czarny kociak, Koszalin - akcja ĆMA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 30, 2013 0:18 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Pudla są na szczęście za darmo :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 30, 2013 7:53 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

U nas pudła żyją jakąś godzinę więc przynoszę je tylko czasem. Zabawa dla kotów - 5 minut, sprzątania dla mnie - godzina :twisted:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro sty 30, 2013 8:12 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Twierdza jeszcze stoi. Mooocnej taśmy użyłam :mrgreen: . Rankiem przed budzikiem chyba była używana, sądząc z odgłosów. Jak ją wykończą, to zrobie następną. Że też wcześniej nie wpadłam na ten pomysł! No ale nigdy wcześniej nie miałam w domu 2 kotów, a to nie jest dobra zabawka dla jedynaczki. Przecież przed kimś trzeba tej twierdzy bronić - względnie próbować kogoś z niej wykurzyć :wink:
Mała Czarna dobitnie mi pokazała, co myśli o puszkach z kocią karmą. W misce ma być mięso i tylko mięso, żadnych tam podróbek! Barfik jest pycha, a puszkę to może zjeść Ofelia albo Duża, jak uważa że to smaczne!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sty 30, 2013 8:25 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

MB&Ofelia pisze: [...]
Mała Czarna dobitnie mi pokazała, co myśli o puszkach z kocią karmą. W misce ma być mięso i tylko mięso, żadnych tam podróbek! Barfik jest pycha, a puszkę to może zjeść Ofelia albo Duża, jak uważa że to smaczne!

Dziewczyna wie co dobre :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro sty 30, 2013 8:30 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Tak, ona wie co dobre, ale ja to dobre muszę przygotować :twisted: . Dziś po pracy trzeba będzie wpaść do sklepu po mięsko na nową mieszankę. Przy dwóch kotach, jak zrobię z kilograma, to po paru dniach już nie ma. Ale resztek też nie ma - jak Ofelia będzie marudzić i nie doje, to Carmen wciągnie w mgnieniu oka.
Nie wiem, gdzie tej małej się mieści - i gdzie wchodzi. Ogonek chudy mysi, dupinka chuda... Sylwetka lekko baryłkowata, ale żadnego tłuszczyku nie wyczuwam. Chyba że jej w sierść idzie, to najprędzej.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sty 30, 2013 20:47 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Ja też robię Lunkowi twierdzę, na razie korzysta tylko z parteru 8), Jak skończę, to pokażę. Na dzień dzisiejszy u mnie furorę robi to: Obrazek
Do pudełka po pizzy włożyłam dość spore korale :lol:
i sądzę, że możesz sprawić dziewczynkom taką zabawkę 8)

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Śro sty 30, 2013 21:41 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Z płaskimi pudełkami próbowałam, ale Ofelia się nie zainteresowała. Może Mała Czarna prędzej załapie? Na razie twierdza pudełkowa cieszy się dużą popularnością. Zrobię fotkę, jak tylko zreanimuję aparat :evil: .
Carmen coś dzisiaj bardzo aktywna. Ofelia zmęczona poszła spać (na swoją nową ulubioną miejscówkę - do miski w łazience), a Mała Czarna jeszcze szalała - za sznureczkiem, w tunelu, w twierdzy. Wreszcie się zmęczyła i zasnęła, uffff! I już nie kaszle, mała małpiatka, za to troszkę kicha. I chyba do południa wyżera z miski Ofelii, bo Ofelia ładnie zjada obiad, a Carmen marudzi i bierze się dopiero za kolację.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sty 30, 2013 21:55 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Może też tak być, że jeżeli Carmen zacznie się bawić płaskim pudełkiem, to Ofelia dołączy:). Dziś Lunek też miał dzień szaleńca, bawił się myszką, przeskakiwał przez stoliku, przebiegał za łóżkiem. Uff, wrócił mu nastrój 8)

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Śro sty 30, 2013 22:03 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Jak nie było Małej Czarnej, to Ofelia była nawet towarzyska w stosunku do gości. A dziś przyszła na herbatkę sąsiadka, a one obie zniknęły z pola widzenia. Poszły uciąć sobie krótką drzemkę.
Za to jak robiłam porządki w kuchni, to dały czadu. Właziły uparcie do szafki pod zlewem. Ofelia weszła nawet do szafki kuchenkowej, między płytę a piekarnik. Za to Mała Czarna, jako mniejsza, wcisnęła się pod szafkę. Wylazła później z pajęczyną na pysiu i trocinami na głupiutkim łebku i na ogonie. I jeszcze spiepsała jak ją chciałam przetrzeć szmatką.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 31, 2013 12:22 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

