PKDT mpacz78 - D T z widokiem na morze ;-) NOWE ZDJĘCIA!

Dopiero doczytałam, [*][*] :cry:

Sezon sterylkowy można uznać za rozpoczęty. Koty wszędzie marcują na całego - mam wiele sygnałów z różnych miejsc, ba gdzieniegdzie są już w ciążach.
Dziś byłyśmy z Doro postawić domek dla kotów z Szerokiej, jedna kotka wydawała nam się ewidentnie w ciąży. Nie miałyśmy klatki łapki, na transporter nie chciała, ale zdarzył się taki przypadek, że weszła do tego domku i przstawiłam do wejścia transporter, ona przeszła do niego i udało mi się wsunąć od góry kratkę transportera - fart dosłownie.
Jest już po sterylce, ucho ma zaznaczone.
Faktycznie była w ciąży - wetka potwierdziła.

Na wiadomym podwórku na szerokiej nadal jest wesoło: jakaś staruszka z górnego piętra wykrzykiwała przez okno: "Niech panie lepiej popatrzą na tą piaskownicę! Jak śmierdzi! Jak tak można! Kto to widział?!" - tak jakbyśmy to my sikały do piaskownicy.
Jak Dorota kucała karmiąc koty - jakiś kocur obsikał jej plecak i kurtkę

Tak, że wiadomo, zero wdzięczności za tą cieżką robotę.

mpacz78 pisze:Kamyczek będzie miał robioną sekcję, może to coś wyjaśni, bo weci tak do końca nie wiedzą dlaczego jego stan tak bardzo sie pogorszył, gdy wcześniej niby szło ku lepszemu.

Wiadomo coś?

Podobno zakażenie ogólnoustrojowe - sepsa.

Mam nową tymczaskę. Kotka trikolorka - pochodzi z terenu przedszkola Tęczowa Jedyneczka w Gdańsku Nowym Porcie. Wczoraj miała zabieg sterylizacji.

Jak jej dac na imię? Może Rainbow?

mpacz78 pisze:Mam nową tymczaskę. Kotka trikolorka - pochodzi z terenu przedszkola Tęczowa Jedyneczka w Gdańsku Nowym Porcie. Wczoraj miała zabieg sterylizacji.

Jak jej dac na imię? Może Rainbow?

tak lub po naszemu zwyczajnie tęcza ;-)

pierwsze moje skojarzenie :-)

przesyłam zimowe pozdrowienia z sanatorium k. Kolobrzegu

Hihi - do tej cudnej trikolorki doszłyśmy i nawet do nas spod szafki wyszła, ale do imienia nie doszłyśmy. Rainbow jest bardzo ładnie i pasuje do niej i kolorystycznie, i miejscem pochodzenia.

Mpacz - w sumie to chętnie bym u Ciebie (u Was) rezydentem została. Albo chociaż długoterminowym tymczaskiem.
Mgj - Twoje faworki to poezja! Ja chcę, żeby było już Boże Narodzenie, to będę miała szansę na kolejne.
Dziewczyny - bardzo Wam dziękuję, spędziłam przesympatycznie popołudnie dzięki Wam. I futerkom, oczywiście.

Też dzieuję za miłe popołudnie i zapraszam częściej.
Zabawki cieszą się dużym powoidzeniem - dziękujemy.

Chętnie byłabym częstszym gościem, ale niestety przy pełnoetatowej pracy oraz 3 chłopach w domu na stałe (w tym jeden w wieku szkolnym), a także wnukiem "dochodzącym" czasem na przechowanie - nie mam szans. Teraz wyjechali na tydzień ferii, to mam "dłuższą smycz" :ryk:

Przedwczoraj trafił do mnie na tymczas kocurek trikolor

Jest niesamowity nie tylko z wyglądu ale z charakteru też.

Chłopak tri?

Ojej, ale cudo!

Jak Micuś?

Do kogo się zwrócić w kwestii złapania i sterylizacji/kastracji czterech całkowitych dzikusów w Suchym Dworze? Pliiiizzzz ... Na klatkę-łapkę trzeba.

Kocur tri to chyba rzadkość? Czy się mylę?
Śliczny, ale Loco jest najładniejsza.

Tak, to ogromna rzadkość, ma dodatkowy chromosom X, taka anomalia.
http://pl.euroanimal.eu/Rude_kocury_i_kotki_tricolorki

Micuś dobrze, znaczy bez zmian.

Suchy Dwór? To tam jak na Kosakowo się jedzie?
Ja mogę się tym zająć w marcu - ale nie będzie jeszcze sterylek miejskich, trzebaby płacić (około 100 za kotkę , 50 za kocura).
Rozstrzygnięcie konkursu ofert jest 27.03, ale nie wiemy czy PKDT dostanie i ile sterylek będziemy miały do dyspozycji - oczywiście za mało. Bo Gdynia na ten cel przeznaczyła 1/3 środków w porównaniu do lat poprzednich

Poprzednio straczało na niecałe 2 mies. działań, teraz to już w ogóle mizeria będzie, tzreba kombinować środki skąd innąd, od darczyńców.
Ewentualnie możesz zadzwonić do Moniki Kwiatkowskiej 600 032 120, ona mieszka w Mostach, może będzie mogła sie zajać łapaniem tych kotów a jeśli nie to ja od marca będę mogła.

mpacz78 pisze:Suchy Dwór? To tam jak na Kosakowo się jedzie?
Ja mogę się tym zająć w marcu - ale nie będzie jeszcze sterylek miejskich, trzebaby płacić (około 100 za kotkę , 50 za kocura).

Tamże - na Kosakowo.
Super! Z panią, u której na tarasie się 2 razy dziennie stołują, o kosztach też rozmawiałam i ma świadomość. Pw za chwilę napiszę.

Ha wymyśliłam jak z jednej doby zrobić dwie.
Wstać o 4.00 pracować do 9.00 i proszę bardzo mamy cały dzień na hyclowanie :ok:

Na razie dwa razy tak zrobiłam z całkiem dobrym skutkiem na obu polach, ale na dłuższą metę tak nie pociągnę... dzis się wyśpię jak człowiek.
Bo znowu zemdleję.

btw badania krwi robiłam, wyniki mam bardzo dobre, mam tylko jeden parametr nie w normie (ale on świadczy albo o astmie, albo o pasożytach - heh, gdybym nie miała astmy stwierdzonej to bym się obawiała, ze zarobaczona jestem, chociaż przeciez jedno nie wyklucza drugiego :roll:

)

PKDT mpacz78 - D T z widokiem na morze ;-) NOWE ZDJĘCIA!

Kto przegląda forum