Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro lut 06, 2013 16:26 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Kotina pisze:
szkoda .... czasami przydałoby się trochę od nich odpocząć :mrgreen:

Byle nie za długo :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro lut 06, 2013 21:36 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Megana pisze:Nie, no jak mam nie zaglądać, jak jutro już środa z Benedyktem! Cholery można dostać.
W środę też środa z Benedyktem, a i w czwartek, jakby kto pytał. Nigdy nie wiadomo kiedy nastąpi środa.

U nas w poniedziałek był pan Piątek, a w piątek mam w planach Wtorek Melomana. Więc mnie środa nie rusza 8)

W Polsce na torach masa remontów, może TZ chce skorzystać z możliwości skorzystania z możliwości pojeżdżenia sobie pociągiem bez opóźnień w rozkładzie? ;)

Apsa

 
Posty: 1030
Od: Wto mar 11, 2008 12:20
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro lut 06, 2013 21:48 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Megana, przepraszam za off topic, ale chciałam podpytać - TŻ leciał na lotnisko de Gaulle'a? I jak potem jechał - RER czy autobusem?
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lut 06, 2013 22:12 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Przepraszam, że się wtrącam. Z lotniska de Gaulle'a najlepiej jechać RER, nawet nie wiem czy autokary stamtąd jeżdżą. RER dojeżdża praktycznie do centrum Paryża.
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lut 06, 2013 23:05 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Bianka dobrze mówi. Problem w tym, że teżetowy hotel a także biuro było prawie na drugim końcu miasta, bynajmniej nie w centrum, stąd konieczność jeszcze użycia autobusu.

ROZMOWY
NA DWIE GŁOWY!
Teżet (wkracza do domu w stanie agonii i histerii) - ...a na dodatek chyba zgubiłem ten j...y kwitek...
Meg (nic nie rozumie, więc bez słowa przygląda się małżonkowi wybebeszającemu swoje kieszenie i portfel)
Teżet (wywala wszystko na komodę, pod nosem używając słów brzydkich)
Meg (ostrożnie) - Będziesz jadł? W ostatniej chwili wyrwałam dziecku selery z paszczy...
Teżet (nerwowo) - Bedę...
Meg (dalej ostrożnie) - Dużo masz do prania? Gdzie walizka...?
Teżet (wybucha) - Kuu... w Paryżu, bo dlaczego nie...??? I na dodatek zgubiłem ten kwitek zgłoszenia zagubienia...!!!
Meg ( zaskoczona i ubawiona jednocześnie) - Air France znowu* ci bagaż zapodziało???
Teżet (z ulgą macha papierkiem) - ... mam... nosz, bo oczywiście, jak wsiadłem do metra, to, oczywiście, od razu się zepsuło! I jak wpadłem na terminal, to już mnie wzywali...! I najwidoczniej walizka nie nadążyła...!
(Tu popłynęła barokowa opowieść o metrze, idiotycznych wymiarach lotniska de Gaulle'a, które, według Teżeta jest wielkości Mokotowa i Ursynowa razem wziętych i o młodzieńcach na skuterach, którzy jako jedyni zdołali mu sensownie odpowiedzieć na liczne pytania, jak jechał w stronę hotelu.
Informujemy także, że dziś uprzejmy kurier walizkę dostarczył do teżetowego biura. Walizka była w całości, co czasem nie musi być normą. Mojemu ulubionemu koledze kanadyjskie linie lotnicze oddały kiedyś walizkę, która wyglądała, jakby ją ktoś zbronował. Nie miał ani jednej całej rzeczy, nawet gacie pocięte na paski)

A jakby kto pytał, co widział w Paryżu poza metrem i biurem to mogę zademonstrować widok z okna hotelu.
Oto Paryż jak żywy. 8)
Obrazek

Nie wiem, czy Teżet jeszcze gdzieś się wybiera w elegancki świat, ale nie traćmy nadziei! Zostańcie ciotki z nami! :mrgreen:

*Poprzednim razem Teżet był z szefem i w ogóle większą ekipą, i Francuzi zgubili bagaż wszystkim, także sprzęt służbowy. Dostali czyste koszulki i po szczoteczce do zębów i spędzili na tym degollu (i w hotelu obok) dwa dni.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 07, 2013 2:40 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Rozumiem, że nocleg na koszt degolla :wink:
A widok nie taki zły i, co by nie było, ze stolicy mody :mrgreen:


Rok temu w hotelu **** trafił nam się taki widok 8O
Obrazek
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Czw lut 07, 2013 7:51 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Bianka 4 pisze:Przepraszam, że się wtrącam. Z lotniska de Gaulle'a najlepiej jechać RER, nawet nie wiem czy autokary stamtąd jeżdżą. RER dojeżdża praktycznie do centrum Paryża.


Podobnież jeżdżą jakieś autobusy, ale RER jedzie o połowę krócej. Ale w drodze do hotelu też się będą musiała jeszcze dwa razy przesiąść, więc sonduję inne możliwości.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw lut 07, 2013 8:26 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

a w którą stronę TŻowi zgubili tę walizkę?
Bo gdyby DO, to nie warto było tych koszul prasować 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 07, 2013 21:16 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

No przeca chyba jasno napisane, że Z.

PS. No dobra, uściślam - paryskie metro się zepsuło.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 07, 2013 23:33 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Melduję uprzejmie, że aparat mi szwankuje, więc nie mogę zobrazować moich ulubionych gamoni, ale ceremonia się odbyła.
Zamiast ściskania, wsparłam Biankę mentalnie, znaczy - płynnie...

Mam nadzieję, że jak Teżet wyjdzie po urlopie na prostą, to coś z tym zrobi. Z aparatem, ofc, nie z Bianką.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 08, 2013 22:20 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

aleśmy se w uszy dali przy Trójce - nawet nie jestem w stanie nic napisać
iik
dlaczego ciocie nas nie kochająąąąą???? :evil:
Ide sie pociąć
nieeee
ide
hm'kurka wodna, nawet nie wiem jak sie zastrzelić

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 08, 2013 22:22 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

kochają
na zdjęcia czekają
Tż miał wyjść na prostą i aparat uzdrowić, a nie w uszy dawać ...
tzn. w uszy, dopiero po uzdrowieniu aprzętu, no

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 08, 2013 22:25 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

ale nastąpiło odwrotnie
in szlus]
Pozytywko, kocham cię

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 08, 2013 22:26 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

właściwie lubuie kraków
sp[odziwewaj się nalotu
nie znasz dnia ni godziny
:twisted:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 08, 2013 22:29 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

czekam
oblekam dodatkowe kołdry i poduszki
wkopuję kocią sierść głębiej pod szafki
wyjmuję kieliszki
dolewam wody do zupy
:mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości