Z rezydentami przebywa tylko w czasie naszej obecności. W nocy i gdy nas nie ma jest w łazience. Rysiek biega ze spiewem za kotami raczej z zamiarem zapoznania się i zabawy niż jakimś złym, ale wszyscy na Niego fuczą
Moderator: Estraven
Pocieszeniem jest to, że jeszcze nie wskakuje na komodę/pralkę i bezpośrednio na blat/parapet. Obawiam się jednak, że to kwestia czasu Alyaa pisze:Rekonwalescent ma się dobrze. Apetyt Mu dopisuje. Aż za bardzo. Gdyby mógł to nie przestawałby jeść, a nie chcemy Go utuczyć, więc dostaje mniej niż chce.
Dzisiejszy wieczór spędza wylegując się na łóżku i grając z TŻtem na konsoli

Gem pisze:Alyaa pisze:Rekonwalescent ma się dobrze. Apetyt Mu dopisuje. Aż za bardzo. Gdyby mógł to nie przestawałby jeść, a nie chcemy Go utuczyć, więc dostaje mniej niż chce.
Dzisiejszy wieczór spędza wylegując się na łóżku i grając z TŻtem na konsoli
Kto wygrał?
Alyaa pisze:
Ta-od-Toji pisze:Takie wielkie, rude koty (ok. 8 kg) widziałam kiedyś we Francji, może Rysio to "handel żywym towarem", albo przemyt z Francji????? Przemawia za tym również to, że rudaski francuskie nikogo i niczego się nie bały, a przecież Rysio odważnie przyszedł pod obce drzwi i energicznie domagał się pomocy. Przeciętny polski kot wieje na widok każdego obcego a czasem "swojego opiekuna" też.....

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], włóczka i 167 gości