Kajtuś odszedł za TM do Frodzia... Żegnajcie Przyjaciele [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 01, 2013 16:32 Re: Frodo... Smród z pyszczka - proszę o radę - str. 12

Jak właściwie podawać probiotyk? Chyba nie powinnam razem z antybiotykiem, bo to przeczy idei :roll: Ale antybiotyk w tabletkach Frodo brał i pewnie znów tak będzie 2x dziennie. To kiedy probiotyk, aby dobre bakterie miały szanse zadziałać?
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt lut 01, 2013 16:47 Re: Frodo... Smród z pyszczka - proszę o radę - str. 12

Dalacin jest w syropie, dawałam 2 x dziennie. To faktycznie ludzki lek.
A steryd działa też przeciwbólowo.
I fakt - dawałam tez probiotyk, przy Dalacinie niezbędny.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt lut 01, 2013 17:01 Re: Frodo... Smród z pyszczka - proszę o radę - str. 12

Nie wiem co robić z tymi sterydami. Głupio mi pytać po raz kolejny, skoro wypytywałam w piątek. A pytałam, ponieważ w mailowej korespondencji z lecznicą (jeszcze z grudnia), ktoś (niestety nie podpisany) napisał tak:
"nieprzyjemna woń z pyszczka jest wynikiem prawdopodobnie martwicy i zmian nekrotycznych dotyczących dziąseł oraz błony sluzowej jamy ustnej. Niewiele ale jednak zmieniłoby podanie niesterydowych leków przeciwzapalnych ,oraz antybiotyków. Jesli dobrze sie miewa również leki sterydowqe w połaczeniu z antybiotykami znacznie poprawiłyby mu komfort życia."

Można powiedzieć, ze nawet przycisnęłam trochę dr Formińskiego, ale wyraźnie powiedział, że sterydowych nie :roll: I głupio mi znów o to wypytywać. Lekarze nie lubią takich pacjentów, którzy poddają w wątpliwość ich słowa :( Poza tym może przypadek Frodo nie kwalifikuje się do tego leku. To nowotwór kości, nieuleczalny.
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt lut 01, 2013 17:15 Re: Frodo... Smród z pyszczka - proszę o radę - str. 12

Podawanie sterydów jest standardowym leczeniem przy nowotworach, a Dalacin wspomniałam właśnie dlatego, bo jest antybiotykiem przenikającym do kości.
Moja kotka była własnie na sterydach plus Dalacin. Ona dodatkowo miała dni, kiedy bardzo utykała - kiedy nie wystarczał na to steryd, podawałam do tego Metacam (w syropie). To złe połączenie (Metacam + steryd), ale te kilka razy nie było wyjścia.
Co do sterydu - moja np zupełnie nie reagowała na sterydy typu Encorton ani Dexafort, dostawała Pabi-Dexamethazon, tylko ten działał. Brała go przez rok, do końca życia .... Myślę, ze zdecydowanie poprawił jej komfort życia.

Dalacin zaleciła moja wetka po konsultacjach z dr Jagielskim (onkologiem).

Powalcz o komfort życia Frodzia - płacisz = wymagasz. Nie miej wyrzutów, że gnębisz weta. Gdybym ja nie gnębiła wetki, jeden z moich kotów od 7 lat by nie żył i byłby nie zdiagnozowany do dziś.

Polecam nieustająco konsultacje u dr Jagielskiego, nawet telefoniczne.
Nasi weci, to jakby lekarze pierwszego kontaktu, nie powinni się wstydzić, ze nie są specjalistami w każdej dziedzinie. Ważne, ze by umieli się do tego przyznać i konsultowali decyzje co do leczenia z kolegami-specjalistami.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt lut 01, 2013 17:29 Re: Frodo... Smród z pyszczka - proszę o radę - str. 12

Czy steryd działa przeciwbólowo? Poruszam się niestety w ciemnościach, mało zorientowana jestem :oops: Uważasz, że mógłby dostawać steryd zamiast Metacamu? Mój wet - dr Formiński - to chirurg, polecany, chwalony i kompetentny. Frodo był u dr Jagielskiego na konsultacji (w listopadzie), ale wtedy dostał tylko zalecenie przyjmowania Metacamu. Być może dlatego, że byliśmy w trakcie rozważania n/t terapii (czy chemioterapia). Ostatecznie zrezygnowaliśmy z tej drogi, bo wg słów dr Jagielskiego zyskalibyśmy max 4-5 m-cy, a dla kota byłaby to udręka.
Chciałam skoczyć po te tablety do naszego weta, ale może poczekam na opinię dr Jagielskiego... :roll:
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt lut 01, 2013 18:58 Re: Frodo... Smród z pyszczka - proszę o radę - str. 12

