Vipkowo....smile forever ! :-)))

Czyżby to była ta dzikunka?

to ta kota co na nią polowałaś?

trikolorka, jak pisała vipek, to na pewno ta

Super, że nareszcie się udało ją złapać! :ok:

Skubaniutka, dobra jesteś :1luvu:

Piękna tri

a co tam robi moja Gina?

No bo tak....wiecie, jak vipek o czymś nie pisze, to nie znaczy, że tego nie robi

.
Jeździłam i jeździłam...kupiłam w ciucholandzie taką sporą torbę podróżną za zolkę, no i z tą torbą jeździłam, bo lżejsza niż transporter, a mnie ta łapa bolała.
A dziś nie miałam ani torby ani transportera, a kotka była

.
No to walę jak w dym do pana z zoo, bo już miał otwarte.
A pan- bardzo miły młodzieniec- mi na to.
- Proszę pani, to jest bezdomna koteczka, ja ją dokarmiam, i mam z tego powodu kłopoty. Właściciel się złości, każe mi się jej pozbyć. Poszła kiedyś do tej pani obok na posesję, tam zrobiła kupę, i pani do mnie z pretensjami przyleciała, że to przeze mnie, bo dokarmiam....no ale niech pani sama powie, jak tu zostawić stworzenie?-
Ponieważ właściciela w najbliższym czasie się nie spodziewano, to miły pan obiecał mieć na nia oko, a ja w te pędy do domu po transporter. Złapaliśmy dziewczynkę.
A pan jeszcze mnie prosił.
- Ale prosze przychodzic i opowiadać, jak jej losy, dobrze?
A będę, będę.
Poza wszystkim młodzieńca należy poddać klonowaniu.

Aleś się nalatała :roll:

A facecika zdecydowanie dać na klonowanie. Pozdrów go przy okazji bardzo serdecznie :1luvu:

vip pisze:Kurczę, jeszcze wczoraj mogłabym pomóc, ale.....

jaaaa..... złapałaś ja w końcu :1luvu:

śliczna

kamari pisze:Aleś się nalatała

A facecika zdecydowanie dać na klonowanie. Pozdrów go przy okazji bardzo serdecznie

Oj tak, Marysiu...pare tygodni jeżdżenia, z małymi tylko przerwami...

Trochę o koteczce...
Młoda jest, ok. półtoraroczna.
Została dzis na szybko odpchlona i pierwszy raz odrobaczona u wiejskiego weta, ale i tak chciałabym ją pokazać mojemu lubelskiemu...no wiadomo.
Dziewczynka to oaza spokoju i miziania.
Je. Je i je. Musiałam przystopować, bo bardzo je...chyba typowy syndrom kota bezdomnego, Plamisiowi dopiero po latach przeszło

.
Jest baaardzo brudna, naprawdę bardzo. Ale na razie nie będę jej stresować, sama się pomalutku domyje.
No i chudzinka taka...widać, że łatwego życia nie miała

.

a może młodzieńca też przygarnij :mrgreen:

Karolek(ona) pisze:a może młodzieńca też przygarnij

Karolcia, no przecie z marszu bym go przygarnęła :mrgreen:

.
Tylko on za młody...to znaczy on by tak chyba myslał...bo dla mnie to w sam raz :ryk:

.

Nie przekarmiaj, zeby nie wymiotowała, umyje się sama. A dalej to sama wiesz - kochaj i miziaj :mrgreen:

Jakbyś chciała robić ogłoszenia, to daj znać

Karolek(ona) pisze:a może młodzieńca też przygarnij

Jak nie dla siebie, to dla córy. Albo dla koleżanki z forum :ok:

vip pisze:
Karolek(ona) pisze:a może młodzieńca też przygarnij

Karolcia, no przecie z marszu bym go przygarnęła .
Tylko on za młody...to znaczy on by tak chyba myslał...bo dla mnie to w sam raz .

pełnoletni to akurat, a jak lubi zwierzaczki to go zaproś pokazać swoje, a potem go zamknij w tej klatce jakby chciał uciekać :ok:

Vipkowo....smile forever ! :-)))

Kto przegląda forum