





szkoda, ze prawo nie gwarantuje opcji, ze jakby sie tym ludziom udowodnilo, ze to ich kot, to:
po pierwsze: slona kara pieniezna za porzucenie kota
po drugie: prace spoleczne w schronisku i w DT przy najciezszych przypadkach
po trzecie: przymus comiesiecznej, dozywotniej "renty" dla kota, na jego utrzymanie. W razIe nieplacenia-komornik itp.
musze pozmniejszac te fotki ktore wrzucilam... myslalam, ze juz sa ok, ze wystarczajaco sa zmniejszone, ale dostalam op... od modow, ze jeszcze za duze
