Wątek dla nerkowców - VIII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie sty 27, 2013 23:11 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Tinka, super, ale nie wszyscy tak reaguja i maja tyle sily.

Nie pisalam po to, zeby sie licytowac, ani zeby mi wspolczuc, nie bylo moim celem uzalanie sie i skarzenie.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon sty 28, 2013 8:31 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Dokładnie tak jest- nie wszyscy mają tę samą siłę psychiczną.Próg wytrzymałości w różnych okresach życiowych też sie zmienia.
Cztery miesiące temu odeszła moja Mama, byłam i żyłam w jakimś amoku, z dnia na dzień.
Czuję, że nie dopilnowałam wtedy mojej chorej na niewydolność Basi. Starałam się, ale wciąż coś mi umykało. Myślałam, że organizm Basi jest silny i jak czasem opuszczę Alusal czy Furaginę, to nic sie nie stanie.
8 stycznia zauważyłam, że Basia jest osowiała. Były badania, wlewy , leki, karmienie... 22 stycznia Basia odeszła. Walczyłam o Basieńkę, ale musiałam podjąć tę straszną decyzję o uśpieniu.
Wciąż mam wyrzuty sumienia. Za wszystko; za to, że starciłam dyscyplinę, za to, że może nie zrobiłam wszystkiego, za to, że za wczesnie kazałam jej odejść.

Rok temu, nawet pół roku byłabym silniejsza. Może dałabym radę patrzeć dłużej na cierpienie Basi, może szukałabym innych metod leczenia...nie wiem.
Przyznanie sie do słabości to chyba nic złego.
Trzymaj się sibia!

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pon sty 28, 2013 8:48 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Jo.anna - vet moich futerek, doswiadczony w prowadzeniu PNN rowniez uważa, że przede wszystkim kot musi jeść - to co je jest sprawą drugorzędną i wartą rozważania tylko jeśli punkt pierwszy jest spełniony.
Moje oba "nerkowce" nie chciały nawet wąchać karmy przeznaczonej dla kotow z PNN... w okresach kryzysu probowałam je karmić wszystkim co tylko wydawało się jadalne - jeśli któryś skubnął trochę ryby, kawałek surowej wieprzowiny czy nawet marketową karmę - byłam zachwycona...
Moim zdaniem ważne jest aby nawadniać i wyłapywać fosfor z jedzenia - my stosujemy kroplówki i Alusal. Nie zauważyłam aby nasze podejście odbiło się negatywnie na wynikach, co nie zmienia faktu ze PNN zabija, staramy sie tylko maksymalnie odwlec ten czas...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 28, 2013 9:07 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

sibia pisze:Tinka, super, ale nie wszyscy tak reaguja i maja tyle sily.(...)

honda11 pisze:Dokładnie tak jest- nie wszyscy mają tę samą siłę psychiczną.Próg wytrzymałości w różnych okresach życiowych też sie zmienia.(...)

No właśnie. To dotyczy chyba wszystkich udzielających się w wątku dla nerkowców.
Dlatego zawsze lepiej jest skupić się na treści niż na formie wypowiedzi.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon sty 28, 2013 12:06 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Miodalik pisze:Jo.anna - vet moich futerek, doswiadczony w prowadzeniu PNN rowniez uważa, że przede wszystkim kot musi jeść - to co je jest sprawą drugorzędną i wartą rozważania tylko jeśli punkt pierwszy jest spełniony.
Moje oba "nerkowce" nie chciały nawet wąchać karmy przeznaczonej dla kotow z PNN... w okresach kryzysu probowałam je karmić wszystkim co tylko wydawało się jadalne - jeśli któryś skubnął trochę ryby, kawałek surowej wieprzowiny czy nawet marketową karmę - byłam zachwycona...
Moim zdaniem ważne jest aby nawadniać i wyłapywać fosfor z jedzenia - my stosujemy kroplówki i Alusal. Nie zauważyłam aby nasze podejście odbiło się negatywnie na wynikach, co nie zmienia faktu ze PNN zabija, staramy sie tylko maksymalnie odwlec ten czas...




no właśnie, Karmel jak do mnie trafił był chudy jak szkapa, wygłodzony wręcz, żołądek skurczony, nic nie chciał jeść " normalnie " a teraz wcina chrupki hilsa, dzś kupię mu pasztety jakieś dla nerkowców, może mu posmakują...
jo.anna
 

Post » Pon sty 28, 2013 22:32 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

zaznaczam sobie wątek
pozdrawiam

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw sty 31, 2013 22:20 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

nie mogę w żaden sposób podać kotu tabletek, wetka dała je na wysokie ciśnienie tętnicze ( w gabinecie mierzyła było 240 ) powiedziała, że tak wys ciśnienie może spowodować wiele schorzeń a nawet nagłą utratę wzroku. Ale ten kot wcześniej takich leków nie dostawał i ma się naprawdę całkiem nieźle, czy to możliwe, że u weta się tak zestresował ? jak jeżdżę z nim na kroplówki to się trzęsie ze strachu...podaję mu lek w strzykawce, bo już w niczym nie przemycę..inne sposoby nie działają, samo podanie tabletki to dla niego mega stres, nie wiem już co mam robić
jo.anna
 

Post » Pt lut 01, 2013 8:49 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Tak, wysokie cisnienie bywa niebezpieczne dla kotow i moze spowodowac wiele schorzen. Mozliwy jest rowniez nagly skok cisnienia w gabinecie veta... :( Moj kot ma zbyt wysokie cisnienie a u veta skacze mu dodatkowo...

