Bezdomne koty z portu.. proszą o pomoc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 01, 2013 12:38 Re: Bezdomne koty z portu proszą o grosik na karmę

Lidka, tak to będzie domek, w którym będą stały budki i miski dla kotów :)
Kilka budek i miska, czy dwie na karmę, zostaną na zewnątrz (w ogrodzeniu) bo wszystkie do środka nie wejdą, a i koty nie wszystkie w zgodzie są.
Racja, przydałoby się i wejście niżej, przy ziemi, żeby i starsze, słabsze koty mogły wejść.
Jutro domek ma być montowany na miejscu, może uda się jeszcze jedno wejście zrobić?

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob lut 02, 2013 10:25 Re: Bezdomne koty z portu proszą o grosik na karmę

Budki można pietrowo przy takiej wysokości. Ja wkladam pod wejście wystającą sklejkę 5mm. I jak wejścia są na przemian po prawej i lewej albo przesunięte, to się takie schodki do wchodzenia robią. Tylko trzeba z góry obciążyć wieżę porządnie albo na wcisk, żeby się to wszystko nie wywróciło.
Wtedy miałyby więcej miejsca na dole..
Ale pewnie sami macie też pomysły:))
Powodzenia w montażu:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 04, 2013 14:04 Re: Bezdomne koty z portu proszą o grosik na karmę

Domek stoi, jest porządnie zrobiony, z daszkami nad wejściami dla kotów - problem z psami właściwie zażegnany, ale żeby za dużo spokoju nie było, to ktoś się uwziął teraz, by koty z portu przenieść, bo nagle przeszkadzać zaczęły.
Zaraz się biorę za jakieś pismo na wszelki wypadek, choć mam nadzieję, że nie będzie potrzebne :|

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lut 05, 2013 16:17 Re: Bezdomne koty z portu proszą o grosik na karmę

Pismo do Gminy złożone.
Za bardzo poprawiliśmy standard życia tych kotów i kogoś to bardzo zabolało, bo przecież powinny tam sobie spokojnie chorować, głodować, rozmnażać się, marznąć i zdychać, a nie jeść karmę z wyższej półki, niż marketowa (a czasem i z tej jeszcze wyższej ;) ), być w dobrej kondycji i mieszkać w ładnym, estetycznym i bezpiecznym domku, zamiast w pogryzionych i przeciekających budkach.

Nagle, po ponad 20 latach, się okazuje, że koty przeszkadzają w porcie i że jednak lepiej je przenieść (GDZIE???) - teraz, jak już mają ogrodzenie i domek, psy im nie zagrażają i mogłyby sobie spokojnie żyć, a jedynym zmartwieniem byłyby pełne miski i ewentualne, nowe, podrzucone koty, by je wyłapać, wysterylizować i wyadoptować.


Czekam na odpowiedź z Gminy, jeśli naprawdę zależy im, żebym przestała tym kotom pomagać, to przestanę - dużo mniej zmartwień będę miała, chętnie ten "przywilej" oddam komu innemu i tylko mam nadzieję, ze nie zostaną one bez opieki.

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro lut 06, 2013 13:27 Re: Bezdomne koty z portu...

Tak już chyba jest, że jak coś się zmienia zwierzakom na lepsze to komuś zaczynają one przeszkadzać :| Tylko zastanawiam się dlaczego? Dlaczego ktoś kto sam nie pomaga potrafi tylko przeszkadzać i szkodzić?
Trzymam kciukasy aby odpowiedź z Gminy była pozytywna i dla Ciebie i dla kociastych :ok: :ok: :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro lut 06, 2013 13:38 Re: Bezdomne koty z portu...

Dziękuję za kciuki, są potrzebne :)

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw lut 07, 2013 15:38 Re: Bezdomne koty z portu...

Dostałam odpowiedź, że nasza kocia budka może czasowo stać w porcie :) mam nadzieję, że jak najdłużej!

Oby to już był koniec tych wszystkich kocich problemów...

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw lut 07, 2013 15:46 Re: Bezdomne koty z portu...

:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lut 08, 2013 7:28 Re: Bezdomne koty z portu...

To bardzo dobra wiadomość :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt lut 08, 2013 13:47 Re: Bezdomne koty z portu...

Druga dobra wiadomość, że jedzonko z domku znika i nie zjadają tego psy :) bo są tylko dwa małe wejścia dla kotów :)

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lut 08, 2013 14:00 Re: Bezdomne koty z portu...

:ok: :ok: :ok:
i oby tylko tych dobrych wiadomości było jak najwięcej :)
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt lut 08, 2013 14:27 Re: Bezdomne koty z portu...

A przy okazji - spotkałam się z "ciekawą" opinią na temat dokarmiania kotów. Jest to opinia jakiegoś weterynarza (nazwiska nie znam).

Podobno koty wolno żyjące winny być dokarmiane tylko w okresie zimowym, w czasie występowania dużych opadów śniegu i kilkunastostopniowych mrozów. - co o tym myślicie? Można tak zostawić koty bez jedzenia, jeśli były od zawsze codziennie karmione i jeśli są wśród nich koty starsze? Będę wdzięczna za opinie.

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon lut 11, 2013 12:17 Re: Bezdomne koty z portu...

Ja bym tak kotów bez jedzonka nie zostawiła bez względu na porę roku.
"Moje" przyzwyczajone do mniej więcej stałych pór karmienia zawsze czekają przed garażem i jakoś nie mogę sobie wyobrazić abym mogła nie przyjść. Już mam w głowie widok czekających, zmarzniętych kotów które odchodzą spod garażu z burczącymi brzuszkami :( Nie wiem jak takie niekarmienie miałoby się do spraw zdrowotnych, ale myślę, że też ma jakiś wpływ na zdrowie i samopoczucie kotów.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon lut 11, 2013 12:30 Re: Bezdomne koty z portu...

Cudak1 pisze:A przy okazji - spotkałam się z "ciekawą" opinią na temat dokarmiania kotów. Jest to opinia jakiegoś weterynarza (nazwiska nie znam).

Podobno koty wolno żyjące winny być dokarmiane tylko w okresie zimowym, w czasie występowania dużych opadów śniegu i kilkunastostopniowych mrozów. - co o tym myślicie? Można tak zostawić koty bez jedzenia, jeśli były od zawsze codziennie karmione i jeśli są wśród nich koty starsze? Będę wdzięczna za opinie.

Dla mnie to głupota!
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 11, 2013 18:46 Re: Bezdomne koty z portu...

Ano, głupota, a wg naszego UG koty muszą jeść, tylko w czasie kilkunastostopniowych mrozów i dużych opadów śniegu...
Nawet te siedzące 10 dni w klatce, po sterylkach :roll:

Nie wiem po co te "gminne programy zapobiegania bezdomności zwierząt", skoro wszystko tylko na papierze, a opieka nad bezdomnymi kotami i tak spada na prywatne Osoby.

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 70 gości