Feluś - nas opuścił

jestem i ja :ok:

dzięki, pustawo i Felusia, nie dziwię się, bo wiele tu kociej biedy z różnych stron kraju, ale może ktoś na niego spojrzy kochającym okiem i jakoś pomoże?
Nie obchodzą mnie naprawdę kontrowersje wokół miejsca, gdzie on jest, obchodzi mnie tylko, czy i jak mu pomóc.

czarno-czarni pisze:
22.01 - rozmawiałam z Andżeliką. ........

a Feluś: Badania - w takim zakresie, jaki można zrobić w Radomsku - około 70- zł. Będą zrobione. Kasa jest. Problem: kot ma znów nawrót bólu, krew w moczu, problemy z załatwieniem się. Wcześniej badania pokazywały leukocytozę, stosowano różne antybiotyki bez efektu. Nawroty są co 2 - 3 tygodnie. Kot cierpi z bólu.Stale podawany ma suplement na drogi moczowe, ale to poważniejsza sprawa, suplement jej nie załatwi. Może3 to kamienie / kryształy?
Może skutek urazu - ogon był wyrwany, do tego doszedł potężny obrzęk pourazowy, kto jakie organy i w jakim zakresie zostały uszkodzone..
POTRZEBNY DT nawet TDT oby tylko zrobić porządne dokładne badania i zdefiniować problem + dać rozwiązanie = leczenie, może płukanie pęcherza, dobre USG, itp.

Z szukaniem domu pomóc nie mogę

Czy mam rozumieć, że bez DT czy TDT nie ma szansy na dokładne badania?

tam na miejscu może mieć w sumie zbadaną krew i mocz. I tyle. A do tego: nie ma szans na dietę, obserwację taka, jakiej potrzebuje bo jest w gronie wielu kotów, także specjalne troski.
Leczenie jest tylko objawowe - a jak dla mnie warto pochylić się nad przyczyną - także być może pourazową, moze neurologiczną.
Małe miasto bez ośrodków leczniczych - takich bardziej zaawansowanych i jedna opiekunka kilkudziesięciu kotów - fizycznie nie jest możliwe więcej niż te badania i objawowe leczenie.

viewtopic.php?f=20&t=149634
błękitna koszulka na ramiączkach

jutro powinny być badania, jeśli się uda logistycznie :-)

gdy tylko będę mieć kompletną informacje - napiszę.

Spójrzcie proszę na tę mordkę - jest ujmujący i ponoć z charakteru miły i niekonfliktowy. Gdy wróci do stabilnej sytuacji zdrowotnej - powinien znaleźć dom, jest uroczym kotem

Trzymam kciuki za logistykę. :ok:

A mordkę cały czas mam przed oczami.

biedulek

, na razie chociaż przypnę banerek, pomyślę nad bazarkiem dla koteczka...

musi się udać.
dziękuję wszystkim za zaglądanie :-)

bazarek dla kotka - koci namiot viewtopic.php?f=20&t=150220

zaznaczam

do góry kawalerze po domek :ok:

i zdrowie

Prawdopodobnie wyjaśniła się sprawa choroby Felusia. Tylko nie wiem jeszcze czy się cieszyć czy martwić. Pierwszy raz się z tym spotkałam i weci u mnie także.
Badania krwi - morfologia , profil nerkowy / oprócz kreatyniny, którego odczynnika zabrakło/ i profil wątrobowy są w normie.
Natomiast z trzech pobranych próbek moczu w dwóch wyszło świństwo pod nazwą - PEARSONEMA FELICATI / CAPILARIA /. Dzisiaj będzie miał podany lek o nazwie Ivermina. Ten robal mieści się w pęcherzu moczowym i nie jest zaraźliwy dla innych kotów. Feluś musiał go skonsumować na wolności .

myślę, że cieszyć - to bardzo rzadki pasożyt u kotów, spotyka się takie "coś" w pęcherzu raczej u psowatych ale leczenie jest możliwe i skuteczne - wierzę, że tak będzie
Fakt: niełatwo znaleźć informacje o tym pasożycie, przynajmniej na polskich stronach.

No to kciuki za skuteczne leczenie :ok:

Feluś - nas opuścił

Kto przegląda forum