Pń : Maru DS, 8-mies Striełka bardzo pragnie domu! Czeka ...

Przepiękna jest. Gdyby nie to że mam już kilka wzięłabym. Szkoda że rok temu nie było takich fotek jak dumałam nad towarzystwem dla mojego Tygrynia. Byłoby dwa całe bure.

Przepiękna.

Zabijcie ale autostrada to nie jest git miejsce dla kota więc zasuwam tu z OT.
Bo tu duży tłum czytających, a może się akurat uda .
U siebie na wątek już dałam, Fasolce też podrzuciłam kukułcze jajo :oops:

Wybacz Avian :oops:

- ale a nuż jest tu chętny DT z okolic Wrocławia na czarnego kotka, chłopak
który założył wątek ofiaruje że dowiezie kota. Tu wątek :
viewtopic.php?f=13&t=149920

jeszcze raz przepraszam za OT

Dzisiaj dostałam wyniki testów Striełki na wirusówki - oba ujemne, ufff :dance:

Miała robione na szybko, bo okazało się, ze Biełka jest FIV+

Teraz trzeba będzie zdecydować, czy może dołączyć mimo wszystko do siostry, czy nie ...
Przekopuję się właśnie przez całą wiedzę o FIV.

FiV + u Biełeczki

hmmm... trzeba szukać domku z plusem albo na "jedynaka" chyba.
Jedni mówią żeby łączyć tylko FiV-ki+ z innymi plusami ,inni że mieli koty dwa jeden z FiV + inny bez - i że się nie zaraziły.
Nie zabiorę głosu ani się nie wyrwę do porady albowiem się na tym nie znam absolutnie.
Wiem tylko , że na innym wątku mamy Rudzielca pięknego z FiV+ i szukamy mu domu jako jedynakowi, lub do innego FiV+

O tu jest jego wątek :
viewtopic.php?f=1&t=149021&start=465

Avian możesz zapytać "Ewar" - ona chyba ma jakieś doświadczenia z takimi przypadkami , coś kojarzę.
Zawsze można poszerzyć wiedzę pytając u tych co styczność z takimi przypadkami mieli.

Biełka ma już dom stały, do niej na tymczas miała "dobić" Striełka.
Doczytałam na miau co znalazłam o fivkach i widzę, ze nie jest łatwo sie zarazić. Własciwie u nikogo do zarażenia nie doszło. Jedynie trzeba by było poobserwować, czy kotki nie chcą ostrych zabaw z podgryzaniem, bo wtedy może być groźnie.

Tak właśnie wspominała ewar w którymś ze swych postów. Nie pamiętam gdzie i na jakim wątku.
Mówiła , że bardzo długo miała koty wśród których był FIV+ i nikt się nie zaraził a nawet podjadały sobie z misek.
No z tym, że gryzienia i drapania nie było to fakt.
Jeśli więc dziewczyny nie będą robić tzw. wrestlingu z użyciem pazurków i kiełków to może się udać :ok:

Oj, źle Biełeczko źle... :cry:

Walcz kochana.

za Biełeczkę

Biełka jest zdrowa i silna, nie ma żadnych objawów chorobowych. Pewnie się urodziła FIV+ ...

Dobrze, ze zechciała zaufać człowiekowi - na wolności nie miałaby szans.

Striełka już doszła do siebie po sterylce, resztki szwów wyciągnięte, a ponieważ testy na wirusówki ujemne, nie było sensu trzymać jej dalej w klatce.
No i wybuchła miłośc Striełki i Macha :lol:

I kwitnie w czeluściach garażu

Styrany życiem wyga Macho i podlotek-trzpiotek Striełka

Ojacie

Macho,ale on jest wielki

Ale sobie przecudownie śpiuchają :1luvu:

Striełka ,cudowne ma te pręgi ,a ich ułożenie :1luvu:

niesamowicie umaszczona Kicia

:ok:

Striełka i wujcio Macho, jak pięknie razem wyglądają :1luvu:

Cudownie, że Striełeczka zdrowa

Śliczna jest, szybciutko znajdzie dom :ok:

Kurcze ja już wiem kogo będę kochać w "tym porcie" jak każdy porządny marynarz.
Właściwie pirat ... wątkowy. A zatem ogłaszam jak dla mnie :
Macho :1luvu:

jest teraz sztandarowym kotem tego wątku .