Nie bardzo wiem jak działają sterydy ale jak Ola miała leczenie sterydowe to właśnie steryd miał zapobiegać rośnięciu guli (wręcz ją obkurczać). Jak byłam u kardio (dzień śmierci Oli) był kot, który nie może sterydów dostawać (z racji chorego serca) i dostawał te niesterydowe przeciwzapalne i babeczka sobie bardzo je chwaliła, że kot się lepiej po nich czuje. Więc może jakieś tam działanie przeciwbólowe mają właśnie leki przeciwzapalne. Nie czytaj mnie bo ja jak we mgle, ostatnio jestem skupiona na katarach i kaszlach moich bezdomniaków więc jedyne leki jakie znam to jakieś p-ko kaszlowe ale tak mi się przypomniało, że jak Ola brała (na początku raz w tygodniu) to bardzo dobrze się czuła. Na początku kuracji antybiotyk+steryd guzki (które drugi wet wziął za stan zapalny) sporo zmalały.
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob lut 02, 2013 1:21 Re: Frodo... Smród z pyszczka - proszę o radę - str. 12

Dr Jagielski przyjmuje dopiero w następnym tygodniu, więc nie było możliwości szybkiego skonsultowania. Zdecydowałam się zakupić Synulox w pobliskiej przychodni, u innego weterynarza (wetki), który nie widział Frodo (z tego powodu dostałam tez tylko 2 tablety na 4 dni). Postanowiłam na razie podawać Frodowi to co już brał i jego organizm zna, skoro teoretycznie jest pod działaniem tego drugiego antybiotyku - convenii. Pomyślałam, że tak bezpieczniej. A chciałam jak najszybciej coś zrobić, aby mu pomóc, a naszego lekarza także dziś już nie było.
Poprzednio brany lek w tabletkach to synergal, teraz ma synulox (to zdaje się to samo, innego producenta). Rozkruszyłam tablete (1/4), wymieszałam z mięskiem i... nie było problemu - Frodo zjadł ze smakiem :D Z Synergalem ostatnio nie było tak łatwo. W grudniu Frodo przyjmował antybiotyk w mniejszych tabletkach (również rozkruszony), z którym także nie miał problemu. Także jeszcze wcześniej, po biopsji, przyjmował któryś z tych antybiotyków - w karcie ma synergal, nie było problemu. Nie wiem od czego to zależy :oops: W każdym razie mam nadzieję, że to mu pomoże.

Teraz opinia wetki, u której dziś zaopatrzyłam się w Synulox. Ona jest zdania, że sterydy nie pomogą, a działają tylko przeciwzapalnie, i lepszy jest przeciwbólowo-przeciwzapalny Metacam. Sterydy nie mają właściwości przeciwbólowych, a tu chodzi o to, aby kot jednak nie czuł bólu i jadł. Tak wiec opinia tej wetki pokrywa się z opinia naszego weta :roll: Zmiana antybiotyku na Dalacin C wg niej nie ma sensu, bo skoro Convenia (antybiotyk o szerokim spektrum działania) nie pomogła, Dalacin nic nie da. Tutaj trudno mi dyskutować, o tym pogadam jeszcze z moim wetem i może z dr Jagielskim, ale na razie przez jakiś czas niech Frodo pobierze Synulox. Jeśli chodzi o probiotyki, wg tej wetki nie są konieczne w przypadku kota - zwierzęcia typowo mięsożernego. Koty nie mają tak wrażliwego układu pokarmowego, jeśli chodzi o wyjaławianie przez antybiotyki. Nie widziała też sensu ładowania probiotycznych bakterii do organizmu w momencie, gdy zaraz miały być wybite przez antybiotyk. jedyny sens podawania probiotyku ma podawanie go w przerwie kuracji antybiotykiem. Zwróciła również uwagę, że to kolejny lek, który by doszedł do już podawanych, co mogłoby spowodować większy dyskomfort u kota. Poleciła za to nawadniać kocie mięsko, aby Frodo pobierał płyny tą drogą, skoro ma problem ze swobodnym piciem wody za pomocą języka. To na razie tyle się dowiedziałam. Mam nadzieję, że to coś pomoże.

Dzięki za ciepłe myśli i kciuki :1luvu:
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon lut 04, 2013 9:24 Re: Frodo... Smród z pyszczka - proszę o radę - str. 12

Dopytała u weta. Moja Psoti w leczeniu paliatywnym otrzymywała Betamox co 2 dni w iniekcji, steryd (w ostatniej fazie również co 2 dni w iniekcji) oraz meloxoral (odpowiednik metacamu). U niej niestety postęp choroby był znacznie szybszy. Guz rósł w tempie zastraszającym. Potem miała już spore problemy z jedzeniem z racji zdeformowanej szczęki. Dwa ostatnie tygodnie karmiłam ją z ręki. No i skupiałam się na dokładnej obserwacji czy kot nie cierpi.
Trzymam kciuki za Frodo, żeby chłopak jeszcze pobrykał i za Ciebie, bo wiem ile siły w tym momencie potrzeba.
Pozdrawiam serdecznie :kotek:
Obrazek

dzikak

 
Posty: 429
Od: Wto wrz 04, 2012 14:07
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lut 06, 2013 16:33 Re: Frodo... Smród z pyszczka - proszę o radę - str. 12

dzikak, sama robiłaś zastrzyki czy co drugi dzień chodziłaś z Psoti do weta? Dzięki za kciuki :1luvu:

Mam pytanie - czy na pewno probiotyk dla ludzi będzie tak samo dobry jak ten dla zwierząt? Czy może te zwierzęce mają inny skład, dostosowany dla mięsożernych zwierząt?

I jeszcze jedno. Pojawił się pewien problem u Frodzia - od 2-3 dni non stop liże się pod ogonem, podbrzusze i wnętrze ud. Całą tę okolicę. Oczywiście robi przerwy, ale mam wrażenie, jakby cały czas mu tam coś przeszkadzało. W efekcie sierść jest cała w mokrych strąkach, bo okropnie się ślini. Zastanawiam się co się stało. Nie zauważyłam, aby mu się tam coś przyczepiło. Podejrzewam, że może jest to efekt błędnego koła - jak już raz sobie zrobił strąki, które mu przeszkadzają w funkcjonowaniu, próbuje je "wyczyścić", ale w efekcie strąki nadal są, bo się mocno ślini. Wczoraj próbowałam go umyć, wysuszyć, ale na próbach się skończyło, bo Frodo tak lamentował... Może to kwestia "psychiki", ale może też coś mu dolega :( Ale jak mówię, nie zauważyłam niczego, co może budzić niepokój.
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro lut 06, 2013 18:35 Re: Frodo... problem - proszę o radę - str. 13

A jak z jego kupami? Ma biegunkę, są zielone? Wylizywanie świadczy o tym że coś złego tam się dzieje.
Koniecznie włącz probiotyk a najlepiej podaj mu florę bakteryjną bo pewnie jelita są już totalnie wyjałowione :( Porozmawiaj o tym z wetem .
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro lut 06, 2013 18:42 Re: Frodo... problem - proszę o radę - str. 13

No właśnie, ale jaki probiotyk - czy lepiej kupić weterynaryjny czy zupełnie wystarczy ten ludzki?

Kupy wydają się normalne, chociaż ostatnio mało ich w kuwecie - a mamy przecież jeszcze jednego kota, więc ciężko kontrolować :roll: W każdym razie biegunki nie zauważyłam.
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro lut 06, 2013 18:46 Re: Frodo... problem - proszę o radę - str. 13

Może się zatkał?
Probiotyk podaj ten który możesz szybciej kupić. Lepiej byłoby dla zwierząt ale ludzie podają też kotom ludzkie.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro lut 06, 2013 18:48 Re: Frodo... problem - proszę o radę - str. 13

Ok, kupię probiotyk jaki mi się uda. Mam nadzieję, że to mu pomoże. On się nie liże tylko po odbycie, ale po całej okolicy, razem z ogonem i udami. Może go dodatkowo masować po brzuchu?
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro lut 06, 2013 18:59 Re: Frodo... problem - proszę o radę - str. 13

Ile ma lat? :conf: :conf: Jeśli jest mały,to zapalenie dziąseł.Typowe dla małych kotków :kotek: :ok: :ok: :ok:

kotfan

 
Posty: 4
Od: Nie lut 03, 2013 18:32

Post » Śro lut 06, 2013 19:11 Re: Frodo... problem - proszę o radę - str. 13

Kupiliśmy BIOTYK. Mam nadzieję, że będzie ok. Całą dawkę podać?
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 265 gości