !!!!!

Dziewczyny, tylko tak możemy go wspomóc. Ja wierzę, że chłopak przetrwa kryzys i przyjedzie do Ciebie gpolomska :ryk:

On na pewno dostał już "cynka", że wreszcie doczekał się na cudowny domek :ryk:

Aniołku :1luvu: czekamy na wieści od Ciebie nasz burasku :ok: :ok: :ok:
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 08, 2013 23:14 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Kiciuś, bierz się w garść, transporterek do Mysłowic czeka!
Obrazek

JoannElle

 
Posty: 390
Od: Pt wrz 21, 2012 20:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 09, 2013 1:04 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Ja również dołączam cały milion :ok: za zdrówka Aniołka. Będzie dobrze, TAKI domek będzie miał, to musi być dobrze :!:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 09, 2013 11:50 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Dużo zdrowia Aniołkowi :1luvu:

kotkubinat

 
Posty: 375
Od: Wto lut 22, 2011 22:10

Post » Sob lut 09, 2013 12:32 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Aniołek mnie strasznie martwi :cry: obserwuję wątek Norbiego, ale tamten (oglądałam filmiki) mimo, że chudy, to ma lepsze oczy.

Jak byłam z Mokate tej strasznej nocy na dyżurze, to wet* mi powiedziała, że gdyby Mokate była w stanie nawet dwa razy gorszym, ale przed chwilą znaleziona na ulicy, to by była nadzieja, ale nie w takim stanie przy kocie karmionym i mieszkającym w domu, który pomimo jedzenia i opieki tak słabnie. Poza tym Aniołek ma takie oczy... takie smutne i chore... bardzo mnie martwi to, że nie chce jeść - nie wiem, czy ma jakiś problem z pyszczkiem/przełykiem/żołądkiem/jelitami/wątrobą i dlatego, czy przez te nerki. Doczytałam, że pogorszona kreatynina czasami wychodzi dopiero jak nerki są uszkodzone w 50-70% - to bardzo dużo. A nie wiadomo do końca czy to "tylko" nerki. Wątroba długo potrafi dawać dobre wyniki, a może być w niej guz; tak samo śledziona może być w stanie fatalnym i dopiero na USG to wychodzi, a kot w stanie ciężkim (przy czym po usunięciu jej szybko staje na nogi).

Mocno trzymam za Niego kciuki i bardzo chcę, żeby wyzdrowiał, ale martwię się okropnie. Właściwie aż boję się tu zaglądać... tyle czasu, a z Nim nadal tak źle... może jutro będą lepsze wieści... oby...

Kumpeli kot miał dużo gorsze wyniki nerkowe, ale po tygodniu kroplówek już sam jadł. Tak bym chciała, żeby On chociaż jakiś sosik chciał polizać...

* ta wet to Dobrosława Krysa z Łazisk Górnych - a przynajmniej tak mam na pieczątce (była wtedy na dyżurze w całodobowej klinice w Katowicach-Brynowie): podaję dla tych, którzy wolą wetów świadomych szkodliwości sterydów i antybiotyków uznających je za ostateczność po analizie zysków i strat dla zdrowia kota, a nie "spróbujmy w ciemno i zobaczymy"; no i rozumie jak straszną chorobą jest białaczka, a do tego uważa, że zwierzaki należy leczyć, a nie robić, aby było wrażenie wyleczenia i brak objawów, a leczenie "w ciemno" i kłamanie opiekuna uznaje za karygodne; godziny przyjęć itp. na ich stronie; Maleńką usypiała pani jedno zdjęcie poniżej - mało nie płakała sama, gdy Ją już martwą wzięła na ręce
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lut 09, 2013 13:13 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Bardzo, bardzo mocno kibicuję Aniołkowi :ok: :ok: :ok:

Półtora roku temu odeszła na pnn moja kotka...

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 09, 2013 13:36 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Aniołku chłopaku trzymasz się dzielnie?