Maru abdykował na inny wątek i jego będę niezmiennie kochać ... ale tam :ryk:

A Macho będę kochać tu :ryk:

No cudny jest , cały po przejściach a taki filozoficznie zadumany nad życiem.
Kot ideał bo i Macho i Inteligent w jednym.
Oksymoron - a jednak dowód na istnienie tegoż to Macho :idea:

Eureka

Macho

PS A swoją drogą to i Macho i Maru są na "M" to raz, dwa to mają charyzmę jak
stare wilki morskie co to z niejednego pieca chleb jadły, są nader urodziwe -
ale nie tam, żaden budyń malinowy - tylko mieszanka chilli i tequili, są to jednym
słowem koty , które raz ujrzysz i pamiętasz do końca życia.
Słodkie dranie, gamonie i zawadiaki :1luvu:

PS Groszek jest poza tą konkurencją ale tysz pyszny , ekstra - wagabunda :mrgreen:

bo się Avian obraziła jak nazwałam go ekstrawaganckim kotem , więc będzie
ekstra-wagabundą :wink:

ekstra-minencja lub ekstra- kt kota :ok:

Moniko, Maruda się obrazi. Tacy jak ON, nie abdykują. On tu po prostu objął w posiadanie nowe, inne królestwo. Ale bez wojny. Zupełnie pokojowo. Wylazł po paru dniach spod łóżka i powiedział:
"-Teraz Ty, smarku przypomnisz Dużemu o żarełku, a w tym czasie ja z Odikiem rozszarpiemy dla hecy ten karton. I zaraz Duży poleci do sklepu po nowy. I tak tam codziennie łazi nie wiadomo po co. A jakby co, to Odik klapsnąć Cię może, no bo ja to nie będę się nawet zamachiwał - zbyt poważny już jestem. A tam gdzie leżę - to leżę, bo to kota prawo i powinność. Obchodź łukiem, Fukania nie używaj. Łapoczyny potrafię odbić niczym lustro. Przy miskach pamiętaj! Ja kontroluję, czego ktoś nie zjadł! I w myśl śląskiego powiedzenia - kogo ni mo - to pojodł" - Po pół godzinie nic tam nie znajdziesz. Zgoda jest, i będzie, bo to nasz dom, ale kindersztuby się trzymaj. OK?
-No OK. Kurczę, nowy szeryf jest w mieście... To ja już nie rządzę tu?
-Ależ rządź sobie, rządź Młody. Tytularnie.
-A z tymi miskami?
-Hehe. Spiesz się!

Villentretenmerth pisze:Moniko, Maruda się obrazi. Tacy jak ON, nie abdykują. On tu po prostu objął w posiadanie nowe, inne królestwo. Ale bez wojny. Zupełnie pokojowo. (...)
[/color]

W takim razie udam się do jakiegoś kociego rabina , czy też lepiej imama :mrgreen:

aby mi dał zezwolenie na ''Życie na Kocią Łapę" z dwoma kotami.
I zaśpiewam im góralską przerobioną piosenkę :
"Hej , hej koty nie bijta się
Ma Monika duże serce podzielita się "
---tu się robi takie cieńkie iiiiijjuuuuuuuu po góralsku.

Maru jest najcudowniej nadąsanym kotem świata i ma miejsce w mojej lewej komorze sercowej.
Macho będzie po prawej.
Zmieszczą się obaj, Villentretenmerthcie, obiecuję że zaniedbam żadnego.

A królową wątku będzie w takim razie Striełka- aby nie było kontrowersji. :mrgreen:

Pń : Maru DS, 8-mies Striełka bardzo pragnie domu! Czeka ...

Kto przegląda forum