TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

» Czw sty 24, 2013 23:24 Re: TYSKIE MRUCZKI XII

co za ludzie!!!! Wysterylizowac kotki to nie, bo musi sobie pouzywac, bo to wbrew naturze, grzech itp, a potem kociaki topia, wyrzucaja na mroz... a jak juz maja kota, to traktuja jak zabawke :evil:

jak sie znudzi to na smietnik... :evil:

Cisna mi sie na usta takie slowa, ze natychmiast bym na zawsze zistala z tego forum wyrzucona jakbym je tu napisala :evil:

szkoda, ze prawo nie gwarantuje opcji, ze jakby sie tym ludziom udowodnilo, ze to ich kot, to:
po pierwsze: slona kara pieniezna za porzucenie kota
po drugie: prace spoleczne w schronisku i w DT przy najciezszych przypadkach
po trzecie: przymus comiesiecznej, dozywotniej "renty" dla kota, na jego utrzymanie. W razIe nieplacenia-komornik itp.

musze pozmniejszac te fotki ktore wrzucilam... myslalam, ze juz sa ok, ze wystarczajaco sa zmniejszone, ale dostalam op... od modow, ze jeszcze za duze :roll:

» Pt sty 25, 2013 2:22 Re: TYSKIE MRUCZKI XII

Pytałam te panie o adres i mówiłam im ze to jest karalne takie porzucanie zwierząt , ale one mi powiedziały tylko że mieszkał w Kobiórze , że tamci ludzie musieli wyjechać za praca i takie tam :evil:

i że ponoć szukali mu domu :roll:

tylko ciekawe gdzie bo nie zauważyłam nigdzie ogłoszeń :roll:

Węgielek dziś coś kasze i kicha a dopiero co zakończył antybiotyk z powodu problemów z sikaniem

A Fibi znów zaczyna z nietrzymaniem moczu

» Pt sty 25, 2013 12:51 Re: TYSKIE MRUCZKI XII

ta, szukali domu kotu, jasne... :roll:

Skarby, nie chorowac, prosze! Ja tez od dluzszego czasu bardzo kicham, na szczescie nic poza tym mi nie dolega

» Pt sty 25, 2013 14:34 Re: TYSKIE MRUCZKI XII

przedstawiam wam kocich rezydentow z DT w ktorym mieszkaja Plamka, Dropsik i Franek

Oto bardzo bojazliwa, plochliwa (bardziej niz Kika) kotunia Pepsi:

z tylu widac Ediego

Łatek -pieszczoch, miziak, przylepa, ktory potrafi zasypac czlowieka czulosciami :1luvu:

Didzej - kot charakterny

Edi

??? nie pamietam imienia

» Pt sty 25, 2013 20:36 Re: TYSKIE MRUCZKI XII

Justyś, ja jeszcze urwanie głowy do niedzieli mam, ale... CO TO ZA NOWY KOT? U Ciebie siedzi teraz???

» Pt sty 25, 2013 21:37 Re: TYSKIE MRUCZKI XII

Kociara82 pisze:przedstawiam wam kocich rezydentow z DT w ktorym mieszkaja Plamka, Dropsik i Franek

Łatek -pieszczoch, miziak, przylepa, ktory potrafi zasypac czlowieka czulosciami

Tu też Binio a nie Łatek

Didzej - kot charakterny To nie jest Diżej lecz Binio

??? nie pamietam imienia A to jest Diżej

» Pt sty 25, 2013 21:44 Re: TYSKIE MRUCZKI XII

Nowa_Sztno pisze:Justyś, ja jeszcze urwanie głowy do niedzieli mam, ale... CO TO ZA NOWY KOT? U Ciebie siedzi teraz???

No właśnie , nowy bo jego właściciele ( niech ich @#%^v nie powiem co :evil:

) wystawili na mróz jak stary mebel , a on bardzo przezywa zamkniecie w klatce, nie sika i buczy , buczy tez na Erka a Eryk sie dosłownie na niego rzucił i gdyby nie kraty klatki to był by dramat

( obaj sa w osobnych klatkach ) ale jak przychodze to Eryk jest z klatki wypuszczany i sobie chodzi gdzie chce , jedynie co jest pozytywne to że je i to ładnie , jak on musi cierpieć przez tych pseudo ludzi :evil:

Za chwilkę wyśle fotki , nazwałam go Emil ...
Nowa_Sztno wysłałam wczoraj fotki kotów na drapaku , dotarły ?

» Pt sty 25, 2013 22:18 Re: TYSKIE MRUCZKI XII

Przed chwilka rozmawiałam z kolezanka u u której mam na tymczasie Dadiego ( Dekster juz w DS ) że umowa była ze jak do ostatniego stycznia Dadi nie znajdzie domu to wraca do mnie

:(:( A nikt o niego nie pyta

:(:( Poza tym Dadi ma problem z utrzymaniem czystości , załatwia sie na wersalkę i na fotel

:(:( , on ma juz 4 miesiące , co z nim bedzie

:(:(

Z Erykiem tez jest problem , myslałam ze po zaszczepieniu ( planuje w przyszłym tygodniu ) że bede mogła go z kwarantanny na góre zabrać , ale dzis mi pokazał jaki z niego kiler na koty ( samce ) a u mnie ich sporo

Poza tym Eryk mimo iz jest mego miziakiem , w momencie potrafi zaatakować rękę która go mizia

:(:( Jestem przerażona co dalej robić

:(:(

Jak by tego było mało to Majeczka znów ma problem z plazmocytarnym zapaleniem dziąseł

:(:(

» Pt sty 25, 2013 22:20 Re: TYSKIE MRUCZKI XII

Justyś, dotarły, dotarły, tylko akurat w lecznicy byłam jak przysyłałaś (walczyliśmy o kotkę [*] ) i młyn mam jeszcze do niedzieli.
Wszystko nadrobię, a zaraz chociaż Emila wrzucę :ok:

dopisuję, bo nam się wpisy pokryły: mój młyn, to pikuś w porównaniu z Twoim

Justyś, jesteś moim mistrzem, i nieustająco trzymam za Ciebie :ok:

» Pt sty 25, 2013 22:24 Re: TYSKIE MRUCZKI XII

Nowa_Sztno pisze:Justyś, dotarły, dotarły, tylko akurat w lecznicy byłam jak przysyłałaś (walczyliśmy o kotkę [*] ) i młyn mam jeszcze do niedzieli.
Wszystko nadrobię, a zaraz chociaż Emila wrzucę

dopisuję, bo nam się wpisy pokryły: mój młyn, to pikuś w porównaniu z Twoim
Justyś, jesteś moim mistrzem, i nieustająco trzymam za Ciebie

Wiem jak ci ciężko , to zawsze boli jak se walczy o życie a one uchodzi, ale zrobiłaś wszystko co tylko błyo możliwe i to jest najważniejsze a przecież sie kiedyś z nimi spotkamy i w to trzeba wierzyć ...