Kotinowy zwierzyniec 7+2

[Kotina]

Mimo doła foteczki cudne!
Ja to raczej zazwyczaj wiem, z jakiego powodu mam.
Ale przynajmniej zjadłaś pyszne placuszki!

Bożenko, pewnie gdzieś głęboko w podświadomości siedzi zaczajony powód smuteczków ale czasami udaję, że go nie widzę (bo nas niektóre nie ma rady) bo tam mi .... łatwiej


Fakt, placuszki były pyszne ale ja nie najadłam się nimi tylko .... nażarłam
i są tego skutki -nie tylko widoczne - brzuch jak bania - ale i wyczuwalne - źle mi po tym obrżarstwie
ale przynajmniej myśli moje skupiają się wokół ... co tu wziąć, aby ten balon z brzucha zniknął ?

[Kotina]

czyli umiecie mieć doła mnie jak trafi to się jeszcze bardziej zamykam czyli jestem jeszcze bardziej sama ,o ile tak może być

Dorotko, to wybierasz najgorszą opcję

Tak nie można, trzeba rozmawiać, pisać, wziąć się za pracę fizyczną, iść na spacer .... wszystko tylko nie zamykać się w sobie.

Czasami wystarczy wykonać jeden telefon - może być do mnie
Co dwie baby to nie jedna

[Kotina]

Dziękuję Wam Cioteczki za słowa otuchy

Ciut, ciut mi się poprawiło ..........
ten spuchnięty obżarty brzuch odwraca moją uwagę od wszystkiego

Niedługo przyjedzie moja córcia ze swoim TZ wprosili się na obiadek

Przy nich mi nie wypada się mazać, matka jestem no, nie ? Motki som silne, zawsze som silne bo ... som matkami i już
Trzeba młodemu pokoleniu dawać dobry przykład, byle co nas nie rusza, a co nas nie zabije, to nas wzmocni ....

[kalair]

Mimo doła foteczki cudne!
Ja to raczej zazwyczaj wiem, z jakiego powodu mam.
Ale przynajmniej zjadłaś pyszne placuszki!

Bożenko, pewnie gdzieś głęboko w podświadomości siedzi zaczajony powód smuteczków ale czasami udaję, że go nie widzę (bo nas niektóre nie ma rady) bo tam mi .... łatwiej


Fakt, placuszki były pyszne ale ja nie najadłam się nimi tylko .... nażarłam
i są tego skutki -nie tylko widoczne - brzuch jak bania - ale i wyczuwalne - źle mi po tym obrżarstwie
ale przynajmniej myśli moje skupiają się wokół ... co tu wziąć, aby ten balon z brzucha zniknął ?

A to prawda, czasem gdzieś się spycha rpoble.. To trzymam kciuki, żeby ziknął na dobre!!!
Ha! A widzisz, mogłaś się ze mną placuszkami podzielić, i byś mniej zjadła!

[Kotina]

Mimo doła foteczki cudne!
Ja to raczej zazwyczaj wiem, z jakiego powodu mam.
Ale przynajmniej zjadłaś pyszne placuszki!

Bożenko, pewnie gdzieś głęboko w podświadomości siedzi zaczajony powód smuteczków ale czasami udaję, że go nie widzę (bo nas niektóre nie ma rady) bo tam mi .... łatwiej


Fakt, placuszki były pyszne ale ja nie najadłam się nimi tylko .... nażarłam
i są tego skutki -nie tylko widoczne - brzuch jak bania - ale i wyczuwalne - źle mi po tym obrżarstwie
ale przynajmniej myśli moje skupiają się wokół ... co tu wziąć, aby ten balon z brzucha zniknął ?

A to prawda, czasem gdzieś się spycha rpoble.. To trzymam kciuki, żeby ziknął na dobre!!!
Ha! A widzisz, mogłaś się ze mną placuszkami podzielić, i byś mniej zjadła! :lol:

Racja, racja
Zawsze chętnie zapraszam
placuszki to u mnie mała chwilka i już gotowe.

[Kotina]

"Hu, hu ha nasza zima zła"

Witam w niedzielne przedpołudnie Ależ mróz trzyma. Prognozy się sprawdziły. Na termometrze -10 stopni. Na obudowanym i trochę ocieplonym balkonie aż -5 !
Ale dzisiaj nie wieje tak jak wczoraj i można wytrzymać na krótkim spacerze . Fitusiowi już smaruję łapki wazeliną, co by mu łapiny nie zmarzły Nawet w taki duży mróz psiaki lubią dokazywać na śniegu. Za to w domu już tylko śpią

Dzieci wczoraj posiedziały, pożartowały, pojadły, kupiły „pani matce” pychota ciasto i …. pojechały do siebie.
Jak tylko zeszła mi „opuchlizna poplackowa …. mogłam pokosztować słodkości
Nastrój jakoś się poprawił i nawet „wnętrzności” łaskawie nie dokuczały, bo i umiar w tym szaleństwie udało się zachować ….


Dzisiejszą niedzielną foto-relację zacznę od Toleczki – malutkiej koteczki …


Tola zadumana

[Kotina]

Dziunieczka odkryła nową miejscówkę – na pudełku ze żwirkiem. A Cynamon – wyjada resztki z misek – no i wieź tu człowieku i odchudź kota ….



Wczoraj było w Warszawie bardzo dużo słońca. Niektóre chłodno-lubne koty wyległy na balkon.
Jednak zdziwiłam się gdy zobaczyłam tam Tysiaczka - widać faktycznie było tam ciepło gdy słonko nagrzało …
Dzisiaj już pozostała w ciepłym domku



Tośka i ….. tinusine rozważania – "Która miejscówka będzie lepsza ?”

[Kotina]

Cynamon – coraz więcej go wszędzie, jakiś łazik mu się włączył – nareszcie zaczyna zachowywać się jak kot, a nie jak cykor-kot ….



Wieczorem po ciepłej kąpiułce Duża zasiadła se w swoim ulubionym fotelu, przykryła kocykiem - co by nie zawiało, postawiła obok herbatkę melisową - co by się lepiej spało i zamierzała oddać się frapującej lekturze …
Koty jednak miały inne plany – jak to koty ….
Pierwsza wskoczyła i zaczęła ugniatać Tośka, a za chwilę gdzieś z boku (na wsiakij pażarnyj słuczaj) wskoczył – jak zwykle bardziej na brzuch niż na nogi – Cynamonek prawie 7-mio-kilowy kotecek …
Byłam pewna, że zaraz zacznie się fukanie, syczenie – oczywiście ze strony Tośki – miło się rozczarowałam Było cicho i po chwili poczułam podwójne ugniatanie – Tośka niżej, Cymuś – wyżej.
Cichaczem capnęłam aparat i cościk tam udało mi się cyknąć co by dowód naoczny był …

Co ja dzisiaj z tym „co by” ???

[Kotina]

Fituś i Tinuś – jedno w lewo, drugie w prawo …




Spanko – Zirka i Fitulka – tym razem każde samo

[Karolek(ona)]

Z następnym dołem zapraszam do mnie - zrobimy porządki u nas

[AnnAArczyK]

Widzę, że humor wraca do normy!
U nas też zimno....nawet koty odmówiły wyjścia do ogrodu, siedzą kamieniem w domku

[Miraclle]

Jest humorek
Cynamonek robi postępy
Jak Tysiaczkowe siuśko - sprawy ?

[kalair]

Zwrot co by, co by podkreślić myśl!
Fajne fotusie! Nie wiem, które komentować.

[Kotina]

Jest humorek
Cynamonek robi postępy
Jak Tysiaczkowe siuśko - sprawy ?

Nic nie mówię, żeby nie zapeszyć

Tysiaczka nie wolno chwalić oficjalnie na forum, bo podczytuje i potem .... są tego efekty - niekonieczne zadowalające

[Kotina]

Z następnym dołem zapraszam do mnie - zrobimy porządki u nas

Karolek,
przyjmuję zaproszenie lubię każdą pracę, której od razu widać efekty sprzątanie jest OK
Osobiście jestem najbardziej wydajna jak mam "doła" - fakt.
Jednak nim do Ciebie się dotelepię (kolej, strajki, zima w zimie itp.) to zapewne wykopię się już sama z dołka, abym mogła odreagować tę jazdę, a wtedy u Ciebie będą tylko kocie pogaduchy a porządki oddalą się z kosmiczna prędkością w nieznane