OTW8-Żuk[*]...Dzień jak co dzień...f.92!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro sty 23, 2013 21:50 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

:ok: :ok: :ok: :ok: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sty 23, 2013 22:03 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

ślicznie :1luvu: :ok:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Śro sty 23, 2013 22:23 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

Cieszę się że reszta kotków dobrze :ok: :ok: Lucek też da sobie radę, choć Inusi szkoda. Jest taka scena w ""Trzech Królestwach" gdy w czasie ceremonii herbacianej kobieta przelewa czarkę i na napomnienie głównego złego tej opowieści mówi: "Ależ Wasza Wysokość, czy nie widzisz swego odbicia w tej czarce? Jesteś tak pełen siebie i swoich ambicji, że na nikogo innego nie ma miejsca w Twoim sercu". Tutaj chyba też taka sytuacja :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sty 23, 2013 22:31 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

Chyba masz rację. Niestety. :(
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 24, 2013 8:16 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

hanelka pisze:Chyba masz rację. Niestety. :(

P.Ilona dała o sobie brzydki obraz gdy rozmawiając ze mną już w czasie pobytu Lucka u niej, tylko swoje odczucia podkreślała.Nic ciepłego o kotach.Nic fajnego o kotach.Było tylko "ja,ja...".Inusia jest spokojną i chyba bez problemową kotką.Ale strach pomyśleć co będzie jak ona zacznie stwarzać problemy. A może miłość jest mocno wybiórcza?
Zawsze boli mnie brak szacunku dla ludzi takich jak my. To,że robimy "w kotach" nikogo nie upoważnia do lekceważenia naszego czasu, pieniedzy a przede wszystkim naszego kota.Może gdyby za Lucka musieli zapłacić to szanując swój grosz szanowali by kota? Jeździmy do ludzi ale przecież benzyne nie leją nam za darmo.Jeździmy do ludzi i zostawiamy obrobione koty.Może trzeba upominać sie o zwrot kosztów za całokształt i rachunek za benzynę przedstawiać?

Lucuś jest już u nas.Wczoraj meksykanka nie mogła zdzierżyć,że on tam siedzi. Bała się,że tak jak Mili coś się Luckowi stanie bo niezadowolone panie może zechcą go skarcić inaczej.
Mila nie miała szczęścia.Do DS pojechała jako cudny miziaty kot.Wróciła jako kaleka.Zginęło wszystko co było piękne w tym kocie. Na skutek zmian sposodowanych "siłą fizyczną" kot już do końca będzie kotem specjalnej troski.A dom był również sprawdzany i obadany. Tak więc Lucuś jest. Obrażony na nas na maksa,wyciszony ...i nie zapłakał ani razu. Zresztą nigdy nie płakał tak jak to opisywała była opiekunka. Coś było nie tak u niej tylko pani nie brała siebie i zmiany swego postępowania pod uwagę.Kot miał być jak z obrazka.
Dzięki Zosiu i Rafale.
:1luvu:

Ale dość o tym.

Wiem gdzie przebywa rude "coś" co mnie spotykało od czasu do czasu.Pisałam,że zlokalizowałam okienko piwniczne jak wracałam od posesjowej.Okienko lekko przysłonięte z wieloma śladami kocich łapek na śniegu. Od tygodnia sypie tam suche.Wczoraj mi mignął kota cień.Dziś cień czekał w środku i beczał. Rude wysunęło głowę i nasyczało na mnie.Nawet nie czekając aż odejdę pochłaniać zaczęło wyłożone żarcie.Martwi mnie to,że zagaduje.

Piotrusiek ma lekko zababrane oczko.Choć zaczął jeść.
Szyszunia ok.Oczko łzawi dalej .A Szycha dalej walczy z uodparniaczami.
Misio przedstawił się meksykance i Reniferowi co mnie cieszy.Nie jest strachulcem.

Wczoraj jak wróciłam z pracy pan od kafelek psioczył na kocią szarańczę co mu cięgiem zagląda przez ramię.Koty mimo zamknięcia w pokoju przy każdej okazji dają nogę by nadzorować prace.
Jak TZ wrócił był ciąg skarg dalszy.Poparty wywodami jakie to choroby przez koty są przenoszone.I na jakie niebezpieczeństwo narażamy siebie i przyszłe nasze pokolenia.Pewnie o córce była mowa. Toksoplazmoza również wypłynęła jako groźna,zjadliwa i podstępem na ludzia napada wysysając życie. TZ miał ostatnio szkolenie u weta z tego tematu to wyjaśnił grzecznie co i jak.Argumenty trafiły w obłoki gipsu.Wszak każdy wie lepiej. Tak jak my.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56103
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw sty 24, 2013 8:27 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

Asia co do oczka Szyszuni:
ostatnio okulistka zaproponowała jako jeszcze jedne, dodatkowe krople- VISCOBLAST.
Te kropelki to takie sztuczne łzy, ale z beta-glukanem, ktory działa bezpośrednio na gałkę oczną.
Zakraplam Taktowi tym oczy 2-3 razy dziennie na koniec całej serii pozostałych kropli.

Dla Ciebie i reszty kocio-ludzkiej Rodzinki :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 24, 2013 8:34 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

Nam Szyszunię "nakazano" zostawić w spokoju i uodparniacz podawać. Każąc dać jej organizmowi czasu na ochłonięcie.
Ale pogadam z wetem w sobotę.

Tak było z Julką gdy zdrowie jej siadło.Powolutku oczki uspokoiły się.Tylko świerzb nie.

Napisze jeszcze o Marysi.Cudnej Marysi.Tak bardzo się zmienia.Szuka z nami kontaktu, zgaduje, pomrukuje i ociera się o nogi. I to nie tylko wtedy gdy kanapki mamy :mrgreen: Futerko ma piękne już.Błyszczące.To grzeczna kociczką.Będzie ozdoba każdego domu.Tylko nikt o nią nie dzwoni.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56103
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw sty 24, 2013 9:01 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

Bałabym się zostawiać z obcymi panami moich kotek, nawet w zamknięciu.
Mam nadzieję, że oni niedługo skończą i pójdą sobie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw sty 24, 2013 9:07 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

MalgWroclaw pisze:Bałabym się zostawiać z obcymi panami moich kotek, nawet w zamknięciu.
Mam nadzieję, że oni niedługo skończą i pójdą sobie.

Małgoś, koty nie są same. Córka jest jak my w pracy siedzimy i urywa się dopiero jak ja wracam.A TZ na zmiany pracuje.
Mamy tak obstawione by zwierzaki nie pozostawały same. Ciągle się je liczy, zmienia wodę i chrupki... :wink:
Myślałam,że tego nawet nie muszę wyjaśniać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56103
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw sty 24, 2013 10:55 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

Fajnie mieć takich przyjaciół jak Meksykanka i Renifer
:1luvu: :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw sty 24, 2013 11:02 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

iwona66 pisze:Fajnie mieć takich przyjaciół jak Meksykanka i Renifer
:1luvu: :1luvu:

Fajnie mieć przyjaciół takich jak Wy.
Ty również oferowałaś pomoc Lucusiowi.I Agneska...

Bardzo Wam wszystkim dziękuję :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56103
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw sty 24, 2013 11:04 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

ja nie zaoferowałam ochotniczo, bo nie wiedziałam jeszcze wtedy, że Lucuś ma wrócić

zasług mam co niemiara :wink: to mi nie dodawaj :mrgreen:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw sty 24, 2013 11:07 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

Agneska pisze:ja nie zaoferowałam ochotniczo, bo nie wiedziałam jeszcze wtedy, że Lucuś ma wrócić

zasług mam co niemiara :wink: to mi nie dodawaj :mrgreen:

Nie dodaję. Zmolestowana nawet nie broniłaś się.
Znając ciebie jeszcze by się kobiecie dostało coś w promocji.Choćby mina groźna.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56103
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw sty 24, 2013 11:12 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

Ja bym wzrokiem ubiła :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw sty 24, 2013 11:17 Re: OTW8-Żuk[*]Lucek wraca:(i fajniejsze,inne wieści

O tototo...
Nie nawijajta kobity makaronu na uszy.
Wszak wiadomo, że tylko o koty tu chodzi a nie o jakąś przyjaźń.

Wszak Asia dawno by mi trutki na szczury dosypała do kawy gdyby nie o koty chodziło.
Bo nie zdzierżyłaby mojego gadulstwa i bałaganiarstwa.

A każda z was, szanownych koleżanek, niech se swoje grzeszki znajdzie i się przestanie rozpływać... bo wiecie... w tym cudownym świecie, jak się skończą koty bezdomne i te półdomne... nadejdzie czas zemsty...

Tak że do roboty, nie cieszyć się a może i trochę cieszyć... choć coraz bliżej jest... do tego dnia.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 5 gości