Łezka już w nowym domku jest :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 29, 2013 21:56 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

Będę siedzieć na kcikasach od samego rana :ok:
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 29, 2013 21:58 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

Jesteśmy z Wami :1luvu:
:ok:
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Wto sty 29, 2013 22:02 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

:ok: :ok: :ok: :ok:
agula76
 

Post » Śro sty 30, 2013 9:57 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

Ja też trzymam :ok:
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro sty 30, 2013 10:36 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

:ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro sty 30, 2013 10:46 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

ŁEZKA :1luvu: :ok:
agula76
 

Post » Śro sty 30, 2013 17:35 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

Witajcie kochani Kciukotrzymacze :1luvu: Jesteśmy już w domu z Łezką. Operacja przebiegła prawidłowo jednak była bardzo bolesna i dlatego teraz Łezka dostaje bardzo silne leki przeciwbólowe. Mamy więc teraz w domu kotka na haju 8O No i Biedulka znowu skazana jest na kołnierz :( W sobotę ściągamy z oczka sączek a za dwa tygodnie szwy. Lekarze w Krakowie naprawdę wspaniali! Sympatyczni, kompetentni, rzeczowi. Lekarz, który oddawał nam Łezkę wszystko nam opowiedział o zabiegu, o możliwych teraz skutkach ubocznych podawania silnych leków, o tym co nas teraz może spotkać i jak się może zachowywać i czuć Łezka. W aucie tuliła się i mruczała cały czas, w domu wypiła mnóstwo wody i opędzlowała dwie miseczki jedzenia. Ładnie skorzystała z kuwety i nawet się trochę pobawiła. Teraz trzeba się nią troskliwie zająć i bardzo na nią uważać. Ale mamy już doświadczenie po pierwszej operacji więc damy radę.
Mamy nadzieję, że po czasie rekonwalescencji Łezka już na zawsze uwoli się od bólu i będzie zdrowym, szczęśliwym kotkiem :kotek:

Załączam również rachunek wraz z karta informacyjną:

Obrazek

oraz zdjęcie Łezki, nie zbyt wyraźne ale myślę, że widać co i jak, póki co nie chcę jej męczyć ani używać lampy błyskowej:

Obrazek
"Nie ma przeciętnych kotów"
Colette


Obrazek Obrazek

mania1610

 
Posty: 160
Od: Pt wrz 21, 2012 20:19
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 30, 2013 17:43 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

Strasznie mi przykro..........
MIKUŚ
 

Post » Śro sty 30, 2013 17:43 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

Moja Księżniczka, ciocia tuli :1luvu:
teraz to już musi być tylko lepiej :1luvu:
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Śro sty 30, 2013 17:45 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

Oczodół ma "wypchany" specjalnym sączkiem?
Jakoś nie mogę się z tym pogodzić, że tak to się wszystko nie ładnie ułożyło. Mamy nauczkę na przyszłość :( Co specjalista okulista to jednak fachowiec.
MIKUŚ
 

Post » Śro sty 30, 2013 17:50 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

Dziękujemy :1luvu:
Nie, w oczodole jest teraz krwiak, oczodół jest zszyty i na tym jest sączek, później gdy oczodół będzie się goił nie będzie pusty, w wyniku gojenia wypełni się ziarniną i zarośnie.
Naprawdę lepiej, że tak się stało. Łezka i tak w wyniku dużej jaskry straciła to oko. Całe szczęście, że trafiliśmy do dr Stefanowicza, który natychmiast podjął decyzję o operacji.
"Nie ma przeciętnych kotów"
Colette


Obrazek Obrazek

mania1610

 
Posty: 160
Od: Pt wrz 21, 2012 20:19
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 30, 2013 17:50 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

Łezka :cry: :cry:

teraz juz tylko bedzie dobrze :ok:
agula76
 

Post » Śro sty 30, 2013 17:51 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

Musze to napisać, bo naprawdę słysząc o tym co się działo, stało, czytając etc. mam potworne wyrzuty sumienia.
DLACZEGO? Dlaczego od razu nie pojechaliśmy do Wrocławia (jak zawsze to robimy)???
Kiełbowicz uratował:
- Dorotkę,
- Ksenię,
- Mokkę,
- moją Sofinię

Że mnie diabeł podkusił.
Mam nadzieję że przyjmiecie przeprosiny Madziu.
To ja podjęłam to błędną decyzję by dr Marek się tego podjął. Kredyt zaufania, olbrzymie doświadczenie w chirurgii TWARDEJ (specjalnie to zaznaczam), wieloletnie doświadczenie i współpraca nie dawały żadnych wątpliwości.

UTULCIE ŁEZKĘ. Mam nadzieję że będzie już tylko lepiej!
MIKUŚ
 

Post » Śro sty 30, 2013 17:53 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

mania1610 pisze:Dziękujemy :1luvu:
Nie, w oczodole jest teraz krwiak, oczodół jest zszyty i na tym jest sączek, później gdy oczodół będzie się goił nie będzie pusty, w wyniku gojenia wypełni się ziarniną i zarośnie.
Naprawdę lepiej, że tak się stało. Łezka i tak w wyniku dużej jaskry straciła to oko. Całe szczęście, że trafiliśmy do dr Stefanowicza, który natychmiast podjął decyzję o operacji.



Dziękuję że się Nią tak wspaniale opiekujecie! Też bym się upierała na szycie i czyszczenie oczodołu
MIKUŚ
 

Post » Śro sty 30, 2013 17:58 Re: Łezka już w nowym domku jest :)

Biedulka... mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 16 gości