ile kosztuje uśpienie kota?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 04, 2013 19:19 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

goodbyemycat pisze:Ale ojciec zabronił mi mówił skąd jestem;/

no to rzeczywiście tak strasznie możemy pomóc :roll:

Ojciec też mówi że masz zabić swojego kota. Nie wiem czy warto się go słuchać w takim razie.


Więc tak:
- może namierz (sama w takim razie, skoro ojciec zabronił mówić skąd jesteś) Fundacje zajmujące się pomocą kotom, ewentualnie TOZ w Twojej okolicy, poproś tam o pomoc w leczeniu (może przejmą Twojego kota na czas diagnostyki i leczenia), ewentualnie o wsparcie finansowe, czy o sfinansowanie leczenia w konkretnym (wybranym przez tą fundację/TOZ) gabinecie weterynaryjnym
- najlepiej wydziel kotu osobne pomieszczenie, aby nie narażał drugiej kotki na ataki


Koty się nie robią agresywne same z siebie i bez powodu. Powodem na 95% jest jakaś choroba/ból. Na 5% jakieś traumatyczne przeżycie.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 04, 2013 19:52 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Widać, że ferie.
Ja myślę, że to podpucha. 8)
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 04, 2013 19:56 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

mi też to trochę śmierdzi, ale na razie się wstrzymam :roll:
jo.anna
 

Post » Pon lut 04, 2013 22:08 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Pierwszy raz trafiłam na ten temat i nadrobiłam całość (chociaż nie ukrywam, że dyskusja wzbudza wiele emocji)

- ile kosztuje uśpienie kota? tak jak już ktoś odpisał to zależy od wagi z pewnością są to najboleśniej wydane pieniądze (jak się wydaje na leczenie to jeszcze jest nadzieja tutaj to raczej ostatnia podróż w nieznane a człowiekowi zostaje ból i cierpienie). Ja jestem po 2 takich decyzjach na 3cią nie zdążyłam. We wszystkich trzech przypadkach nowotwory. Zwierzaki na ogół przygarniam z ulicy albo schroniska. Z kotką to miałam istne oszukać przeznaczenie, wiedziałam, że jest obciążona genetycznie nowotworami więc starałam się zapobiec wszystkim, zapomniałam o uszach i kotkę dopadł nowotwór złośliwy gruczołów woskowinowych, a na końcowe leczenie wydałam 5 000 zł (jestem osobą bezrobotną).

- zgadzam się, że są sprawy priorytetowe, ale człowiek nawet kupując rzecz, przedmiot typu samochód musi mieć świadomość, że na jego utrzymanie ew. naprawy związane jest z ponoszeniem kosztów. W przypadku dzieci i zwierząt jest to wręcz rzecz naturalna, zwierze je, bawi się, choruje jak człowiek. Tak samo kalectwo, to równie dobrze lekarz na sali porodowej powinien mieć maczugę i jak widzi niepełnosprawne dziecko to powinien walić takiemu dziecku maczugą w głowę bo.... (i tutaj setka argumentów). W sumie jakoś Tristan i jej posty mnie mega nie zszokowały, ludzie dzieci zakopują w lesie i palą w piecu, jakich czasów doczekaliśmy.

- co do schronisk, nie uważam, że lepiej jest zwierzaka uśpić niż oddać do schroniska, sama mam zwierzaka ze schroniska owszem na początku musiałam zainwestować pieniądze w jego leczenie ale teraz mam zdrowego łobuza, który przejada więcej pieniędzy niż ja :D ale życie bym za niego oddała. Widzę jaki przemiał mają schroniska, oddają naprawdę całe masy zwierząt i w miarę możliwości naprawdę o nie dbają (oczywiście są miejsca, które są zatrważające ale nie można generalizować).

- uśpić kota bo jest agresywny? sika? Sama mam teraz taką sytuację, że pies sąsiadki jest mega agresywny rzuca się na wszystko co się rusza (ja mam praktycznie zgryziony tyłek) i nie myślę o tym, żeby "zabić skurczybyka" tylko dumam jak kobiecie pomóc i otworzyć oczy na problem, żeby psa dało się uratować.

- porównania na Wiolki Villas, :ryk: sama się tak nazywam i mówię, że tak skończę ale jednak widzę przebłyski nadziei, że jednak nie. Tak się zastanawiam jak muszą być chore osoby (w tym ja) które wysprzedają swoje prywatne ulubione rzeczy, żeby zebrać na weterynarza i kastracje zwierzaków bezdomnych i angażują się w szukanie im domu - to się kwalifikuję pod zamknięcie w psychiatryku.

- co do szukania pomocy w TOZie i w fundacjach - od października zeszłego roku wysłałam setkę jak nie tysiące maili/listów wykonywałam telefony w sprawie moich kociaków - bezskutecznie. Chyba, że tylko mnie tak spławiają a reszcie chętnie pomagają :D Na moje apele odpowiedziała słownie 1 osoba będąca wolontariuszem. Także wiecie. Chociaż to zależy też od miejsca zamieszkania.
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon lut 04, 2013 22:22 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Uśpienie kota, który jest do leczenia (nie cierpi), a tym bardziej zdrowego jest niezgodne z prawem - wbijcie to sobie w końcu do łbów. Grozi za to do 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywna do 5000zł (jak dobrze pamiętam, niedawno te kwoty podskoczyły). Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności za jego nieprzestrzeganie. Proste jak budowa cepa.

