Kira biało - czarna kotka, Rita czarna z białymi wstawkami szukają kochającego domu. Szukają domków stałych lub tymczasowych.
Sześć kociaków z jednego domu trafiło do schronu - oprócz Kiry I Rity jeszcze 3 kocurki i jedna kotka

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Filomen pisze:prosimy o pomoc, to znaczy niestety o kasę albo bazarki cokolwiek![]()
Antek trafił do schroniska we wrześniu, bo chorował i włascicielka nie chciała/nie mogła go dłużej leczyć. Kocur był w opłakanym stanie - jedna po drugiej seria antybiotyków zapalenie płuc, oskrzeli potem grzybica, ogromna rana od grzyba na łopatkach, łysy obstrupiały nos.
w schronisku gasł w oczach w oczach. Wzięliśmy go na DT i Antek wyszedł na ludziprzestał brać antybiotyki, grzyba wyleczyliśmy ale kocur dalej nie mógł oddychać przez nos. Charczał prychał, dusił się, bo pyszczkiem sie cieżko kotom oddycha.
W Mikołowie zostal umówiony na diagnostykę tomografii a potem na zabieg rynoskopii. Okazało się, że w nosie były duże polipy, które przeszkadzały oddychać. Wycięte tkanki zostały posłane do diagnostyki do Niemiec czy nie ma tak zmian nowotworowych, grzyba i czegoś tam jeszcze.
niestety koszt tomografii to 300 zł a rynoskopii 911 zł (zamieszczam fakturę, kliknij a otworzy sie pełny rozmiar) Prosimy pomóżcie Antkowi - to jego szansa na normalne życie i adopcję
mamaGiny pisze:Dziewczyny przepraszam za wciskanie sie w wątek ale może jest ktoś z okolic Mysłowic -Kosztów? Zaginął śliczny psiak, bardzo przypominający boksera - to Maks mojej kuzynki
ktoś otworzył furtkę wieczorem.. i pies zwiał..
ja niestety nie umiem wklejać zdjęć może ktoś na FB wypatrzy https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater
anksunamun pisze:Od paru dni śledziłam wychudzoną ,bielusieńką suczkę ,która sie gdzieś oszczeniła.w piatek cudem udało sie odkryć jej kryjówke na czyjejś posesji.Podrzucałyśmy jej jedzenie,a dzis jak tam poszłysmy to wyszły jeszcze 4 małe szczeniaczki.Poszłam na policje i zgłosiłam fakt.Przyjechali panowi policjanci i złapali 4 maluchy,piaty był juz martwy.Suczka nie dała sie złapać,ale została porzadnie nakarmiona.Wzięłyśmy do domu po dwa maleństwa.Najgorsze jest to,że nasza gmina nie ma podpisanej umowy z żadnym schroniskiem,policja powiedziała,ze postara sie cos załatwić i ze będą tą sunię starali sie złapać.Niby jutro mają kogoś podesłać do nas po te szczeniaki-no oby,bo nie wiem co zrobimy.Wstępnie popytałam czy ktoś nie chciałby pieska ale nic z tego
.Oby cos wymyslili.a może wy macie jakąs rozsądna propozycję pomocy?Dowiedziałam się,że jak np.dadza je do Mysłowic to będzie po nich ,bo malutkie i niezaszczepione....Może u Was znalazłoby sie dla nich miejsce?
MarKotek pisze:anksunamun pisze:Od paru dni śledziłam wychudzoną ,bielusieńką suczkę ,która sie gdzieś oszczeniła.w piatek cudem udało sie odkryć jej kryjówke na czyjejś posesji.Podrzucałyśmy jej jedzenie,a dzis jak tam poszłysmy to wyszły jeszcze 4 małe szczeniaczki.Poszłam na policje i zgłosiłam fakt.Przyjechali panowi policjanci i złapali 4 maluchy,piaty był juz martwy.Suczka nie dała sie złapać,ale została porzadnie nakarmiona.Wzięłyśmy do domu po dwa maleństwa.Najgorsze jest to,że nasza gmina nie ma podpisanej umowy z żadnym schroniskiem,policja powiedziała,ze postara sie cos załatwić i ze będą tą sunię starali sie złapać.Niby jutro mają kogoś podesłać do nas po te szczeniaki-no oby,bo nie wiem co zrobimy.Wstępnie popytałam czy ktoś nie chciałby pieska ale nic z tego
.Oby cos wymyslili.a może wy macie jakąs rozsądna propozycję pomocy?Dowiedziałam się,że jak np.dadza je do Mysłowic to będzie po nich ,bo malutkie i niezaszczepione....Może u Was znalazłoby sie dla nich miejsce?
najlepiej na dogo napisz na watku sosnowieckim
anksunamun pisze:MarKotek pisze:anksunamun pisze:Od paru dni śledziłam wychudzoną ,bielusieńką suczkę ,która sie gdzieś oszczeniła.w piatek cudem udało sie odkryć jej kryjówke na czyjejś posesji.Podrzucałyśmy jej jedzenie,a dzis jak tam poszłysmy to wyszły jeszcze 4 małe szczeniaczki.Poszłam na policje i zgłosiłam fakt.Przyjechali panowi policjanci i złapali 4 maluchy,piaty był juz martwy.Suczka nie dała sie złapać,ale została porzadnie nakarmiona.Wzięłyśmy do domu po dwa maleństwa.Najgorsze jest to,że nasza gmina nie ma podpisanej umowy z żadnym schroniskiem,policja powiedziała,ze postara sie cos załatwić i ze będą tą sunię starali sie złapać.Niby jutro mają kogoś podesłać do nas po te szczeniaki-no oby,bo nie wiem co zrobimy.Wstępnie popytałam czy ktoś nie chciałby pieska ale nic z tego
.Oby cos wymyslili.a może wy macie jakąs rozsądna propozycję pomocy?Dowiedziałam się,że jak np.dadza je do Mysłowic to będzie po nich ,bo malutkie i niezaszczepione....Może u Was znalazłoby sie dla nich miejsce?
najlepiej na dogo napisz na watku sosnowieckim
Podaj ich stronkę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 98 gości