Aniołku my trzymamy mocno pazurki za Ciebie...syskie :catmilk:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 09, 2013 14:32 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

A może by Aniołka trochę pokarmić ze strzykawki? Ja tak karmiłam Gryzeldę, kiedy urządziła strajk głodowy po dokoceniu Maleństwa
Obrazek

JoannElle

 
Posty: 390
Od: Pt wrz 21, 2012 20:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 09, 2013 14:37 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Karmienie ze strzykawki jest dobre, tylko... zainteresowanie jedzeniem wykazuje, bo wącha - ale dlaczego nie je? Czy Jego coś po zjedzeniu nie boli? Bo inaczej to bez usunięcia przyczyny bólu sam nie zacznie jeść choćby nie wiem co. Może wrzody jakieś? Nic tylko włosy z głowy rwać - to jego niejedzenie trwa o wiele za długo!
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lut 09, 2013 15:08 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Od wysokiego mocznika może mieć mdłości.
Albo wręcz nadżerki w pysiu/przewodzie pokarmowym.
Stąd niechęć do jedzenia. :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 09, 2013 15:12 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Boże, nie zabieraj go teraz gdy ma szansę na normalne życie, gdy czeka kochający domek, niech zazna uczucia szczęścia, prawdziwej miłości...nie teraz...........
chce mi się wyć.................. :cry: :cry: :cry:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 09, 2013 15:29 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Skoro interesuje się jedzeniem, to stawiam, że bolą go nadżerki w pyszczku. Jeśli dostanie miękkie jedzenie prosto do gardziołka, będzie mu łatwiej.
Obrazek

JoannElle

 
Posty: 390
Od: Pt wrz 21, 2012 20:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 09, 2013 15:34 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Oby to "tylko" ból od nadżerek z nerek... oby... po prostu mam schizy, bo niedawno widziałam podobne rzeczy i oznaczały coś zupełnie innego...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lut 09, 2013 16:07 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

Sory, dziewczyny, że się wtrącam, wątek śledzę, ale się nie odzywam, bo nie bardzo mam jak pomóc realnie. Ale do rzeczy: zwróćcie uwagę, czy nie podjada żwirku. Wetka mi powiedziała, że to się zdarza przy ciężkich chorobach - takie złe ukierunkowanie łaknienia. Bardzo to komplikuje i utrudnia leczenie, delikatnie mówiąc. Przeszłam to z moją kicią i jestem przeczulona na tym punkcie, ale lepiej dmuchać na zimne w takich przypadkach.

Za Aniołka trzymam kciuki od samego początku wątku. Oby ta smutna historia zakończyła się szczęśliwie. Gpolomska... ściska mnie w dołku, jak czytam twoje posty, bardzo mnie poruszyła twoja postawa.
ObrazekObrazek

Hikiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 1075
Od: Sob paź 30, 2010 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 09, 2013 17:45 Re: Aniołek - wołanie tonącego :(

puszatku NIE!!!!!!!!! On stanie na łapki MUSIMY w to wierzyć !!!!!!!!!! :)

gpolomska czy masz bezpośrednio wieści o Aniolku? Czy on wymiotuje? Czy dostaje kroplówki?

Na wymioty powinien dostawać cerenię (zastrzyki) blokuje odruch wymiotny bezpośrednio w mózgu. Poza tym dopyszcznie fanotydynę lub fanogast na ograniczenie produkcji soków (kwasów) żołądkowych. Potem na pobudzenie apetytu peritol.

Niejedzenie wynika z mdłości i "zgagi". Czy dostaje mokre jedzonko? Próbujcie po kolei różnych karm (mokrych), najlepiej takich, które mają dużo sosiku, żeby chociaż wylizał. Dobra w przypadkach niejedzenia jest wysokoenergetyczna pasta Aptus Convalescente Cat.

Piszę troszkę po omacku bo nie ma relacji z zachowań Aniołka :(

Proszę napiszcie dokładnie w jakim jest teraz stanie, co się z nim dzieje.

Aniołku chłopaku Trzymaj się, walcz, WARTO Koteczku :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wojtek i 72 gości