No bo kto to widział gonić kotka z jakąś szmatą? Wiadomo, że jak się widzi wtedy ludzia to się spie...rnicza aż sie kurzy 8).
A narzekałaś, że snu nie masz ostatnio. Dzisiaj mogę przybić Ci piątkę Obrazek
Lunkowi zrobiłam aż za dobrze z tym pudełkiem od pizzy. Całą noc szalał, jakby się jakichś narkotyków nażarł :crying: i spać mi nie dał. Jak się wkurzyłam i o 3 pudełko wrzuciłam na szafę, to paskudnik znalazł myszkę i ją mordował w łóżku. Najgorsze jest jednak to, że Tżeta nic nie obudziło. Spotykam się z jakimś robotem 8O

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Czw sty 31, 2013 12:42 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

maneki pisze:No bo kto to widział gonić kotka z jakąś szmatą? Wiadomo, że jak się widzi wtedy ludzia to się spie...rnicza aż sie kurzy 8).
A narzekałaś, że snu nie masz ostatnio. Dzisiaj mogę przybić Ci piątkę Obrazek
Lunkowi zrobiłam aż za dobrze z tym pudełkiem od pizzy. Całą noc szalał, jakby się jakichś narkotyków nażarł :crying: i spać mi nie dał. Jak się wkurzyłam i o 3 pudełko wrzuciłam na szafę, to paskudnik znalazł myszkę i ją mordował w łóżku. Najgorsze jest jednak to, że Tżeta nic nie obudziło. Spotykam się z jakimś robotem 8O


Ha, ha, skąd ja to znam. Mojego TZ-a też nic nie budzi, dziecka na szczęście też, bo dopiero bym miała ostrą jazdę. Prawda jest taka, że moje koty są bardziej dokuczliwe w nocy niż moje dziecko :ryk:
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 31, 2013 13:03 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Maneki - jak Ofelię przetarłam tą samą szmatką, bo jakaś pajęczynka jej się przykleiła do wibrysków, to jeszcze mi się o tą szmatkę ocierała. A Carmen jest tchórz - bywa że się nawet cofa przed ręką wyciągniętą w celu głasków. Zastanawiam się czasem, jak ona była traktowana w poprzednim domu. Mam wrażenie że niekoniecznie dobrze, może tam były małe dzieci, które ją męczyły i dlatego jest trochę nieufna. No ale jak się ją tylko zacznie głaskać, to mruczy jak mały traktorek :1luvu:
Dziś w nocy był spokój, koty grzecznie spały, bo po południu i wieczorem się trochę wybrykały. Dzisiaj też je spróbuję wybrykać.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 31, 2013 15:56 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Karena pisze:
maneki pisze:No bo kto to widział gonić kotka z jakąś szmatą? Wiadomo, że jak się widzi wtedy ludzia to się spie...rnicza aż sie kurzy 8).
A narzekałaś, że snu nie masz ostatnio. Dzisiaj mogę przybić Ci piątkę Obrazek
Lunkowi zrobiłam aż za dobrze z tym pudełkiem od pizzy. Całą noc szalał, jakby się jakichś narkotyków nażarł :crying: i spać mi nie dał. Jak się wkurzyłam i o 3 pudełko wrzuciłam na szafę, to paskudnik znalazł myszkę i ją mordował w łóżku. Najgorsze jest jednak to, że Tżeta nic nie obudziło. Spotykam się z jakimś robotem 8O


Ha, ha, skąd ja to znam. Mojego TZ-a też nic nie budzi, dziecka na szczęście też, bo dopiero bym miała ostrą jazdę. Prawda jest taka, że moje koty są bardziej dokuczliwe w nocy niż moje dziecko :ryk:

Bo Twoje dziecko to w 99% czysty tatuś. :)

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 31, 2013 15:57 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

MB czytam, i czytam i buzia mi się uśmiecha, że taka harmonia u Ciebie.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 31, 2013 19:57 Re: czarny kociak, Koszalin - parę fotek kotek

Powiedzmy harmonia. Cały czas mi ciarki przechodzą, jak Ofelia "morduje" Małą Czarną. Ale staram się nie panikować, bo jak Ofelia podgryzie za mocno, to Carmen wrzeszczy i wali ją łapą. Niby taka ciapunia, a umie się bronić.
W weekend będzie u mnie mama. Zobaczymy co powie na Carmen. Co prawda rodzice cały czas pytają, kiedy oddam Małą... Jakby co, to mówię, że słyszałam co prawda o kimś kto chce czarnego kota, ale nie znam jeszcze żadnych szczegółów i czekam na wiadomość :wink:
A ja sobie siedzę i gniotę skorupki. Do barfa. Mięcho już pokrojone, odmierzenie suplementów to chwila, ale z tymi jajami nie tak prosto. Chyba będę musiała w niedzielę rozejrzeć się na giełdzie za jakimś młynkiem do pieprzu.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości