Mokate w DS i kot Zen na DT - zapraszamy na wątek

A ja pamiętam zainteresowanie Dany Snikusiem

A teraz... patrzcie tylko :1luvu:

Miłość czyni cuda

Młoda ma katar. Przez kota. Musi być przez kota, bo zaczął się w niedzielę. W sobotę, kiedy kota jeszcze nie było, to kataru nie miała :twisted:

Powinnam się pewnie pozbyć kota, żeby dziecko nie chorowało :ryk:

to ostatnie zdjęcie, jak na siebie patrzą

Mała będzie mieć fajnego przyjaciela :ok:

(a przy Mokate Twoja Córcia rzeczywiście wydaje się mała :mrgreen:

)

niebieskookiego Szymka i ja pamiętam, nic nowego nie powiem, że cudo z Niego
tak samo jak z Szonka

Moje dziecko jak na swoje niespełna 4 lata jest duże, bo ubranka nosi na 5-6. Zresztą ja mam prawie 180 cm. więc nie ma się co dziwić. Tym bardziej widać jak duży jest mój kocurro.
Jeśli chodzi o moje dziecko to jako, że od urodzenia non stop z kotami, to bezbłędnie wyczuwa, który dzieciowy, który nie. Starsza kotka bała się jej i unikała, więc dla Młodej nie istniała. Młodsza uwielbiała dziecięce przytulanie i dawała się miętosić, więc była miętoszona

Mokate boi się trochę Córci, ale to dlatego, że pewnie nie zna dzieci, ale mała wyczuła, że gdyby poznał to byłby za. Więc co jakiś czas napada go znienacka, tuli, głaszcze po brzucholu, siada obok przy jedzeniu a Mokate wyraźnie to lubi. I choć jeszcze trochę się czai to jednak coraz częściej sam do niej lezie. Dziś ganiał za myszką na sznurku, z którą ona biegała.
Myślę, że za jakieś 2 miesiące, będę miała to adopcji tę dwójkę ze zdjęcia powyżej :ryk:

Mogą iść tylko w pakiecie :twisted:

Nowa_Sztno pisze::1luvu:

czyli mamy pierwszą chętną :lol:

Nie, czyli ja do pakietu dorzucę swoją Córę, 3 koty i psa :lol:

Ale za to pomogę w ogłaszaniu :lol:

W kupie siła

A swoją drogą, może jakby zwierzaki dogadały się ze sobą a dzieci ze sobą to byłby jakiś sposób na wakacje :ryk:

I tak co roku jeżdżę na Mazury

A ja często do Warszawy :lol:

Nadal mam tam sporo znajomych, w końcu 10 lat tam mieszkałam :roll:

Mokate zaprasza na po adopcyjną

Czyli Wy w lipcu na Majorkę a u mnie 2 dziewczyny, 4 koty i pies

(damy radę) a w sierpniu ja na Teneryfie a u Was demolka

Nie ma to jak dobrze zorganizowane wakacje

Eeeee, mnie Majorka nie kręci :wink:

Ja we Francji od lat zakochana - tam też na stałe osiądę, jak już Dziecię się wyniesie na swoje. I jak się francuskiego nauczę, bo na razie ni w ząb :lol:

Ale ten pakiet na wakacje w sierpniu mogę przyjąć, a co mi tam :wink:

Majorka to była propozycja, nie nakaz żaden. Mnie tam wszystko jedno - ja zostaję tutaj z dwiema dziewczynkami, iluś tam kotami i jednym psem. Szanowni Państwo se jadą gdzie chcą

Hi hi - ma się tę maturę z francuskiego

Tylko, że pamięć ludzka nie ogarnia pradziejów :ryk:

Dziś to ja mogę bagietkę kupić po francusku, ale Louvre to już beze mnie :lol:

Mokate w DS i kot Zen na DT - zapraszamy na wątek

Kto przegląda forum