U nas sprawdzaja sie sposoby z przemycaniem tabletek. Zwykle dziele je na male kawaleczki - i wkladam do masla, serka topionego albo ryby. Latwe to nie jest, ale udaje sie. Pomaga tez rytual/procedura - zawsze o zblizonej porze, w tym samym miejscu, potem jest nagroda - troche tak jak podawanie kroplowki. Wydaje mi sie, iz gdzies na forum sa instrukcje jak podac kotu tabletke itd. poszukaj w wolnej chwili.

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 02, 2013 19:29 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Ja Chudego z PNN karmię mokrą animondą Nieren - na początku wciągał bez dodatków, teraz dodaję mu do zapachu 2-3 kawałeczki z saszetki Whiskas z sardynkami - wciąga wszystko.

Nieraz wystarczy, że przy misce trzymam saszetkę Whiskas i daje się oszukać samym zapachem.

Testowałam Renala saszetki i puszki hill's. Animondę je najchętniej.

chemica

 
Posty: 208
Od: Czw lis 29, 2007 8:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 05, 2013 10:16 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Ten wątek z założenia miał być wątkiem ogólnym.
Podforum powstało specjalnie po to, żeby każdy mógł założyć oddzielny wątek dla własnego kota, gdzie byłyby zebrane wszystkie jego wyniki badań, cała historia.
W wątku ogólnym takie informacje od poszczególnych opiekunów albo się gubią albo mieszają.
Albo wątek staje się wątkiem jednego kota.

Jaki problem ciągnąć całą historię w jednym, własnym wątku?

Edit: moja wypowiedź skierowana była do Animus (nie do chemicy)
W związku z rozwinięciem się dyskusji na temat jej kotki - wątek kotki Animus został wydzielony tutaj:
viewtopic.php?f=36&t=150543
Ostatnio edytowano Wto lut 05, 2013 13:37 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lut 05, 2013 11:28 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Popieram pixie- mnożenie wątków jednego kota jest bez sensu... Nie ma możliwości prześledzenia co się dzieje po kolei bo wątków jest kilka/kilkanaście, a że i kotów jest sporo- łatwo się pomylić- co u którego, jakie badania, jakie objawy. Jeżeli jest nowy problem/ pytanie- zawsze można zmienić tytuł i dopisać- czy pytamy o konkretny lek czy o cokolwiek. Mam problem, żeby śledzić poszatkowane wątki nowych użytkowników i nieznanych kotów- przez to też się w nich nie odzywam... Mam bowiem zwyczaj- zanim odpowiem na pytanie przez PW czy w wątku- przypomnieć sobie co się działo wcześniej- żeby nie pomylić kota z innym. Przy kilkunastu wątkach to niemożliwe.... A jednak pewne doświadczenie z nerkowcem mam i może coś mogłoby się komuś przydać.

Nie chodzi o to, żeby kogoś zniechęcać do pisania- przeciwnie- mnie bardzo pomogły osoby doświadczone kiedy sama zaczynałam walkę z pnn i nie da się tego przecenić. Ale rozważcie czego oczekujecie. Jeżeli rzetelnej porady- nie może być takiego chaosu...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 05, 2013 11:30 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

pixie65 pisze:Ten wątek z założenia miał być wątkiem ogólnym.
Podforum powstało specjalnie po to, żeby każdy mógł założyć oddzielny wątek dla własnego kota, gdzie byłyby zebrane wszystkie jego wyniki badań, cała historia.
W wątku ogólnym takie informacje od poszczególnych opiekunów albo się gubią albo mieszają.
Albo wątek staje się wątkiem jednego kota.

Jaki problem ciągnąć całą historię w jednym, własnym wątku?


z obawy, że nikt tam nie zajrzy? :(

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lut 05, 2013 13:54 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Z wszystkich wypróbowanych karm nerkowych Myszce przypadła Josera Carismo Kompletna karma dla dorosłych i starszych kotów z niewydolnością nerek.Ma bardzo wabiący aromatyczny zapach i tak mi sie wydaje nie jest taka sucha jak te inne nerkowe karmy.
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Wto lut 05, 2013 14:18 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Animus pisze:z obawy, że nikt tam nie zajrzy? :(


A co Ci przyjdzie z tego, że zajrzy do Twojego kolejnego wątku jak się nie wpisze bo nie będzie wiedział o co chodzi, albo- co jeszcze gorsze- nie znając całej historii doradzi Ci źle? Ula już ma długą historię- choroby, badań, leków- jak to jest rozstrzelone po wątkach- albo ktoś Ci pisze zbędnie rzeczy, które już ktoś wcześniej w innym wątku napisał, albo zadaje pytania, na które już była odpowiedź, albo doradza coś co w przypadku Uli jest wykluczone z powodu, który się ujawnił w innym "odcinku".

A tak- zmieniasz temat i od razu widać o co chodzi- że np. pytasz o azodyl- i kto ma się odezwać to się odezwie- bez obaw :wink:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 05, 2013 14:22 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Ahaaa, czyli w praktyce jest tak., że w zależności jaki mam problem edytuję tytuł wątku i zbieram info na dany temat,
nie muszę wówczas zakładać nowych? <blondynizm> :twisted:
mam już wątek, pomoc moderacji :)
viewtopic.php?f=36&t=150543

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości