
Syropek dla Amelci jest w witrynce w woreczku (w strzykawce), trzeba jej to dodac do małej ilości mokrego tak żeby na pewno zjadła.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
The Szops pisze:Mogłabym przyjśc jutro rano na dyżur, bo Mira pisała że jutro nie może, ale musiałby ktoś przyjśc za mnie na wieczorny, bo mają przyjechac jacyś ludzie oglądac koty (ok. 19-tej). Chyba że ktoś inny może przyjśc jutro rano?
Amelka odstawiona do kociarni. Ponoc miała jakieś cysty na jajnikach, ale narazie więcej nie wiem, bo nie było już p. wet, która ją operowała. Możliwe, ze jej "wyjątkowy" charakter wynikał z zaburzeń hormonalnych wywołanych tymi cystami. Oby tak byłoAmelcia ma dostac jutro i pojutrze syrop przeciw bólowy, teoretycznie do pyszczka, ale wiadomo... raczej z malutką ilością mokrego jedzonka.
Dobrze by było gdyby był jednak poranny dyżur i zobaczył jak ona się miewa i podał jej ten syropek (chyba że ktoś może wpaśc rano tylko na chwilę do Amelki).
terenia1 pisze:W weekend też mają podjechać osoby zainteresowane adopcją Jill i Dzidki - jeśli do mnie zadzwonią będę się starała je umówić na godziny dopołudniowe w sobotę lub w niedzielę. Ale gdyby chciały podjechać w godzinach popołudniowych dałby radę ktoś podjechać do kociarni jak nie będą obsadzone dyżury
Kasiekkasiek pisze:
Kupiłam SYLIMAROL dla Łezka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości