GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 05, 2013 9:22 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

No popacz ...
O ile lekarz nie zawalił to może niektórzy mają tak nietypowe te migdały, że w ujęciu wiekszości oglądanych migdałów wydają sie byc małe, nowidoczne, ale dla nich samych przysparzają problemów ?
No ale migdały przeoczyc ... ?
Kilka razy miałam w życiu styczność z lekarzami NIE z powołania i nie zapomne diagnoz jakie powystawiali :roll:
Od takich konowałów byle z dala.
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto lut 05, 2013 9:25 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

Jakieś horrory.
Mnie jeden konował dentysta chciał usunąć usuniętą ósemkę.
Poszłam skontrolować dziąsło czy się goi, bo było szyte, a ten patrzy w to miejsce i mówi "Ale tę ósemkę to trzeba usunąć"
Moja noga więcej nie postała w tym gabinecie.
A kolo podobno chirurg szczękowy.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto lut 05, 2013 9:26 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

Dobre :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto lut 05, 2013 9:27 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

a mnie pan chwirurg chciał zoperować biodro
mimo, ze z kolanem do niego przyszłam :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 05, 2013 9:32 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

A to chwalić, że zainteresował się resztą zwłok.
U mnie obserwuję taki trend, że idę do lekarza z problem i tylko nim lekarz raczy sie zająć, nawet jak inne gołym okiem widać.
Jak wspomnę przy okazji o dodatkowych problemach, każą czekać i umawiac się na nowo :evil: .
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto lut 05, 2013 9:37 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

Łomatkoborsko.
Idę wypastować buty mojemu lekarzowi. :roll:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 05, 2013 9:37 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

Ej no weźcie :roll:
ja spałam i nie wiem co oni mi zrobili, a jak wycięli mi jelita albo wszczepili dodatkowego jajnika??
Cicho....
lekarze są (wszyscy!) mądrzy i uczyli się pilnie i starajom sie i przejmujom i wycinajom tylko to co muszom...oooommmm ooooommmmm
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lut 05, 2013 9:42 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

psiama pisze:A to chwalić, że zainteresował się resztą zwłok.
U mnie obserwuję taki trend, że idę do lekarza z problem i tylko nim lekarz raczy się zająć, nawet jak inne gołym okiem widać.
Jak wspomnę przy okazji o dodatkowych problemach, każą czekać i umawiać się na nowo :evil: .


I to jest straszne, bo przeca powinni mieć świadomość, ze chodzi o całość. I NFZ tez powinno to wiedzieć.

Kilkanaście lat temu koleżanka mieszkająca w Austrii trafiła do szpitala z poronieniem - wyszła cała przebadana z książką badań wykonanych i... wyleczonymi zębami i wiedziała że powinna zająć się dokładniej tarczycą ( dostała termin wizyty u endokrynologa)
Nie wiem jak jest teraz tomoj, ale pamiętam, ze wówczas doznałam szoku. A ot było jak stałam od 3.30 w kolejce do rejestracji aby zarejestrować się albo do stomatologa, a jednocześnie trzymałam kolejkę do laboratorium gdzie tez potrzebowałam.
A rejestracja była od siódmej
Edit:
Policzyłam i to było ponad 20 lat temu 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lut 05, 2013 9:50 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

Szokujące zderzenie różnych rzeczywistości ....
Ando, ale ta 3.30 to chyba w zamierzchłych czasach ? 8O

Pewnie, że lekarze MONdre są, te niektóre, np. majencja :1luvu:
Ostatnia Pani doktor pierwszego kontaktu po moim przyjściu dobrowolnym na przegląd ogólny tak sie ucieszyła, że zrobiła mi takie badania jakich jeszcze nie miałam. Cztery filki czerwonego mi utoczyli i wiem, żem zdrowa :mrgreen:

Megano, a czemu buty chcesz lekarzowi pastowac ? Sam nie może ? :roll:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto lut 05, 2013 9:51 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

bo Megana jest cud-gosposia
koszule prasuje
guziki przyszywa
rosoły bez padliny gotuje
więc i lekarzowi buty wypastować może :twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 05, 2013 9:53 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

psiama pisze:Megano, a czemu buty chcesz lekarzowi pastowac ? Sam nie może ? :roll:

Zrozumiałam że niby ze wdzięczności :wink:
Ano, w zamierzchłych ale juz po stanie wojennym - jakiś 87 albo 86 rok.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lut 05, 2013 9:54 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

Postraszyć :lol: Lepiej nie...Mnie nie trafił się żaden konował,ale wszystko mi się tak fatalnie goi,że wygląda ,jakby ktoś coś spaprał.Dlatego żadne operacje estetyczne(zmarchy,cycki) to nie dla mnie :evil:

Lekarz nie ksiądz,gosposi nie potrzebuje :evil:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Wto lut 05, 2013 9:55 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

To jeszcze przed demokracyjną checą :mrgreen:
Wtedy trzeba było odstać za swoje, np. po TV albo meble.

A Megana, nie ma w domu lekarza, Megano ?
Bo interpretacje wypowiedzi sie mnożą ... :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto lut 05, 2013 9:57 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

Ja na swojego ulubionego doktora złego słowa nie dam powiedzieć, a wręcz przeciwnie 8)
No, ale ma gościu za swoje, bo ma takie nieprzebrane ilości pacjentów, że trzeba się dobrze namachać, żeby się do niego zarejestrować, a o dopisaniu się do listy wybrańców nie ma mowy od lat 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lut 05, 2013 9:58 Re: GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

raz stałam od 6-tej do rejestracji okulistycznej z dzieckiem u boku, bo już potem na tego lekarza czekałyśmy w przychodni
przy czym od 6-tej do 7-ej stało się na zewnątrz, bo przychodnię otwierano od 7-ej
Przy czym ci, którzy dotarli o siódmej, już się do okulisty nie zarejestrowali :roll:
a to było tylko 16 lat temu (jak odejmuję lata dziecku owemu)
Ale generalnie mam raczej dobre zdanie o lekarzach normalnych (NFZ)
natomiast ci korporacyjni ... :evil:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 226 gości