EDIT: Co do zajmowania się kotami - jedni się zajmują kotami bezdomnymi, inni gotują, inni angażują się w działalność społeczną, inni uprawiają sporty a jeszcze inni ćpają. Nic nikomu do tego co robi ze swoim czasem i kasą dorosły człowiek.
Ostatnio edytowano Pon lut 04, 2013 22:24 przez Gibutkowa, łącznie edytowano 1 raz
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 04, 2013 22:23 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Gibutkowa pisze:Uśpienie kota, który jest do leczenia (nie cierpi), a tym bardziej zdrowego jest niezgodne z prawem - wbijcie to sobie w końcu do łbów. Grozi za to do 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywna do 5000zł (jak dobrze pamiętam, niedawno te kwoty podskoczyły). Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności za jego nieprzestrzeganie. Proste jak budowa cepa.


:ok:
jo.anna
 

Post » Wto lut 05, 2013 18:36 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Aha.
Płynie rzeka łez...
W nadziei deszczu...
Kto widział,kto słyszał,gdzie jesteś?
Irma , gdzie jesteś?

goodbyemycat

 
Posty: 79
Od: Pon lut 04, 2013 17:35

Post » Wto lut 05, 2013 21:29 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Dziewczyny weźcie proszę pod uwagę że dziewczyna ma o ile dobrze doczytałam ma 15 lat i nie jest osobą decyzyjną w domu.
Skoro tu weszła, próbuje zawalczyć o swojego kota.

goodbyemycat a może zrobisz wydarzenie na FB, poprosisz swoich znajomych o zrzutkę i uda Ci się uzbierać na wizytę u weterynarza? Czasem małe kwoty dają sporą sumkę.

Całkiem niedawno niewiele starsza od Ciebie dziewczyna właśnie tak zawalczyła o swojego kota, wbrew mamie , która chciała go uśpić i udało jej się.
Sprawa była poważna, konieczna była operacja, poprosiła weta o rozłożenie na raty. Biega, prosi ludzi o zbieranie makulatury, butelek, puszek, przy okazji czasem ludzie dołożą parę złotych, wyszukuje w lumpeksach markowe ciuchy i sprzedaje je na allegro. Ma masę pomysłów, walczy i daje radę.

Zawalczyć trzeba, bo po zachowaniu kota widać że cierpi.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 06, 2013 0:11 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Czasem widzę takie ogłoszenia, że ktoś chce oddać kota, a jak nikt nie weźmie to z bólem serca będzie musiał uśpić albo oddać do schroniska. Strasznie mnie to wkurza, zwłaszcza, że nigdy nie wiadomo czy ta osoba rzeczywiście chce to zrobić, czy wywrzeć presję. A jak ma się czuć ktoś, kto to czyta i nie może kota wziąć? :evil:
Dziewczyno, jeśli jest tak, jak piszesz, zmuś ojca, żeby poszedł z kotem na sterylizację. Niesterylizowane kocury często są agresywne, może wcale nie jest chory. Jeśli chodzi o uśpienie, to pomijając prawo kota do życia, dla ciebie to też będzie koszmar, bo tego się nie da odwrócić. Będziesz żałować, tęsknić, a nic się już nie da zrobić. To jest trudne dla dorosłej osoby, jak ty sobie z tym poradzisz?
Jeśli chodzi o pieniądze, to uśpienie też kosztuje, porównywalnie lub niewiele mniej niż sterylizacja kocura. Więc może zainwestujecie je w sterylizację? Niektóre gminy dają nawet talony na bezpłatną kastrację.

meuharia

 
Posty: 70
Od: Pt sty 04, 2013 12:04

Post » Śro lut 06, 2013 0:58 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

jeżeli nie ma bezpłatnych sterylek to w marcu zazwyczaj weterynarze mają zniżki na takie zabiegi. Wychodzi sporo taniej niż ciachanie normalnie.
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro lut 06, 2013 12:42 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Są talony bezpłatne ze schronisk, są bezpłatne sterylki, lub sterylki za grosze organizowane przez fundacje. Trzeba tylko troszkę poszukać.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 06, 2013 17:31 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

phantasmagori to może być dobry pomysł.
co do reszty zobaczymy co wet powie:)
Płynie rzeka łez...
W nadziei deszczu...
Kto widział,kto słyszał,gdzie jesteś?
Irma , gdzie jesteś?

goodbyemycat

 
Posty: 79
Od: Pon lut 04, 2013 17:35

Post » Śro lut 06, 2013 17:43 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

goodbyemycat pisze:Ale ojciec zabronił mi mówił skąd jestem;/

Nie po to Cie pytano, by robić na Ciebie najazd, lecz po to, by pomóc Ci szukać pomocy-czasem znajomy wet rozkłada koszt zabiegów na raty-my z wetami jesteśmy obeznani, mamy czasem jakieś ulgi-Ty nie masz.
Pomożemy Ci szukac pomocy, ale daj sobie pomóc!
Samo założenie wątku w niczym nie zmienia sytuacji kota :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro lut 06, 2013 17:53 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Dobrze, powiem, mieszkam w województwie małopolskim
Płynie rzeka łez...
W nadziei deszczu...
Kto widział,kto słyszał,gdzie jesteś?
Irma , gdzie jesteś?

goodbyemycat

 
Posty: 79
Od: Pon lut 04, 2013 17:35

Post » Śro lut 06, 2013 17:57 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

No to może napisz, do jakiego miasta do wetów jeździsz, może akurat jest tu ktoś, kto w pobliżu mieszka, zna Twojego weta?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: noora, puszatek, Zeeni i 287 gości