Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
boni 4 pisze:Niestety ona też jak coś wyczuje to ostentacyjnie pysk w drugą stronę i nie ma dyskusji ,co do surowego mięsa to nie jest z tych mięsozernych - rybka tak bardzo. A te preparaty co polecacie to na receptę ? Kotka jest miniaturka wazy niecałe 2 kilo wygląda jak kociak 3m-czny.
gpolomska pisze:
Co do anemii - był robiony rozmaz, żeby stwierdzić, czy jest regeneratywna (dużo nowych czerwonych krwinek - RET /retikulocyty/)?
asia2 pisze:gpolomska pisze:
Co do anemii - był robiony rozmaz, żeby stwierdzić, czy jest regeneratywna (dużo nowych czerwonych krwinek - RET /retikulocyty/)?
wlaśnie, tu mi podpowiedzialaś że możemy mieć do czynienia z anemią idiopatyczną albo spowodowaną heamobortonellą. W przypadku drugiej opcji można zrobić przy okazji następnego badania krwi wymaz w tym kierunku.
To tez pod rozważenie z wetem.
boni 4 pisze:asia2 pisze:gpolomska pisze:
Co do anemii - był robiony rozmaz, żeby stwierdzić, czy jest regeneratywna (dużo nowych czerwonych krwinek - RET /retikulocyty/)?
wlaśnie, tu mi podpowiedzialaś że możemy mieć do czynienia z anemią idiopatyczną albo spowodowaną heamobortonellą. W przypadku drugiej opcji można zrobić przy okazji następnego badania krwi wymaz w tym kierunku.
To tez pod rozważenie z wetem.
Rozmazu nie robiliśmy no ale na razie chyba nie ma sensu jej znów męczyć. Bo ona już półtora tygodnia jest ciagana do weta. Przez dwa dni nie byliśmy to zaczęła zchodzić z legowiska lasić sie i sama po trochu zaczyna podjadsac. MOże tak za tydzień sprawdzić co z tą krewką.
gpolomska pisze:Nie miała być wędzona, bo to uszkadza wątrobę przy dłuższym podawaniu. Tylko świeża i upieczona/ugotowana. Aczkolwiek jak jej smakuje, to niech i to będzie jako pobudzacz apetytu, byle zaczęła jeść - tylko nie dawaj jej za dużo, bo wędzone rzeczy nawet dla ludzi nie są zdrowe (szczególnie wędzone przemysłowo).
Kciuki dla Ciebie i koteczki![]()
![]()
i dawaj jej dużo głasków - ode mnie też.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 82 gości