Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 18, 2013 8:29 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

a mój kot na upartego stał się... miziasty trochę bardziej? jak wracam do domu to pierwsze, co robi, gdy się kładę ochłonąć to wymuszanie na mnie głaskania, niedługiego, ale głaskania! O_O rano też się na mnie kładzie i mruczy tak strasznie głośno, że aż budzi...
odkrył jeszcze, że struny gitary wydają dźwięki jak się je szarpnie no i siedzi teraz przy gitarze i wygrywa jakieś melodie :P no i strasznie mrauczy i miauka, non stop, co mnie już do szału doprowadza :p

byłam na warsztatach z hipnozy, ale nie chcę próbować nikogo wprowadzać w trans ani nic, a ble :p

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 20, 2013 11:01 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

nadal doprowadza mnie do szału. siedzi i non stop miauczy. wczoraj miauczał od 11 do 16 ciągiem, a ja muszę się uczyć i nie mogę się skupić kiedy on jęczy tak strasznie... jeszcze trochę, a wywiozę go znowu do matki, bo w życiu nie zdam niczego kiedy zamiast się uczyć powstrzymuję dygawy z nerwów :?

nie wiem dlaczego akurat teraz mu się załączyło, zwykle chwile pobiegał, a potem szedł spać, a teraz jęczy całymi dniami...

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 20, 2013 15:15 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Możliwe, że udziela mu się Twój stres i to dlatego. No a poza tym - to nadal kociak, bycie rozwrzeszczanym i momentami nieznośnym to jego "przywilej". :wink: U mnie Malaga też ostatnio krzyczy i woła do zabawy, ale wiem, że w moim przypadku jeśli go zignoruję to on będzie miauczał do upadłego, więc odrywam się od nauki na jakieś pół godziny i rzucam mu piłeczki albo macham laserkiem - on się za ten czas zmęczy i pójdzie spać szczęśliwy, że mu trochę uwagi poświęciłam, a ja mogę w spokoju wrócić do nauki. :wink:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Nie sty 20, 2013 15:18 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

rzucałam mu mysz 2h... położył się na sekundę, ja się położyłam do notatek i dalej miau miau miau... on jest niezniszczalny :P

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 22, 2013 20:35 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

miauczy? zaraz moment... wykastrowany jest? przebadany jest, czy miauczeniem na cos (np bol, dyskomfort) sie nie uskarza?
Co sie dzieje, sloneczko moje kochane?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro sty 23, 2013 8:14 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

moim zdaniem to on uskarża się na nudę, bo robi alarm tak o 7 rano, ale jak już się wstanie i zacznie się ruch to milknie.. i tak do momentu, gdy znów się nie położę... ewentualnie jak za długo w łaźni jestem to popędza :p ale jak widzi, ze nic nie zdziała to przestaje.

nigdy nie reaguje na jego miauki żeby się nie nauczył, ze tak wszystko otrzyma, ale czasami mam ochotę go zakneblować :p inaczej miauczy, gdy woła, bo coś jest za wysoko,inaczej, gdy marudzi, a inaczej, gdy chce po prostu kogoś zbudzić, bo nie ma kto adorować kotka ;p a jeszcze ja teraz nie mam mu czasu poświęcić tyle uwagi, co wcześniej, bo siedzę w notatkach to tym bardziej wrzeszczy.

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 23, 2013 22:45 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Oj Koczi, miauczy, bo co ma - szczekać? :P
Mam taką marudo-mendę. Trzeba z tym żyć.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw sty 24, 2013 18:26 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

pogadac chce

kiedys, latem u kolezanki na dzialce, gdy sobie siedzialysmy i popijalysmy kawe, przyszedl do nas kot sasiadki. Oswojony, miziak i gadula. Wiecznie tylko miau i miau i miau i pysio mu sie nie zamyka. Jak raz na jego miaukniecie spojrzalam wprost na niego i tez do niego miauknelam, kocio zrobil na mnie wieeelkie oczy jak 5 zl a potem barankom i osemkom wokol moich nog nie bylo konca :ryk:

A parenascie lat temu, gdy mialam koteczke, w dzien, gdy odbieralam ja od wlascicieli jej mamy, tez sobie z kicia pogadalam :D
Psotka cala droge mi miauczala, no to ja do niej: tak, oczywiscie, ze miau miau :D

i tak mniej wiecej wygladal nasz dialog:
Psotka: miau
ja: tak, kochanie, masz racje, ze miau :D
Psotka: miau
ja: alez oczywiscie, ze miau, miau, masz racje!
Psotka: miau
ja: zgadzam sie z toba w 100% ze miau miau :D

kolezanka ktora szla wtedy ze mna miala niezly ubaw, stwierdzila, ze sie do mnie nie przyznaje :ryk: :ryk: :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sty 25, 2013 14:02 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Obrazek

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 29, 2013 18:13 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Pozdrawiamy. :D
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto sty 29, 2013 21:00 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

taak, ja też pozdrawiam, ostatnie 3 egzaminy, potem to juz wyniki i ewentualne poprawki, póki co zaliczyłam 8 rzeczy.

kot mi aż tak nie przeszkadza już, chyba wyluzował, ale z rana utrudnia mi wyjście z łóżka, bo się kładzi emi na klacie i mruczy... przychodzi na pieszczoty, to dziwne ;) jest zadowolony, ze jestem w domu i wychodzę na krótko, by tylko napisac egzamin :p

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 30, 2013 21:12 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

został mi jeden egzamin, bo do jednego pani mnie nie dopuściła, echh...

wybaczcie moją niewiedzę, ale... kota się odrobacza co pół roku? czy co rok, bo mi się miesza jeszcze ze szczepieniem... bo jeżeli co pół roku to będę musiała pilnować daty i się wybrać z Edkiem niedługo :p

ps. Edek robi od paru dni coś bardzo rozbrajającego - leży u mnie reklamówka pełna białych michałków na meblach i on co jakiś czas przynosi mi jednego :ryk:

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 31, 2013 12:30 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

Ooo jak słodko. :1luvu: Widzisz, jak o Ciebie dba.
Odrobaczamy co pół roku. :ok:
Kciuki za egzamin. :ok:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw sty 31, 2013 19:51 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

tak, kciuki potrzebne, bo idę 'na waleta'... :P nie mam nawet z czego się uczyć, nikt nie ma xD bo to tylko fakultet, a typ wyskoczyl nagle, ze egzamin...

Koczi

 
Posty: 957
Od: Czw sie 30, 2012 6:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 31, 2013 19:59 Re: Przygód kilka Edzia ćwirka... ;)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 427 gości