czarny kociak, Koszalin - akcja ĆMA

Łiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :!:

Ofelia myje Małej Czarnej uszka!!!!!! Nie mogę uwierzyć w to co widzę......

Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

No to chyba ulatwi Ci ostateczna decyzje

Właśnie opijam tą piękną scenkę lampką winka

Zrobiłam dwie fotki komórką, nieprędko je zgram, ale jak tylko będą to wstawię.

Nie rozumiem Małej Czarnej... Najpierw przez większość dnia próbowała łapką "zakopać" miskę ze śmietanką, a teraz jak się dossała, to wypiła wszystko

. Chyba zaraz pęknie! Nie mam pojęcia, gdzie jej się to wszystko zmieściło

Bo wcześniej zaznaczała że jej żeby nikt nie ruszył. A teraz nareszcie poczuła ochotę na śmietankę na tyle by ją wypić. Proste. :mrgreen:

I gratulacje z powodu porozumienia ponad podziałami ' oby ten cud zdarzył się także w przypàdku Twoich rodziców :ok:

Dziękujemy za gratulacje i kciuki. Jedna z bohaterek dnia dzisiejszego, Mała Czarna konkretnie, zawzięcie wylizuje pluszową zabawkę - może niedługo zamiast zabawki zacznie wylizywać Ofelię (o ile ta się da wylizać). A ja już zaczynam ziewać :cat3:

. To był bardzo emocjonujący dzień!

MB&Ofelia.
Ty to jeszcze nie wiesz, że już masz dwa koty?
Jednak samce to się szybciej dogadują.

Witaj Villenie

Teraz to chyba rzeczywiście MAM dwa koty

. Ale na oficjalny komunikat jeszcze trochę poczekam

Witaj MB.
Jest gorzej niż myślisz.
Masz dwie kociczki.
Hehe. :wink:

Niom. Babiniec się zrobił :ryk:

Villentretenmerth pisze:MB&Ofelia.
Ty to jeszcze nie wiesz, że już masz dwa koty?
Jednak samce to się szybciej dogadują.

Coś w tym jest.
U mnie fochy byly minimalne, o ile w ogóle można to nazwać fochem.

Bo kocury nie muszą się spierać o to, który ładniejszy. Co najwyżej o to, który silniejszy. Ale to da się sprawdzić - raz się pobiją i już widać który rządzi, albo zmierzą się wzrokiem, porównają gabaryty i ten sam efekt.
A koteczki, tak jak kobiety, są wrażliwe na punkcie urody. A urody nie da się ocenić po gabarytach lub "sprawności bojowej". Dlatego u nich ustalenie, która piękniejsza i która rządzi, trwa dłużej.

No ale nie marudźmy, w miesiąc od syczenia, warczenia, jeżenia ogona i uciekania na szafę do lizania się po uszkach to całkiem nieźle. Jak na tak charakterną kotkę jak Ofelia, to nawet genialnie. Howgh.

PS. Rano koty nie były głodne. Albo im nowa mieszanka kurczakowa nie podeszła. No ale nic to, jak wrócę to miski będą na pewno puste.

Ja się przestałem przejmować miskami. Po posiłku wszystkie są puste, a który kocur któremu wyżarł, to niech sobie sami ustalą. Wprowadzam tu zdrowe, naturalne zasady. Przecież nie mogę tej rozwydrzonej bandy łyżeczką karmić.

Ja to trochę jak przewrażliwiona, nadopiekuńcza mamusia :wink:

. Trzęsę się nad Ofelią, bo to zawsze było takie małe i chude. Chociaż ostatnio koleżanka stwierdziła, że Ofelia się zaokrągliła. Ja tam tego za bardzo nie widzę, ale widzę za to że jest całkiem ładnie ofutrzona i czuję jak jest "nabita" (w końcu dobrze karmiona, c'nie :wink:

). Ale Ofelczasta zawsze marudziła nad miską, jak jej coś nie pasowało to potrafiła prawie 2 dni nie jeść, a w pewnym okresie była naprawdę chuda (poniżej 3 kilo - a miała skończony rok). Teraz ma ładne 4 kilo i tak trzymać. Z tym że znów mam powód do niepokoju - czy Carmen do południa nie wyżre z obu misek, bo ta z kolei ma npż (nieograniczoną pojemność żołądka). I co śmieszniejsze - żre jak mały konik, a chuda jak grzebień... I jak tu nadążyć za tymi kotami?

...chuda jak grzebień... I jak tu nadążyć za tymi kotami?

Chyba się nie da i po co? U mnie Odik dojada wszystkie resztki po pozostałych, (Nie licząc tego co wyżebrze przy stole - bo to ogromnie skuteczny żebrak. On nie próbuje nic na siłę. On leciutko dotyka łapką mojej ręki i pokazuje: "O to! To! Tego trochę! Proszę, daj!" No i tracę rozum. Daję.) a ma najlepszą figurę. Wielki kocurak, szczupły, zgrabny jak Campbell, na nadzwyczajnie długich łapkach. Gepardy sikają w popiół z zazdrości. I jeszcze te oczy...
I ile, i czego by nie zeżarł - to mu nie szkodzi.
Chyba też zaraz znajdę jakąś kupkę popiołu, bo sam się zzadrościłem.

czarny kociak, Koszalin - akcja ĆMA

Kto przegląda forum